Teraz jest 24 listopada 2024, o 23:49

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 13 kwietnia 2008, o 23:28

Naprawde boskie Obrazek Obrazek



Puk puk do drzwi - drzwi otwiera narkoman, przeciera oczy i patrzy, a tu śmierć

- Przyszłam dziś po ciebie!

Narkoman, lekko zagubiony tym co widzi.

- No wejdź proszę, a w ogóle to mam takie małe życzenie zanim odejdę - chciałbym sobie coś dobrego zapalić.

Śmierć, przygotowana na wszelkie ostatnie życzenia, podaje kolesiowi jointa i mówi:

- Proszę bardzo, prosto z Holandii.

Narkoman zapalił sobie, popalił chwilkę i podaje śmierci i mówi:

- Zapal sobie maszka, sam nie lubię palić.

Śmierć wzięła kilka chmurek, oczywiście się skopciła, zapomniała po co przyszła i po paru minutkach zrobiła się senna.

- To cześć, ja idę spać

Dnia drugiego znów

- Puk puk

Narkoman otwiera, w drzwiach stoi śmierć i mówi mu, że przyszła po niego. narkoman znów zaprasza do środka i mówi, że ma ostatnie życzenie - chciałby zapalić sobie czegoś dobrego. Śmierć podaje, mówiąc że to znów z Holandii. Narkoman zapala, po chwili podaje śmierci, proponując chmurę.

- Nie, bo znów się skopcę i zapomnę po co przyszłam

- No, co ty, jedną chmurkę, nic ci nie będzie

Śmierć po chwili przejęła skręcika, wzięła chmurkę i znów zapomniała po co przyszła, zrobiła się senna i poszła spać.

3 dzień: puk puk - narkoman otwiera drzwi, a tu śmierć

- O! Znów przyszłaś po mnie ?

- Nie, dziś tylko na jointa.

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 13 kwietnia 2008, o 23:34

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 kwietnia 2008, o 01:28

Moni, Kamis.... rozwalilyscie mnie... Obrazek Obrazek Obrazek swietne dowcipy... a ten o denstyscie i gumie... hihihi

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 14 kwietnia 2008, o 01:53

ale mi się udało Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 14 kwietnia 2008, o 12:56


 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 14 kwietnia 2008, o 15:49

Obrazek Obrazek Obrazek





Dziewczyny wiem, że niektóre z Was piszą różnego typu prace...

Uważajcie...





Jak interpretować sformułowania w pracach naukowych.



Uznaje się, że... - Ja uznaję, że.



... poprawne z dokładnością do rzędu wielkości... - ... źle.



Od dawna wiadomo, że... - Nie chciało mi się szukać pracy źródłowej.



Staranna analiza posiadanych wyników... - Trzy strony notatek zamazały się, gdy potrąciłem szklankę z piwem.



Przedstawione są typowe wyniki - Są to najlepsze wyniki



Składam podziękowania mgr Nowakowi za pomoc w pracy doświadczalnej, a dr Kowalskiemu za cenne dyskusje - Nowak odwalił czarną robotę, a Kowalski wyjaśnił mi, co oznaczają wyniki



... o wielkim znaczeniu teoretycznym i praktycznym - ... mnie to interesuje



Oczekuje się, że niniejszy artykuł pobudzi zainteresowania tą dziedziną - Ten artykuł jest marny, ale inne w tej dziedzinie są podobne



... można dostrzec wyraźną tendencję... - ... trudno wyciągnąć sensowne wnioski.



Znalezienie ostatecznej odpowiedzi na te pytania nie było na razie możliwe - Eksperyment się nie udał, ale może uda się kiedyś opublikować końcowe wyniki



Trzy spośród zestawów danych wybrano do szczegółowej analizy - ... pozostałe się nie nadawały



Najdokładniejsze wyniki otrzymał Maliniak - Maliniak to mój asystent.



Jest jasne, że wiele dalszej pracy należy włożyć, zanim pełna odpowiedź stanie się możliwa - Nic z tego nie rozumiem



... bardzo ważne pole odkrywczych badań - ... bezużyteczny temat zasugerowany przez zwierzchników

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 16 kwietnia 2008, o 01:34

Dobre Obrazek



Do chorego w szpitalu przyszła śmierć zapowiadając mu, że jutro go zabierze. Ten przestraszony schował się do łóżeczka w oddziale noworodków, wziął butelkę z mlekiem i czeka w napięciu. Odnalazła go śmierć i pyta się:

- Co ty tu robisz?

- Papusiam - odpowiada chory udając dziecko.

- No to papusiaj, zaraz pójdziemy ajciu...



Jest pogrzeb... Trumna w dole, ludzie rzucają kwiaty... Nagle coś uderzyło w trumnę. Ludzie patrzą po sobie. Facet stojący przy dole mówi:

- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była zamknięta, kupiłem bombonierkę.



