Strona 112 z 262

PostNapisane: 20 maja 2013, o 22:02
przez Księżycowa Kawa
Za jakiś czas też będę robić powtórki, bo sporo pozapominałam, poza tym chodzi tak mi po głowie, aby kiedyś to przeczytać w oryginale.

PostNapisane: 27 maja 2013, o 17:59
przez •Sol•
Lil, jak tam Ukryte skarby? Tak samo dobre jak za pierwszym razem? :P

PostNapisane: 27 maja 2013, o 18:38
przez Lilia ❀
Chciałaś zapytać: za trzecim/czwartym :P
Tak, tak samo dobre. Czytane ostatnio w grudniu 2011.

Chodzi za mną powtórka z Kwartetu weselnego hmmm i czwarty tom Quinnów, bo o nim zapomniałam jak czytałam poprzednie, a na półce stoi :wstyd:

PostNapisane: 27 maja 2013, o 18:44
przez •Sol•
nie chciałam już być taka dosłowna :P
dawno czytane, można zapomnieć i cieszyć się na nowo :P A Kwartet też za mną chodzi, to taki dobry cykl...
Quinnowie jeszcze przede mną. To są te Wzburzone fale i inne morskie klimaty prawda? Lil, w jakim to jest typie? MacKade'ów?

PostNapisane: 27 maja 2013, o 18:55
przez Lilia ❀
Tak, w typie MacKade'ów, tylko więcej stron; wątek czwartego brata i śmierci ojca ciągnie się przez trzy tomy. Czwarty został napisany na życzenie wielbicieli Nory i podobno jest taki na doczepkę. Nie pamiętam, jak przeczytam zweryfikuję ;)

Czeka mnie lato z Norą, bo mam w planach jeszcze do powtórki: dokończyć MacGregorów, cykl "Trzy siostry", może "Zamek Calhounów", "Życie na sprzedaż", Port macierzysty, Poszukiwania, Prawdziwe kłamstwa, Prywatne skandale.

"Znak Siedmiu" na jesień.

PostNapisane: 27 maja 2013, o 18:57
przez •Sol•
oj to muszę w końcu się wziąć. Jeśli jeszcze klimat i humor jest podobny to mus natychmiastowy ;) coś czuję że i moje wakacje będą trochę pod znakiem Norki.
A jesień na Znak siedmiu jest jakby stworzona ;)
nadal pamiętam opis tego demona co się we krwi kąpał :shiver:

PostNapisane: 27 maja 2013, o 19:17
przez Lilia ❀
"Znak Siedmiu" można powiedzieć, że czytałam kilka razy, bo jak wychodził nowy tom zaczynałam od nowa :P
U Quinnów humor jest, bracia są do zjedzenia.

Muszę zobaczyć co mam jeszcze na półce. Zrobię przegląd tylnych rzędów, których nie widać. Poukrywałam tam skarby, o których zapomniałam.
A jak już jestem przy "Ukrytych skarbach" chyba sobie powtórzę "Skarby przeszłości"; akurat podobna tematyka.

I wyczytam wszystkie hqn Nory, te pojedyncze. Chyba niewiele mi zostało.
Później wyczytam Krentz.

PostNapisane: 27 maja 2013, o 19:22
przez •Sol•
to przede mną dużo więcej radochy ;)
Znak siedmiu mam dopiero raz przeczytany, ale myślę że sobie nabędę i wrócę też niejednokrotnie. Mocno książka się zagnieżdża w głowie ;)
Okej, Quinnów czytam za niedługo, koniecznie, w MacKade'ach zakochałam się hurtem, może i w tych się zakocham ;)

PostNapisane: 27 maja 2013, o 19:27
przez Lilia ❀
chyba się wezmę i w końcu policzę, ile mam książek Nory :mysli: tak z połowa BBN? :angel:

PostNapisane: 27 maja 2013, o 19:37
przez •Sol•
o rety, jakbym Ci zazdrościła strasznie ;)

PostNapisane: 28 maja 2013, o 22:42
przez faris
Namawiaczki wstrętne. Przez was nabyłam Boonsboro. A tak wzbraniałam się przed Norą... znowu wpadnę w nałóg...

