Strona 19 z 126

PostNapisane: 3 lipca 2011, o 21:08
przez Levanda
5 okładka - facet ma dziwną twarz :P

PostNapisane: 4 lipca 2011, o 11:33
przez Agaton
Włochy często takimi cudami chcą radować czytelnika :mrgreen:

PostNapisane: 4 lipca 2011, o 16:49
przez Levanda
Agaton, to działa :hyhy:

PostNapisane: 4 lipca 2011, o 17:19
przez Wiedźma Ple Ple
o ja pierniczę! :suprised:

PostNapisane: 4 lipca 2011, o 23:58
przez Mery_Kate
Jakie potworne.... w dzisiejszych czasach takie ewidentne 'wytnij' 'wklej' to mogli sobie darować. :oh:

PostNapisane: 5 lipca 2011, o 20:57
przez Jadzia
No u nas to takich nie ma odkąd Pol-Nordica przestałą wydawać :hyhy:

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 09:36
przez kasiek
ja to bym nawet te okładki zniołsła o ile Pol-Nordica dalej by wydawała.....

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 10:29
przez Levanda
Ja też bym je zniosła, ale podśmiewanie się z nich jest dość przyjemne :D

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 22:32
przez Janka
Nigdy w zyciu nie widzialam na oczy ksiazki wydawnictwa Pol-Nordica. Da Capo zreszta tez nie.
Poszlam sobie na allegro, zobaczyc, o co Wam chodzi i znalazlam takie serie: Romanse Sprzed Lat, Romanse Classic, jakies sagi itd. Okladki musze powiedziec, ze nawet mi sie podobaly. Od jednego rzucenia na nie okiem nic mi sie zlego nie robilo. Ale ja ich na polce trzymac nie bede, wiec dla mnie nie musza byc bardziej estetyczne.

Urodzilo mi sie jedno malutkie pytanko, moze nie do konca na temat.
Czy te ksiazki mialy wymiary mniej wiecej jak harlequinki, czy raczej jak dorosle ksiazki?

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 22:37
przez Wiedźma Ple Ple
da capo jak dorosła pol nordika jak nastolatka, harlekin to dziecko :wink:

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 22:42
przez Janka
Dzieki.
No to Da Capo zgadlam. Na te nastolatke bym nie wpadla. Myslalam, ze mniejsza.

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 23:02
przez Fringilla
spytny wybieg okołokiesznkowy, tylko ciut za mały druk chyba w pol-nordice...

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 23:06
przez Wiedźma Ple Ple
dali radę, wycięli co się dało w Beverleyowym Malorenie np pierwszy raz :hahaha:

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 23:07
przez Fringilla
zapomniałam :heh:

PostNapisane: 6 lipca 2011, o 23:29
przez kasiek
ale co było to czytelne było


skrobnęłam do nich maila, znaczy się do Pol-Nordici, tak od czasu piszę z pytaniem o romanse....inni też by mogli pisać!

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 00:30
przez Wiedźma Ple Ple
ja mam ich gdzieś, dokupiłam sobie wszystkie niepowydawane częsci tamtych części po ichniemu ...

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 01:22
przez Bombelek
Wiedźma Ple Ple napisał(a):dali radę, wycięli co się dało w Beverleyowym Malorenie np pierwszy raz :hahaha:

Żartujesz? :shock:

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 01:23
przez Fringilla
pst, bo nas pogonią za krytykę aspektu niewizualnego tutaj :hyhy:

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 01:28
przez Wiedźma Ple Ple
nie Bomblu
tak Frin
:big:

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 12:55
przez Jadzia
Janka napisał(a):Nigdy w zyciu nie widzialam na oczy ksiazki wydawnictwa Pol-Nordica. Da Capo zreszta tez nie.
Poszlam sobie na allegro, zobaczyc, o co Wam chodzi i znalazlam takie serie: Romanse Sprzed Lat, Romanse Classic, jakies sagi itd. Okladki musze powiedziec, ze nawet mi sie podobaly. Od jednego rzucenia na nie okiem nic mi sie zlego nie robilo. Ale ja ich na polce trzymac nie bede, wiec dla mnie nie musza byc bardziej estetyczne.

Chodzi nam głównie o te rozekstazowane pary całkiem nieprzystające do treści ;) w stylu niemieckim :hyhy:

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 13:21
przez Wiedźma Ple Ple
tymże skaził się jeszcze wczesny Świat Książki

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 13:26
przez Janka
Jadzia napisał(a):Chodzi nam głównie o te rozekstazowane pary całkiem nieprzystające do treści ;) w stylu niemieckim :hyhy:


Tak, wlasnie tak to zrozumialam. Mam kilka tych niemieckich. Kupilam bo mi sie blurby spodobaly, zanim jeszcze dotarlo do mnie, ze historyki to nie bedzie moja bajka.

Tak na marginesie, to dokladnie tak wyglada typowa okladka niemieckiego historyka wydawnictw Goldmann i Blanvalet.
Natomiast ksiazki wspolczesne, romanse, chick-lity itd maja w Niemczech w ogromnej wiekszosc bardzo ladne okladki. Czasem eleganckie, czasem smieszne, czasem przyjemne dla oka. Rozne, ale jednak najczesciej gustowne. Widocznie cala tajemnica polega na tym, zeby z narodu nieposiadajacego dobrego gustu wybrac jeden wyjatek, ktory go posiada i zatrudnic przy projektach okladek.
Amber robi to dokladnie odwrotnie. Polki bardzo czesto maja dobry gust, a szczegolnie mlode, moznaby przebierac, wybierac …

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 13:32
przez Jadzia
Wiedźma Ple Ple napisał(a):tymże skaził się jeszcze wczesny Świat Książki

Zanim jeszcze uznał, że romanse są ble :roll:
A ciekawe co będzie teraz jak przeszedł pod Weltbild...

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 13:38
przez Janka
Poniewaz nie czytalam tych historykow, to myslalam, ze te niemieckie okladki w jakis sposob pasuja do tresci.
Mnie osobiscie te okladki az tak strasznie nie raza. Ale to wlasnie dlatego, ze mnie historyki nie interesuja, nie musze wiec ich brac do reki. Gdybym je czytala, to nie poszlabym z taka ksiazka np. do parku.


No to polecialam teraz ogladac moje okladki ze Swiata Ksiazki i musze przyznac, ze te mi sie podobaja, niektore nawet bardzo. Zadna nie byla starsza niz 2005, wiec to pewnie nie o te chodzi, gdy mowa o wczesnym Swiecie Ksiazki.

PostNapisane: 7 lipca 2011, o 13:43
przez kasiek
wysałałam do nich maila z pytaniem, inni tez by mogli wysłać...zmasowany stak