Rozmowa dwóch Bułgarów:

- Wiesz stary, jakie w Polsce to mają życie... Rano wstajesz, śniadanie, seks. Później kąpiel, drugie śniadanie i znowu numer. Do obiadu jeszcze parę razy, po obiedzie znowu seks i tak już do samej nocy.

- A skąd Ty to wiesz? Byłeś kiedyś w Polsce?

- Ja nie, ale moja siostra była.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 16 kwietnia 2008, o 01:45

o nie moge.... Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 16 kwietnia 2008, o 11:54


Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ivonka85r » 16 kwietnia 2008, o 13:07

malucha wessało pod parking Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 17 kwietnia 2008, o 16:04

Mojego jak zwykle brak ale czemu ja jeszcze sie dziwie? Obrazek Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 18 kwietnia 2008, o 18:38

nie przejmuj się mojego tez nigdy nie ma... da sie z tym żyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ivonka85r » 18 kwietnia 2008, o 23:23

Mojego też nie ma :| a myśle iż jest popularne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 kwietnia 2008, o 23:28

moni - teksty z prac i ich wykladnia to nie jest zabawne Obrazek to jest smutna kurcze rzeczywistośc Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 kwietnia 2008, o 23:33

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 kwietnia 2008, o 23:35

wypisz wymaluj dzień w szkole Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 kwietnia 2008, o 23:37

Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 20 kwietnia 2008, o 01:37

smutna rzeczywistość, którą ktoś jednak stara się upiększyć albo chociaż brać życie na wesoło Obrazek



"Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dzwignią 22, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów".



To instrukcja obsługi zraszacza !!!!!







Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne. - Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? - pyta zdenerwowany.

- Absolutnie nie - grzecznie odpowiada fryzjer.

- To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?

- Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia strzyżenie...







Lew, król zwierząt wychodzi z kalendarzykiem i długopisem na sawannę. Spotyka żyrafę: "Pani Żyrafa, nieprawdaż? Zjem panią w poniedziałek na obiad" - i notuje w kalendarzyk. Żyrafa otworzyła już pysk, chce zaprotestować, lecz cóż, król zwierząt, nic to nie pomoże... Z łezką w oku odchodzi. Lew spotyka zebrę: "Aaa, Pani Zebra, zaraz, zaraz.." wertuje kalendarzyk - "tak, środowa kolacja jeszcze jest nie zamówiona. Wiec spożyję panią w środę na kolację". Zebra chce protestować, lecz ze ściśniętego gardła nie może wydać głosu. Szlochając odchodzi. Zbliża się wesoło kicający zajączek. "Pan Zając, jeśli się nie mylę. Więc zjem pana jutro na podwieczorek" - i notuje w kalendarzyku.

- "To ja pana pierd...!"

- "Aa, to ja pana skreślam..."





spójrzcie na to:

http://dupa.wa.pl/

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 26 kwietnia 2008, o 02:02

Siedzą sobie przy stoliku Amerykanin, Rusek no i Polak gadając o swych beznadziejnych głowach państw i politykach. Kiedy nagle buch i trzask pojawia się między nimi Diabeł i rozpoczyna:

- Ależ to polowanie na dusze jest nudne... Proponuję wam współprace - pomyślcie sobie o kimś kogo nie chcielibyście już więcej oglądać, kogo macie już dość, a ja z chęcią w mig zabiorę tą osobę do piekła!

Amerykanin szybko podchwycił i wytężył swoje myśli, które przerwała dzwoniąca komóra. Odbiera:

- Tak.... Nie możliwe... A jednak... Dzięki za wiadomość! - odkłada komórę - Słuchajcie, Bush właśnie udławił się na śmierć preclem, a tego pragnąłem gdyż mam już dość wojny w Iraku. Pozostali przyznali Lucyferowi, że rzeczywiście nie kłamał, no to w chwile po tym Rusek wytężył swoje myśli i już zaraz przyszła wiadomość o śmierci Putina, który zatonął wraz z jedną z atomowych łodzi.

Rusek tłumaczy:

- Ojciec zginął w Groznym, więc niczego innego nie pragnąłem.

No to przyszła kolej Polaka, który wytęża swoją mózgownicę i po chwili siedzący przy nich Diabeł zaczyna się krztusić, dusić po czym buch i trzask i znika....

Amerykanin z Ruskiem mają zonka i patrzą się wymownie na Polaka, oczekując wytłumaczenia, a Polak na to:

- No, co... Ja już na tego Rokitę to patrzeć nie mogę!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 27 kwietnia 2008, o 02:05

Obrazek

I nawiązując - Kto to jest: jedna trzecia mężczyzny, jedna trzecia kobiety i jedna trzecia diabła? - Jan Maria Rokita

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 kwietnia 2008, o 17:47

Szła dziewczynka lasem nocą,

Rączki, nóżki jej się pocą.

Zobaczyła Wilka w krzakach,

Myśli „k... będzie draka”.



Zwierzak rzecze: ”Pańciu młoda,

Załatwimy to w jagodach.”

”Ktoś ocali moją cnotę?

Miałam chronić ją na potem.”



