Nora Roberts

przez **KatiaBlue** » 21 września 2015, o 17:42

Okej, nie sądziłam, że po tym dzieciństwie kryje się taka historia...
Ale Mac wydaje mi się jedyną przyjaciółką, którą lubię. Parker to po prostu nie znoszę

przez **•Sol•** » 21 września 2015, o 17:45

czyli co nie będziesz dalej czytać?
Parker jest specyficzna ale i Emma i Laurel są sympatyczne

przez **KatiaBlue** » 21 września 2015, o 17:45

Jakoś mi te dziewczyny nie odpowiadają, dziwne są

przez **•Sol•** » 21 września 2015, o 17:47

że poukładane?

przez **KatiaBlue** » 21 września 2015, o 17:48

Nie no Parker tylko mi pod tym względem nie odpowiada, a tamte po prostu jakoś nie przypadły mi do gustu

przez **•Sol•** » 21 września 2015, o 17:50

może jak je bliżej poznasz to zyskają w Twoich oczach

przez **KatiaBlue** » 21 września 2015, o 17:51

Tyle, że chyba nie mam ochoty.
A jak ci się widzi wspaniała mamusia Mac?

przez **phantera onca** » 21 września 2015, o 23:03

Mamusię Mac to sama bym strzeliła w ....... :evillaugh:

Dziewczyny w pozostałych częściach są fajne, wiadomo każdy ma coś tam , ale fajnie się czytało :smile:

nawet Parker- jej bylam szczególnie ciekawa, ze względu właśnie na jej funkcje w tym kwartecie :smile:

przez **•Sol•** » 22 września 2015, o 12:45

mamusię Mac to bym odstrzeliła. Taka durna prukwa...

Szkoda Katiu, bo potem jest całkiem ciekawie mimo wszystko. Dziewczyny się wyrabiają

przez **KatiaBlue** » 22 września 2015, o 16:41

Może potem

przez **phantera onca** » 22 września 2015, o 23:15

Nie skazuj kwartetu na wieczne kiedyś :evillaugh:

jak przeczytasz to może stwierdzisz że jednak nie było złe :smile:

przez **•Sol•** » 23 września 2015, o 10:52

nawet Parker dostaje fajnego faceta i się przy nim luzuje

przez **phantera onca** » 23 września 2015, o 11:50

Zgadza się :evillaugh:

Malcolm i jego motor :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 16:00

phantera onca napisał(a):Nie skazuj kwartetu na wieczne kiedyś jak przeczytasz to może stwierdzisz że jednak nie było złe

Po co mam się do Norki zniechęcić? Ja muszę mieć wenę, żeby pod rząd czytać książki jednej autorki. Jak mam jakieś wątpliwości to lepiej odłożyć. I czemu od razu na wieczne kiedyś? Sol nie zapomni mi przypomnieć w najbliższej przyszłości, prawda?

przez **•Sol•** » 23 września 2015, o 16:20

nie zapomnę

na pewno przypomnę i się upomnę. Pamiętam że nie ma co ciurkiem i na szczęście te książki mimo że tworzą całość nie są takie że może coś istotnego uciec jak np fragmenty intrygi no bo jej tu nie ma

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 16:22

No właśnie. Także spokojnie, Kwartet mi nie ucieknie

przez **•Sol•** » 23 września 2015, o 16:26

nie pozwolimy żeby Ci uciekł

a jeśli na raty ma lepiej się podobać to czemu nie

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 16:32

No tak bym wolała.
A ja wiem czemu mnie kicia namawia do czytania ciurkiem

Bo ja teraz jej polecankę czytam i...
... będzie lanie na goły tyłek

przez **•Sol•** » 23 września 2015, o 16:35

to się już też nie dziwię

zawsze to dylemat czy zebrać cięgi szybciej czy czekać w zawieszeniu :evillaugh:

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 16:36

Haha... No kicia chyba woli opóźnić sprawę, skoro namawia do Norki

przez **Księżycowa Kawa** » 23 września 2015, o 17:55

KatiaBlue napisał(a):Po co mam się do Norki zniechęcić? Ja muszę mieć wenę, żeby pod rząd czytać książki jednej autorki. Jak mam jakieś wątpliwości to lepiej odłożyć.

Sama tak postępuję.

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 20:24

Tak najbezpieczniej, co nie ? Nie ma co się zrażać do dobrej autorki

przez **•Sol•** » 23 września 2015, o 20:26

do Norki na pewno nie można się zrażać i narażać na zrażenie

ona ma masę dobrych książek i szkoda sobie przekreślić to

przez **KatiaBlue** » 23 września 2015, o 20:32

No ale wiesz... Mnie te przyjaciółki coś nie ciekawią, potrafię żyć bez znajomości ich losów, a że specjalnie za nimi nie przepadam to wolę sobie nie psuć ogólnego wizerunku Norki. Wiesz, ja mam w głowie wszystko zobrazowane i jak sobie myślę o Norce, to Kwartet jest w takiej szufladce gdzieś z tyłu, podniszczonej lekko - nie wiem sama dlaczego, ale tak mam

przez **Księżycowa Kawa** » 23 września 2015, o 22:51

KatiaBlue napisał(a):Tak najbezpieczniej, co nie ? Nie ma co się zrażać do dobrej autorki

Dokładnie – raz już tak przejechałam na jednej autorce, więcej tak nie ryzykuję. Zresztą po co czytać Roberts na siłę, skoro są inne autorki?

Nora Roberts

Kto przegląda forum