Teraz jest 4 lipca 2024, o 19:28

Koszmar nie okładka

Wizualna strona romansu
Odwiedź także Wybieramy Ulubione Okładki!
Avatar użytkownika
 
Posty: 40017
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 września 2013, o 13:51

prawda :evillaugh:
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 września 2013, o 13:53

Ach, jakie piękne zdjęcie do albumu rodzinnego.

Dobrze, że nie miała kawioru.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 września 2013, o 17:11

okropnie cudna jest :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 września 2013, o 20:20

Lucy napisał(a):Obrazek

:] :] :]

:evillaugh: ha ha ha :evillaugh: jej wyraz twarzy zdecydowanie przywodzi na myśl szczęście z powodu bycia pania młodą :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 września 2013, o 01:03

Moim zdaniem to są porzeczki.Ta pani sprzedaje je na bazarze,aby zarobić pieniążki i skompletować resztę stroju.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 września 2013, o 01:29

Owszem, jeszcze by się jej przydała jakaś suknia, bo jeśli ona do kościoła tak wejdzie, to ksiądz na pewno zejdzie.

Może to nie porzeczki, lecz wiśnie, bo takie duże się wydają. Albo porzeczki-mutanty. Ha! Już wiem, o czym jest ta książka! To powieść ekologiczna, o walce z żywnością modyfikowaną genetycznie. Pani jest producentką takiej żywności, a jej narzeczony przeciwnikiem. Poznali się w czasie manifestacji, gdzie byli po przeciwnych stronach barykady. I ona tak mu niesie w noc poślubną całe naręcze pięknych porzeczek w dowód miłości jako prezent ślubny. Ona do niego powie: "ach, mój ty ukochany, dla ciebie zrobię wszystko, nawet zaprzestanę dalszej produkcji", a on na to: "nie ukochana, to ja dla ciebie zrobię wszystko, nawet je teraz zjem". I zjadł.



Edit: Poprawiłam trzy błędy ortograficzne w wyrazach "porzeczki".
Szkoda, że świadomie nie wpadłam na to, żeby nazwać je "pożeczkami", bo to były mutanty, to i nazwę mogły mieć zmutowaną.
Ostatnio edytowano 5 października 2013, o 02:07 przez Janka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 września 2013, o 02:00

I zaczął świecić w ciemności.

Masz fantazję,kochana :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 września 2013, o 22:25

Janka napisał(a):Owszem, jeszcze by się jej przydała jakaś suknia, bo jeśli ona do kościoła tak wejdzie, to ksiądz na pewno zejdzie.

Może to nie pożeczki, lecz wiśnie, bo takie duże się wydają. Albo pożeczki-mutanty. Ha! Już wiem, o czym jest ta książka! To powieść ekologiczna, o walce z żywnością modyfikowaną genetycznie. Pani jest producentką takiej żywności, a jej narzeczony przeciwnikiem. Poznali się w czasie manifestacji, gdzie byli po przeciwnych stronach barykady. I ona tak mu niesie w noc poślubną całe naręcze pięknych pożeczek w dowód miłości jako prezent ślubny. Ona do niego powie: "ach, mój ty ukochany, dla ciebie zrobię wszystko, nawet zaprzestanę dalszej produkcji", a on na to: "nie ukochana, to ja dla ciebie zrobię wszystko, nawet je teraz zjem". I zjadł.

Niesamowita interpretacja :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 22 września 2013, o 23:26

W życiu nie wpadłabym na coś takiego, Janko :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29638
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 września 2013, o 23:29

:rotfl: Janko jesteś bezcenna. :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 września 2013, o 00:07

Dziękuję za słowa uznania.

Nie wpadłam tylko na końcowy efekt, ale Very pomogła:
Papaveryna napisał(a):I zaczął świecić w ciemności.

A to jest prawdziwe HEA dla romansoholiczek: z takim mężem można czytać po nocach i oszczędza się na prądzie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 24 września 2013, o 11:32

Lucy napisał(a):Obrazek

:] :] :]

Buhahaha padłam, oplułam siebie i monitor, spłakałam się i wszystko naraz :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 24 września 2013, o 13:22

Ło jezu, ale koszmarek :lol:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 40017
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 września 2013, o 19:13

z tą okładka cos jest nie tak
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 29638
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 28 września 2013, o 19:20

eee... dziwna jakaś.. to z tyłu za nią to jakaś kanapa czy co?. :mysli:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 40017
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 września 2013, o 19:35

i ktos jej chyba wybił ramię
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 września 2013, o 19:56

siedzi w bardzo dziwnej pozycji stąd to przekrzywienie :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 28 września 2013, o 20:03

I tak lepsza niż ta poprzednia tu wrzucona...

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 września 2013, o 20:05

Bo ona raczej jest dziwna niż koszmarna ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 września 2013, o 14:59

aralk napisał(a):Bo ona raczej jest dziwna niż koszmarna ;)

Aha.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 20912
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 września 2013, o 12:50

Obie są dziwne, zaś porzeczkowa interpretacja Janki - mistrzostwo. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 30 września 2013, o 15:32

aralk napisał(a):Bo ona raczej jest dziwna niż koszmarna ;)


też tak sądze....bo w porównaniu z Panną młodą jest ładna :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 września 2013, o 18:27

Ma taką jakby zdeformowaną rękę.I to z tyłu nie wiem co to jest.Wygląda jak jakiś mech albo pleśń :P
Jednak od Porzeczkowej Panny Młodej lepsza zdecydowanie :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 20912
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 września 2013, o 18:37

Panna młoda tez ma nieco uroku. Ta mina - foch z półprofilem - bezcenna. :rotfl:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 października 2013, o 02:01

EJ!!! Czemu Wy mi nie mówicie, że nastukałam błędów ortograficznych i że zrobiłam "pożeczkową" pannę młodą zamiast porzeczkowej? Mam się obrazić?
Jak byście mi powiedziały, to bym szybciej poprawiła i biedne dzieci nie musiałyby tak długo brać z tego złego przykładu.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Okładki i ilustracje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości