Young Adult + New Adult

przez **•Sol•** » 18 listopada 2015, o 17:02

jak pisałam tamtego posta nie wiedziałam jeszcze że między Brenną a Ryderem coś jest

nie wiedziałam nawet że się znają. Teraz ma to głębszy sens

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 10:18

Scena na hali, gdy cała grupa biega, Bronagh się rozciąga ktoś ją albo klepie albo nazywa brzydko, a Dominic... Dominic ma rozdwojenie jaźni mnie dobiła.
On serio raz ją wyzywa, mówi że ją nienawidzi, po czym nie mija minuta a on jej słodzi, uśmiecha się... Podobno tak mu zalezy na niej, to jakim cudem pozwala by szkoła ją obrażała.
I przepraszam bardzo, takie akcje przy nauczycielu a ten drewno?

Ta książka jest tak masakrycznie odrealniona i tak koszmarnie denna...
Nie mówię o wieku bohaterów, akurat mogłabym machnąć ręką że liceum, ale oni się nie zachowują jak na liceum i to klasę maturalną!
Autorka musi zacząć brać jakieś hormony albo odstawić te które bierze...A okładka tak mnie przyciągała! Zła jestem bo liczyłam na szał, a dostałam szmirę...

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:10

Mnie zirytowało właśnie to na hali sportowej i jeszcze wcześniej na zajęciach ze stolarstwa, kiedy on powiedział chłopakom, że mało jej się nie dobrał do majtek, Gavin jej to chyba przekazał, a ona zaczęła płakać. Jak Gavin za nią wyszedł, zeby ją pocieszyć Dominic zaczął go okladac. Na pewno coś takiego tam było. W wersji, którą czytałam .
Wyglądało jakby Dominic miał prawo ja obrażać i poniżać i jeszcze bić ludzi, którzy próbują stanąć w jej obronie. Jak jakiś skończony sadystystyczny psychol.
Dla mnie Dominic to serio maly pelzajacy fiutek. Bronagh mimo wszystko trochę polubiłam.

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 12:15

Było dokładnie tak jak mówisz na tym stolarstwie. Ten Gavin był fajny i jej faktycznie bronił a Dominic jej dokuczał i ją upokarzał.
Bronahg siłą rzeczy wzbudza sympatię, bo jej współczujesz takiego rzepa wstrętnego.

mikrofiutek :hyhy:

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:26

Tak, wspolczułam jej jego zainteresowania. A później się cieszyłam, że cały czas dawała mu bobu

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 12:31

ona mu niby dokucza, ale do niego jakby niewiele docierało. Dopiero to jak z Gavinem poflirtowała i dała mu swój numer to w końcu Dominika zapiekło.
A w ogóle ja między Bronagh a Dominikiem chemii nie widzę

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:35

Ważne, że on widział :evillaugh:

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 12:39

on to chyba taki trochę ślepawy był

żałuję że nie ruszyłam tej książki wcześniej, miałabym kandydata na najbardziej nielubianego bohatera :hyhy:

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:41

Teraz to możesz go jedynie na męża nominować :rotfl:

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 12:44

uważaj bo

pod groźbą tortur w postaci nieustannego seansu Mody na sukces, się nie ugnę

zabiłabym gnoja

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:50

Obawiam się, że też bym go mogła zabić. Nie mam w sobie tyle agresji i samozaparcia co Bronagh, więc bym nie dała sobie rady z odpieraniem jego głupoty. Jedyne wyjście to go kilim. Zawsze można na jakąś mafie zwalić winę

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 12:52

albo na nieszczęśliwy wypadek. No bo przecież upadek na tłuczek do mięsa lub wałek do ciasta to nic nadzwyczajnego, nawet jeśli nastąpił dziesięć razy z rzędu

Bronagh miała i tak za dużo cierpliwości do niego. Równie dobrze mogła go podać na policję za nękanie, no bo on ją przecież prześladował

przez **Papaveryna** » 19 listopada 2015, o 12:58

Ja Duz mówiłam, że bym się postarała o zakaz zbliżania dla niego

przez **Księżycowa Kawa** » 19 listopada 2015, o 19:36

aniazlipca napisał(a):Sama się wciągnęłam teraz w serię Jutro Johna Marsdena - młodzieżowe, ale wciągnęło mnie.

Co jakiś czas to miga mi przed oczami.

przez **•Sol•** » 19 listopada 2015, o 20:08

Papaveryna napisał(a):Ja Duz mówiłam, że bym się postarała o zakaz zbliżania dla niego

dziwię się że Bronagh tego nie zrobiła, weź mieć taki wrzód na du.pie i to jeszcze molestujący. Masakra

przez **Księżycowa Kawa** » 28 listopada 2015, o 21:33

Znacie coś takiego jak „Eleonora i Park” Rainbow Rowell?

przez **klarek** » 28 listopada 2015, o 21:41

Agrest kiedyś polecała

Z przekazu Małej, dobra, warta przeczytania, cudna, urokliwa

przez **•Sol•** » 28 listopada 2015, o 23:19

Aralku, a Twoja Mała to nie planuje tu do nas dołączać?

Woli Ciebie mieć za Przekaziciela?

przez **Księżycowa Kawa** » 29 listopada 2015, o 01:25

klarek napisał(a):Agrest kiedyś polecała Z przekazu Małej, dobra, warta przeczytania, cudna, urokliwa

Myślę, że Ci to może się spodobać. Jest inne.

przez **klarek** » 29 listopada 2015, o 14:40

Sol, uchowaj, coś to jedno z niewielu miejsc gdzie mi nie depcze po piętach

A tak na serio, w sumie na oczach tego forum zaczęła czytać. Niejednokrotnie czyta dzięki wam, waszej chęci dzielenia się produktem lub zwykłego polecenia. Sama doskonale o tym wiesz

Nie tylko ty i tylko mogę podziękować w imieniu jej i swoim. Bo ja też od czasu do czasu korzystam

Kawo, moja progenitura twierdzi podobnie. Tobie się podobało?

przez **Księżycowa Kawa** » 29 listopada 2015, o 15:34

W zasadzie powinno mi się nie podobać, ale tak się nie stało - w tej historii jest coś podstępnego. I wydaje się taka rzeczywista :bezradny:

przez **klarek** » 29 listopada 2015, o 16:24

Chyba dołożę do kupki na szczycie której leży Morze spokoju

przez **Księżycowa Kawa** » 29 listopada 2015, o 16:55

Nie czytałaś jeszcze tego?
Zrób to, chętnie poznam Twoją opinię

przez **klarek** » 29 listopada 2015, o 19:11

Nie, nie czytałam. Sama kupuję, daję, słucham jakie fajne, ale potem zwykle nie starcza mi siły/czasu/zaangażowania. Jak choćby w przypadku Mrocznej bohaterki. Gdyby nie ty, pewnie bym nie przeczytała

przez **Księżycowa Kawa** » 29 listopada 2015, o 20:42

Z niektórymi książkami właśnie tak bywa – niby chce się je przeczytać, ale jakoś nie wychodzi. A do drugiej części Mrocznej bohaterki zaglądałaś?

Young Adult + New Adult

Kto przegląda forum