Teraz jest 26 listopada 2024, o 00:22

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 marca 2009, o 20:23

za mocne ObrazekObrazekObrazek Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 28 marca 2009, o 20:36

cóż... życie Obrazek





Do lekarza, świeżo upieczonego docenta przyszła rodzina z podziękowaniami za wyleczenie chorego.

- Dziękujemy, panie doktorze - mówi?.

- Docencie, docencie - poprawia docent.

- Doceniamy, doceniamy...







Podczas polowania myśliwy strzelił sobie przypadkowo śrutem w krocze. Odtransportowano go do szpitala i zoperowano. Gdy mężczyzna budzi się z narkozy, natychmiast sprawdza, jak udała się operacja. Profesjonalizm lekarzy go zaskakuje - wszystko ma na miejscu. Po chwili podchodzi do niego chirurg, który wykonywał ten skomplikowany zabieg i wręcza mu wizytówkę.

- To adres mojego brata, umówiłem go z panem na jutro. Proszę koniecznie pojawić się u niego.

Pacjent ogląda wizytówkę z niedowierzaniem.

- Ale tu jest napisane, że on zajmuje się zawodowo grą na flecie?

- I właśnie on pokaże panu, jak rozkładać palce, żeby nie nasikać sobie w oko.







Lekarz do pacjenta:

- Czy stosował się pan do moich zaleceń i trzy razy dziennie popijał tabletki koniakiem ?

- Tak.

- Jak to? nie widzę poprawy...

- Bo z tabletkami jestem dwa tygodnie do tyłu, a z koniakiem - dwa miesiące do przodu !







Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę.

- Czy pan jest ostatni? - Zagaduje.

- Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych!

- Ale czeka pan w kolejce?

- Nie, proszę pani, w poczekalni....

- Pytam, czy stoi pan na końcu.

- Sk?d pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach!

- Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w d... pocałuje!

- Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić...







Przychodzi facet do dentysty.

- Panie doktorze wydaje mi się, że jestem ćmą.

- Rozumiem, moim zdaniem powinien pan pójść raczej do psychiatry.

- No tak, wiem, ale tylko u pana świeciło się światło.







Pacjent pyta się lekarza:

- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?

- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.

- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 marca 2009, o 21:58

Doceniamy, doceniamy Obrazek twoje starania, moni. Dobre dowcipy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 28 marca 2009, o 22:02

dobre to o bezsenności Obrazek jakże życiowe... Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 28 marca 2009, o 22:51

Dzięki Berenika Obrazek staram się, jak zauważyłaś Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 kwietnia 2009, o 13:27

quiz: jaka bohaterka jesteś? http://www.quizilla.com/q...heroine-are-you



Mnie wyszło

<span style="font-style: italic">How unfortunate! You are an Impoverished (but very Selfless) Noblewoman. You work (gasp!) as a governess, a paid companion or, perhaps (shockingly!), a private investigator. Your main priority is looking after your family since your parents died, tragically, in a carriage accident when you were only 18. You are the sole support of your young siblings, who may include a brother who is destined for Eton and a beautiful sister for whom you are determined to organise a Season. You are sensible, practical and determined, and you do not see yourself as marriageable. Indeed, you havent given much thought to your own future at all. The Duke or Marquis, distantly related to the family you work for will notice your unassuming beauty, and be stirred by your courage and your valiant attempts to keep your family together. Alas, the life of a woman without protection can be a dangerous one, and he will undoubtedly have to rescue you from some blackguard, winning your heart with his kindness and courtesy to you and his obvious delight in your siblings. He may even try to aid you financially, but your pride will cause you to reject his help. Fortunately, he will eventually recognise his love for you and marry you, taking the education and establishment of your siblings on his own broad and doubtless muscular shoulders.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 kwietnia 2009, o 00:58

Ewa w raju nie usłuchała zakazu Stwórcy i za namową węża zerwała jabłko z drzewa. Za ten czyn została wraz z Adamem wyrzucona za bramę raju. Na odchodne Ewa usłyszała głos z góry:

- Za ten czyn zapłacisz krwią!

