Strona 123 z 262

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:12
przez •Sol•
Czy to jedno z opowiadań z Rezydencji?
Jeśli tak to czytać koniecznie ;)

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:15
przez Lilia ❀
czytać, ale w kolejności.

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:19
przez klarek
Ojej, zgubiłam się - mam to czytać, czy w jakiejś innej kolejności :mysli: i co potem?

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:20
przez Lilia ❀
Cykl "Zamek Calhounów"

Rodzinne gniazdo (tom: 1)Książka wydana również łącznie z pozycją "Rodzinny skarb" pod tytułem "Rezydencja".
Rodzinny skarb (tom: 2)
Szmaragdowy sen (tom: 3)Książka wydana również łącznie z pozycją "Na zawsze Twój" pod tytułem "Rodzinne szmaragdy".
Na zawsze twój (tom: 4)
Pomyślne wiatry (tom: 5)

czyli masz sam początek.

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:23
przez klarek
To ustawiam w kolejce :)

To nie w tym temacie, ale pochwalę się, że przyniosłam dzisiaj do czytania dwie kolejne z In Death :)

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:25
przez Lilia ❀
swoją drogą lubisz cykle harlequina?
czytałaś jakieś inne Nory spod znaku hqn?

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:27
przez klarek
nie, Lilio, chyba nie czytałam :(
mam na koncie:
"Boonsboro" - bez ostatniej części
trylogię kręgu
W ogrodzie
Znak siedmiu

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:36
przez Lilia ❀
czyli Prószyński, nic spod znaku HQN.
dlaczego Boonsboro nie dokończyłaś?

Powiem tak: cykle Nory spod znaku HQN to bardzo dobre historie, nie powtarzające się. Jej pojedyncze to osobna kategoria: raz lepiej, czasem marnie, ale do cykli się nie umywają. Tutaj Nora się przyłożyła. Poza tym najczęściej są to sagi rodzinne, więc poniekąd jest kontynuacja wątków, nie żegnasz się z bohaterami.

Takie must read:

Cykl "Bracia MacKade"
Cykl "Rodzina O'Hurleyów"
Cykl "Zamek Calhounów"
Cykl "Rodzina Stanislawskich"
Cykl "Z serca" - to Amber wydał, ale za granicą było pod znakiem HQN. Baaardzo lubię.

Czasami bohaterowie mieszają się między cyklami. Pamiętam, że Maddie O'Hurley występowała w którejś książce Cordiny.

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:43
przez klarek
Brzmi fajnie. Zacznę od tego co mam w takim wypadku. Ale chyba wyciągnę kindelka do tego :)

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:48
przez sunshine
Ojacie ja tez tych serii nie czytalam :shame: :hyhy:

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:52
przez klarek
sun, zapisuj do nadrobienia :)

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 20:59
przez •Sol•
niektóre z tych koniecznych mam za sobą, ale część dopiero w planach.
Ci Stanislawscy to jakieś słowiańskie potomki?

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 22:32
przez Lilia ❀
Ukraińcy :shades:
Michaił jest :heat: i taki gbur, a do tego utalentowany.

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 22:35
przez Księżycowa Kawa
sunshine napisał(a):Ojacie ja tez tych serii nie czytalam :shame: :hyhy:

To teraz możesz doczytać...

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 22:36
przez sunshine
Spoko nadrobię :hyhy:

PostNapisane: 8 listopada 2013, o 22:39
przez Księżycowa Kawa
Też niektóre tytuły jeszcze nadrabiam, bo trochę to zaniedbałam...

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 16:33
przez •Sol•
Lilia napisał(a):Ukraińcy :shades:
Michaił jest :heat: i taki gbur, a do tego utalentowany.

miałam nadzieję że Polaczki, no ale trudno :P Braci Ukraińców też przeczytam :P

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 22:48
przez klarek
To dla Lili :)
Przeczytałam Rodzinne gniazdo pierwszą część historii o siostrach z zamku. I powiem, że gdyby wszystkie hq czy książki pisane pod hq były takie, to czytałabym je bez zmrużenia oka. Podobało mi się. Może nie jakoś wyjątkowo i niesamowicie, ale fantastycznie odpoczęłam przy tej książce. Ciekawa, interesująca, z chemią, bez zadęcia, z cudną bohaterką, z cudnymi siostrami i przefantastyczną ciocią. facet to dodatek, ale całkiem niezły :) Mam przekonanie graniczące z pewnością, że niedługo zajrzę do kolejnej części :)
Bardzo ciekawi mnie dlaczego tych części jest tak dużo, skoro sióstr jest mniej :mysli:

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 23:26
przez Lilia ❀
cztery siostry i kochanka męża jednej z nich (nie wiedziała, że jest żonaty - dupek nad dupkami :evil: ), gdzie dopiero w jej części dostaje porządnie po pysku :hyhy: siostrzyczki przyjmują ją i jej syna pod swoje skrzydła. o ile pamiętam zostaje księgową w hotelu.

cieszę się bardzo, że ci się podoba. już się bałam :dies:

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 23:27
przez klarek
Lilio, co mam teraz czytać Rezydencję czy Rodzinny skarb?
Jakoś nie podoba mi się pomysł tej kochanki :]

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 23:48
przez Lilia ❀
Rodzinny skarb. Rezydencja to wydanie zbiorcze części pierwszej i drugiej.

Co do kochanki: mąż Suzanny i ojciec jej dzieci, jak się przekonasz, to kawał drania. Podczas jednego z wyjazdów służbowych pozna młodziutką Megan, omami ją planami małżeństwa, wykorzysta i porzuci w ciąży. Oczywiście nie przyzna do tego, że ma żonę i dzieci. Nie pamiętam już w jaki sposób, ale siostry dowiadują się o niej i zapraszają do hotelu, by syn Megan i dzieci Suzanny mogły się poznać. Wszak to nie wina Megan ani jej syna, że tamten facet to świnia. Panu i władcy to się nie spodoba, bo niby jest po rozwodzie, Suzanna ma nowego męża, ale Pan bawi się w politykę (chyba?) i kochanka i nieślubne dziecko mogą przekreślić jego karierę. Dopiero w tej części dupek dostanie porządnie za swoje. Do tej pory za bardzo zadzierał nosa. Dzieci też się od niego uwolnią.

PostNapisane: 9 listopada 2013, o 23:50
przez klarek
a to dobrze :) w takim ujęciu może być :)
ja jestem wychowana na bajkach w których baba jagę pod koniec turla się w beczce naszpikowanej gwoździami :) i im dłuzej tym lepiej :)
dzięki, Lilio :)

PostNapisane: 10 listopada 2013, o 10:56
przez faris
Jeszcze bracia Quinn są, ja właśnie zaczęłam czytać... Szybko się czyta w każdym razie, takie przyjemne, nieskomplikowane...

PostNapisane: 10 listopada 2013, o 16:17
przez Księżycowa Kawa
faris napisał(a):Jeszcze bracia Quinn są, ja właśnie zaczęłam czytać... Szybko się czyta w każdym razie, takie przyjemne, nieskomplikowane...

Tak, to jest fajne, na razie mam za sobą tylko dwa tomy i oba bardzo mi się podobały :bigeyes:

PostNapisane: 10 listopada 2013, o 20:14
przez faris
Ja w połowie pierwszego jestem, przyjemnie się czyta :)