wiedzmaSol napisał(a):skończyłam Krzycz dla mnie. Było ciekawie, zagadka, kryminał, wszystko grało, nawet romans był całkiem płomienny. Tylko spodziewałam się czegoś dużo mroczniejszego i okrutnego. Końcówka prawie ukoiła mą żądzę krwi, ale nie całkiem. Za delikatne było, ale bohaterów polubiłam bardzo i to duży plus.
aralk napisał(a):Są dobre, ale bardzo okrutne, żeby nie powiedzieć niekiedy niepotrzebnie
gonia napisał(a):Umieraj dla mnie – jest ciekawie, jest makabra i romans, czego chcieć więcej, no może jeszcze, żeby dobre zakończenie było
Księżycowa Kawa napisał(a):aralk napisał(a):Są dobre, ale bardzo okrutne, żeby nie powiedzieć niekiedy niepotrzebnie
Czy ja wiem? W "Umieraj dla mnie" nie brakowało okrucieństwa, ale jednocześnie nie było szczegółowych opisów.
Lilia napisał(a):aralk, wyłapałam ten wątek, ale nie przeszkadza mi w lubieniu autorki czy tego cyklu z cyklu
aralk napisał(a):Księżycowa Kawa napisał(a):aralk napisał(a):Są dobre, ale bardzo okrutne, żeby nie powiedzieć niekiedy niepotrzebnie
Czy ja wiem? W "Umieraj dla mnie" nie brakowało okrucieństwa, ale jednocześnie nie było szczegółowych opisów.
Raczej mówię o Zabij dla mnie gdzie związek kazirodczy podany był w takim nagromadzeniu okrucieństw, że część osób, albo tego nie zauważyła, albo pominęła jako jeden z elementów. Dla mnie niewyłapanie czegoś takiego o czymś jednak świadczy. Przy czym zaznaczam lubię Rose
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości