przez Janka » 20 listopada 2015, o 21:55
A ja już skończyłam z oddawaniem ciuchów. Kurtki i płaszcze jeszcze może będę oddawać, ale bluzki, swetry itp. już nie.
Rozpanoszyła się w Polsce nowa moda, że kupuje się ciuchy używane za złotówkę lub dostaje się za darmo od kogoś, kto oddaje i nosi się je dopóki się nie pobrudzą, a potem się wywala i nosi następne. Tą metodą oszczędza się nie tylko na ciuchach ale też na praniu, prasowaniu, prądzie, wodzie i czasie. Zwiększa się natomiast objętość śmieci.
Takie cwaniactwo mnie dosłownie oburza.
Ponieważ oddawałam zawsze ciuchy wyglądające nadal jak nówki, wyprane, wyprasowane i równiutko złożone, to stwierdziłam, że ponosić je i wyrzucić równie dobrze mogę sama. Przy okazji nawet oszczędzę kasę, bo taki dodatkowy bagaż zwiększa zużycie benzyny, co widać szczególnie gdy droga daleka.
Jeśli jeszcze cokolwiek oddam, to na pewno tego nie uprasuję. Obraziłam się. Lubię prasować, ale nie lubię, gdy ktoś się za moimi plecami śmieje, że jakaś durna baba dla nich prasuje za darmo.