PostNapisane: 28 maja 2013, o 23:07
przez Lilia ❀
dobry nałóg nie jest zły :lol:

PostNapisane: 29 maja 2013, o 09:29
przez joakar4
też nie powinnam tu wchodzić - właśnie nabyłam cztery części Quinnów :evillaugh:
a kilka dni temu Braci MacKade

PostNapisane: 29 maja 2013, o 11:11
przez Lilia ❀
widać przyda ci się męskie towarzystwo, zwłaszcza z taaaakimi facetami :shades:

PostNapisane: 29 maja 2013, o 17:37
przez •Sol•
Faris, ale my Cię do niczego nie zmuszamy :P to tylko inspiracja :P
Boonsboro jest boskie :adore: całe bez wyjątku.

Quinnowie mnie kuszą, z tym że to będzie dłuższa przygoda, dość opasłe tomiszcza to są :P

PostNapisane: 29 maja 2013, o 18:05
przez faris
Pewnie, że nie zmuszacie.
Wy tylko namawiacie... a że wam dobrze idzie :P

PostNapisane: 30 maja 2013, o 12:49
przez Księżycowa Kawa
Quinnowie też za mną chodzą już od początku roku.

PostNapisane: 6 czerwca 2013, o 10:22
przez faris
Dlaczego nikt mi wcześniej nie powiedział, że Nora pisze takie cudeńka? :bigeyes: Jestem w połowie pierwszej części Bonsbooro i już ich wszystkich kocham. To jest to co lubię :bigeyes: Inne książki też takie ma?


Wyczuwam nowy nałóg. Ja chcę mieć wszystkie, albo raczej większość książek i się zaczytać. I zbankrutować. Wypłata za 3 tygodnie...

PostNapisane: 6 czerwca 2013, o 11:04
przez Adrastea
Przeczytałam Znak siedmiu i :bigeyes:

PostNapisane: 6 czerwca 2013, o 12:07
przez Lilia ❀
faris napisał(a):Dlaczego nikt mi wcześniej nie powiedział, że Nora pisze takie cudeńka? :bigeyes: Jestem w połowie pierwszej części Bonsbooro i już ich wszystkich kocham. To jest to co lubię :bigeyes: Inne książki też takie ma?


Wyczuwam nowy nałóg. Ja chcę mieć wszystkie, albo raczej większość książek i się zaczytać. I zbankrutować. Wypłata za 3 tygodnie...

reszta książek z cyklu tez jest taka :hyhy:
poza tym jej trylogie/cykle: zakochasz się za każdym razem. w facetach na pewno :lol:
pojedyncze powieści zresztą też są takie. Nora tak pisze :lovju:

PostNapisane: 6 czerwca 2013, o 12:48
przez Adrastea
Potwierdzam, Nie znosiłam Norki (nie wiem czemu), dziewczyny namówiły mnie na kilka książek i teraz uwielbiam jej cykle. Niektóre książki do teraz nie znoszę i to się nie zmieni, ale niektóre wielbie

PostNapisane: 6 czerwca 2013, o 23:10
przez faris
A jak doczytałam o tym pokoju Eve i Roarka to już w ogóle byłam w siódmym niebie :lol:
Na razie skończę Bonsbooro, mam jeszcze inne ksiażki do poczytania, a lato poświęcę Norce... w większość, bo kilka paranormali i kryminałów czeka na dokończenie :)

PostNapisane: 7 czerwca 2013, o 22:07
przez Księżycowa Kawa
Jedno lato na nią to za mało :wink:

PostNapisane: 7 czerwca 2013, o 22:41
przez faris
Wiem, ale chociaż z częścią jej twórczości się zapoznam :)

PostNapisane: 8 czerwca 2013, o 11:26
przez •Sol•
I cały rok na Norkę to za mało :P
Staram się bardzo od prawie dwóch lat i nie wiem czy załatwiłam połowę. Raczej wątpię :P