Lecz początek opowieści

Trzeba w inny czas przemieścić,

Bo dziewczynka nie jest wcale

Kim na pozór się wydaje.



Mała znana była w lesie,

Że w potrzebie pomoc niesie.

Za opłatę bardzo niską

Mogła zrobić prawie wszystko.



Wilk, to nowy erotoman,

Mała mocno napalona,

Bo nie szczędził pijak słowa,

Chwaląc się, że casanova.



Chciała skusić go dziewczyna,

Chodząc lasem w karmazynach.

Nie dał złapać się psia juha,

Aż do czasu gdy podsłuchał.



Jak rozmawiał Misiek z Bobrem,

Że tej małej Wilk nie dziobnie,

A rozmowę ustawiła

Ta dziewuszka, ta przemiła.



Wilk ukłuty w dumę srodze,

Porwał małą tuż przy drodze.

Ku uciesze cichej wody,

Wciągnął małą wprost w jagody.



Kiedy zerwał z niej spódniczkę,

To okazał się

prawiczkiem.

Zobaczywszy małej łono,

Uciekł z miną wystraszoną.



Płynie z tego morał srogi,

Dla playboyów znak przestrogi,

Jeśli w mowie gibki ozór,

Po zachować umiej pozórrrrrrr.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 kwietnia 2008, o 17:59

Siostra Przełożona udając się na poranne

>> modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z

>> porannych

>> modlitw wracały.

>> Mijając, pozdrowiła je:

>> - Dzień dobry dziewczęta, niech Bóg będzie z Wami.

>> - Dzień dobry Siostro Przełożona, Bóg z Tobą.

>> Kiedy młódki oddalały się Siostra Przełożona usłyszała jak jedna

>> z nich mówi:

>> - Chyba wstała ze złej strony łóżka

>> Zaskoczyło to Siostrę Przełożoną, ale

>> zdecydowała się nie zgłębiać

>> tematu,

>> poszła dalej. Idąc korytarzem spotkała dwie Siostry, które nauczały

>> już w

>> klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (Dzień dobry, Bóg z

>> Tobą/Wami...)

>> Siostra Przełożona znowu odchodząc usłyszała jak jedna mówi do

>> drugiej:

>> - Siostra Przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony łóżka

>> Zmieszana Siostra Przełożona zaczęła się zastanawiać czy może

>> mówiła

>> opryskliwie, albo jej spojrzenie było nie takie jak powinno...

>> Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała

>> Siostrę Marię, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze.

>> Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na górę.



Siostra



>> Przełożona miała dużo czasu aby uśmiechnąć się i wyglądać na

>> szczęśliwą, podczas pozdrawiania

>> Siostry Marii.

>> - Siostro Mario, cieszę się że Cię widzę w ten piękny poranek. Będę

>> się modliła do Boga, abyś

>> miała dziś piękny dzień.

>> - Witam Cię Siostro Przełożona, i dziękuję. Widzę że wstałaś dziś

>> ze złej

>> strony łóżka.

>> To stwierdzenie powaliło Siostrę Przełożoną na kolana.

>> - Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już

>> trzeci raz dzisiaj słyszę że wstałam nie tą stroną łóżka.

>> Siostra Maria zatrzymała się, spojrzała Siostrze Przełożonej w oczy

>> i rzekła:

>> - Och, nie bierz tego do siebie, po prostu założyłaś pantofle Ojca

>> Krzysztofa..

>

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 kwietnia 2008, o 19:39

Obrazek rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 kwietnia 2008, o 21:32

Rozbrajające Obrazek

 
Posty: 34
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pesca » 29 kwietnia 2008, o 23:00

Porady praktycznej gospodyni



1. Czyszczenie lodówki jest konieczne, gdy coś zamyka drzwi od środka.

2. Jak wylezie z lodówki, pozwól mu odejść w pokoju.

3. Po posiłku najszybciej posprzątasz przy pomocy psa.

4. Dom ma być na tyle czysty, żebyś był zdrowy, i na tyle brudny, żebyś był szczęśliwy.

5. Nigdy nie smaż mięsa nago.

6. Nie wdawaj się w walkę wręcz z kotem kurzu tak wielkim, że spokojnie mógłby zadusić odkurzacz.

7. Ścielisz łóżka, zmywasz naczynia... mija ledwie pół roku i trzeba zaczynać od nowa.

8. Gdyby męska odzież była przeznaczona do wieszania, to klamki u drzwi byłyby znacznie większe.

9. Sprzątanie w wersji zoptymalizowanej - omieść pomieszczenie wzrokiem.

10. Nie waż się ważyć więcej niż lodówka twoja.

11. Upraszczaj co się da... zatrudnij gosposię.

12. Drugim z moich ulubionych zajęć domowych jest prasowanie. A pierwszym - bicie głową w futrynę do utraty przytomności.

13. Nie będę odkurzać, dopóki Zelmer nie wypuści modelu a’la traktorek.

14. Kiedy podpisujesz się na zakurzonym blacie, nigdy nie pisz daty.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość