Nora Roberts

przez **klarek** » 21 listopada 2015, o 22:11

Niby dopiero zaczęłam, ale faktycznie brzmi bardzo obiecująco

przez **Księżycowa Kawa** » 21 listopada 2015, o 22:13

Im dalej, tym lepiej powinno być.

przez **klarek** » 21 listopada 2015, o 22:18

Na to liczę

przez **Księżycowa Kawa** » 21 listopada 2015, o 22:20

Podobali mi się bohaterowie i nie tylko :evillaugh:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 16:09

W samo południe książka mnie wciągnęła

filmów unikam, potrzeba mi ich było kilku żeby się nauczyć że to nie jest nic dobrego.

przez **Księżycowa Kawa** » 22 listopada 2015, o 16:33

I chyba nie doczekamy się dobrego.

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 16:58

Dlatego ja filmow unikam- książki lepsze :smile:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 17:34

znacznie lepsze

te filmy to takie niskobudżetowe są, nie uwierzę że Norka maczała palce w scenariuszu

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 17:40

Też w to wątpię, bo by na to nie pozwoliła :smile:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 17:53

w ogóle powinna ich zaskarżyć, przecież niektóre filmy przeinaczają książki

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 18:00

Przeinaczają? Są kompletnie inne i nie mają nic wspólnego z książką :smile:

Dlatego jak ostatnio leciały w tv filmy nawet nie przełączałam kanału- nie chcę psuć sobie książek :smile:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 18:09

na szczęście nigdy nie trafiałam na nie w tv

miałam czas że oglądałam z własnej woli, ale zawsze po książce. Więc wiedziałam kiedy należy wyłączyć

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 18:16

Ja chyba obejrzalam ze dwa w całości , tylko że obejrzałam to może nie to słowo, bo praktycznie co scena to komentowałam w nerwach, że nie tak jak trzeba :smile:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 18:23

te komentarze i wkurzanie też miałam. A obejrzałam Niebo Montany, Zorzę polarną, Noc na bagnach Luizjany, Błękitny dym, Sanktuarium do połowy bo się nie dało i Księżyc nad Karoliną który był o dziwo lepszy od ksiażki

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 18:39

Dla mnie każdy film byl do bani :bezradny:

W książce przynajmniej jest prawie w miarę logicznie, a w filmie to nawet czasami nie wiedziałam o co chodzi :smutny:

przez **klarek** » 22 listopada 2015, o 20:33

Niestety, nie miałam dzisiaj za grosz czasu aby czytać, a rzeczywiście czyta się bardzo płynnie

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 20:34

Phantero, miałam dokładnie odwrotnie z Księżycem

książka dramat a film był nawet ok

Aralku, czy Tobie Duncan też ociupineczkę przypomina Roarke'a?

przez **klarek** » 22 listopada 2015, o 20:37

Oj, nie tylko on. Roarke jest chyba kwintesencją najlepszych cech wszystkich jej bohaterów. Taki przefiltrowany, naprawiony, podrasowany

Duncan jest fajny. Dobry gdzie trzeba, i zły gdzie jest to konieczne

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 20:41

właśnie tym dobrym i złym mi przypominał i takim opiekuńczym stosunkiem

wiadomo że nie są identyczni ale jeden coś ma z drugiego

Zresztą co powtarzam co trochę, Norka ma prawie że samych fajnych bohaterów

przez **klarek** » 22 listopada 2015, o 20:45

I kilka kobiet, przy których nawet moje serce drga

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 20:46

Wolę jej facetów :hyhy:

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 21:02

Lila (ciągle piszę Lilia

) z Kolekcjonera. Zmieniłabym dla niej orientację

przez **phantera onca** » 22 listopada 2015, o 21:49

Aj tam

wolałabym się z nią zakolegować :evillaugh:

przez **Lilia ❀** » 22 listopada 2015, o 22:00

Ivan Sergei popsuł mi Duncana :evil:

Za to Emilie de Ravin jako Phoebe była fajna.

przez **•Sol•** » 22 listopada 2015, o 22:08

do zakolegowania też ma trochę bohaterek ale Lila jest wybitna

Nora Roberts

Kto przegląda forum