Fajne
Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:
- Hello, you fly USA airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslal no to co, sprębuje jeszcze raz:
- Flugen sie Lufthansa ja?
Kobieta bardziej zdziwona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:
- Volare sinora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
- A w mordę chcesz palancie?!
- Aha, LOT!
-------------------
Skok z 4 tysięcy metrów. Skoczkowie wykonują skomplikowane akrobacje. Jeden czuje jak go ktoś puka w ramię:
- Chcesz jabłko? Jeszcze długo będziemy spadać.
- Dawaj...
Po chwili znowu to samo:
- Chcesz jeszcze jedno jabłko ? Jeszcze mamy czas...
- Czemu nie. Dawaj. Bardzo smaczne...
I po chwili kolejnej:
- Jeszcze jabłuszko??
- Stary, skąd ty masz tyle tych jabłek???
- Nie ja! Ty masz. Cały plecak na plecach...
---------------
- Tato, mogę spróbować skoków na bungee?
- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, do samiuśkiego
początku prześladowały cię wypadki z gumą.
---------------
Wbiega zdenerwowany ojciec do kuchni i krzyczy do matki:
- Patrz co znalazłem pod łóżkiem naszej córki - gazeta sado-maso, pejcze,
skóra, bicze.
- I co my z teraz zrobimy - pyta matka
- Nie wiem - odpowiada ojciec - ale klaps chyba nie jest najlepszym
rozwiązaniem.
---------------
Przychodzi facet do lekarza i mowi
-panie doktorze mam pewien problem . Mam zapchanego penisa
-prosze sie rozebrac - mowi doktor
Oglada , oglada wtem bierze owo procie w usta i zaczyna ssac
Ssie, ssie ssie i po pewnym czasie wypluwa i mowi
-100 zlotych sie nalezy
W tym czasie pod drzwiami gabinetu stanol inny nieszczesnik i podsluchal cala rozmowe
-aha-pomyslal-mam ten sam problem ale teraz jakos mi bedzie latwiej no mniejszy wstyd
wchodzi i mowi
-Mam podobny problem co poprzednik
lekarz odrazu kaze mu sie rozebrac i zabiera sie za ssanie.
Po pewnym czasie ssania wypluwa i rzecze
-200 zlotych sie nalezy
-Jak to-mowi pacjent-tamten zaplacil tylko 100 zlotych
A na to lekarz
-no tak ale tamten mial zapchanego szminka a ty gownem !!!!!
---------------------
Nie wiem, czy robicie też zakupy w marketach, ale te informacje mogą
się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem
ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to przy Lidlu, ale mogło i
gdzie indziej i komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie
ładne dziewczyny koło 20 przychodzą do waszego samochodu, kiedy
ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie
wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i
zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by ich przewieźć autem. Jeżeli się zgodzicie, obie
usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy się zaczną nawzajem
pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i
zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz
portfel.
Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa
razy w poniedziałek i wczoraj też !
-----------------
Rozkopana Aleja Piłsudskiego. Tuż przed wejściem do budynku 112 leży zardzewiała żelazna rura.
Kierownik budowy woła przechodzącego obok pracownika, Wietnamczyka:
- Dao, zawołaj Mingh i usuńcie tę rurę.
Dao po pół godzinie wraca i mówi:
- Siefie, zia cięśkie.
- No to weź jeszcze trzech innych rodaków i razem to wynieście.
Za 10 minut Dao wraca:
- Siefie, zia cięśkie!
Kierownik się zdenerwował i krzyknął:
- KURNA! To weź wszystkich kolegów i wypieprzcie wreszcie tę rurę!
Po godzinie:
- Siefie, ta lula zia klótka!