Po kilku dniach Ewa natknęła się na tego samego węża, który ją namówił do zerwania jabłka i mówi:

- Przez Ciebie teraz będę musiała płacić krwią!

- Oj, nie marudź! - mówi wąż. - Wynegocjowałem Ci to w dogodnych miesięcznych ratach. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 6 kwietnia 2009, o 01:24

O dobre wytłumaczenie na naszą comiesięczną przypadłość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2009, o 01:33

Wszystko jasne. Obrazek Wiemy, kogo winić.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 13:52

O matko, czyli winimy zgodnie pierwszą Ewę...

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 6 kwietnia 2009, o 15:03

dlaczego ewę? adama!!!



link do quizzu mi nie działa... Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 15:19

Masz rację gmosia, wszytko przez Adama... I węża...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 6 kwietnia 2009, o 17:13

Nie spieszcie się na emeryturę!!!

Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach:

- USA- butelka whisky i cały dzień na rybach

- Francja- butelka wina i cały dzień na dziewczynkach

- Polska- butelka moczu i cały dzień w przychodni.



Przychodzi facet do domu publicznego. A tam na samo przywitanie dwa wejścia. Nad jednym widnieje napis "bogaty" a nad drugim "biedny" Zastanawia się i myśli, że nie warto kłamać i wchodzi do biednych. Wchodzi a tam kolejny wybór. Nad jednym wejściem pisze "kawaler" nad drugim "żonaty". Patrzy na swoją obrączkę i uznaje, że nie można się tego wstydzić i wchodzi do żonatych. Wchodzi a tam pokój, łóżko, wszystko gra. Kładzie się na łóżku i patrzy a tam widnieje napis: "Jesteś biedny i żonaty, zwal sobie konia i idź do chaty".

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 17:27

Emerytura: faktycznie... Choć właściwei to takich emerytów po prstu widać, mój dziadek biegał po wsi i roznosił plotki do samgo końca Obrazek...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 7 kwietnia 2009, o 18:46

Kamila W. Te dowcipy mnie rozłożyły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 7 kwietnia 2009, o 18:54

Kamis wróciła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 kwietnia 2009, o 21:32

Nie wiem, czy było...







Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:

- Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo.

- A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona.

- Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.

- Chcesz piwo mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych.

Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał z siebie wydusić:

- Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te schłodzone kufle...

Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:

- Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu - I wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.

Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:

- No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję.

- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.

- Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...

- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? Zatem pij to kur*****e piwo z jeb****o zmrożonego kufla i żryj te pier*****e przystawki! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz! Pojąłeś, sKocham HPsynu!?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 17 kwietnia 2009, o 22:43

ObrazekObrazek

W sumie mogłabym mu współczuć, ale... nieeeeee Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 17 kwietnia 2009, o 23:12

było, ale i tak śmieszne (i straszne zarazem)

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 17 kwietnia 2009, o 23:34

Tresurka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 18 kwietnia 2009, o 00:30

Obrazek Obrazek Obrazek ... nie ma jak to dobry pocieszacz, aż mnie mordka od śmiechu boli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 18 kwietnia 2009, o 17:55

może już było a może nie Obrazek



<span style="font-weight: bold">JEJ pamiętnik:</span>



“Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina…dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział… nie powiedział że mnie kocha… bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne.”



<span style="font-weight: bold">JEGO pamiętnik</span>

<span style="font-size: 5px; line-height: normal"> “Legia przegrała… ale przynajmniej był seks!”</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 18 kwietnia 2009, o 18:06

Biedna kobieta Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 18 kwietnia 2009, o 18:43

nie ma jak facet-kibic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 kwietnia 2009, o 22:51

Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:

- Ile lat miał mąż?

- 98.

- A pani ile ma?

- 97.

- To opłaca się pani wracać do domu?





Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:

- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!

Na to morderca:

- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości