Strona 109 z 262

PostNapisane: 5 kwietnia 2013, o 18:20
przez Kasiag
Świadoma jestem, ale postanowiłam to zignorować :mrgreen:

PostNapisane: 5 kwietnia 2013, o 18:23
przez aralk
:evillaugh:
Choć przyznam, że nie wiem czy miałabym odwagę przyznać się tutaj do tego :evillaugh:

PostNapisane: 5 kwietnia 2013, o 18:32
przez Kasiag
Jak ty nie będziesz miała odwagi, to znaczy, że świat się chyba kończy :hyhy:
Ale myślę, że wbrew obawom może ci się spodobać hmmm

PostNapisane: 5 kwietnia 2013, o 18:53
przez aralk
Oj tam, oj tam, grzeczna jestem i łagodnieję ostatnio :)

Kasiag, a ja wcale nie jestem przekonana, ale zobaczymy.
Rozumiem, że ty jesteś w grupie na głośne TAK :)

PostNapisane: 5 kwietnia 2013, o 22:15
przez Jadzia
Jakoś do tej pory nie zauważyłam aralk, żebyś miała jakies opory przed mówieniem, że ci się coś nie podoba :rotfl:

PostNapisane: 6 kwietnia 2013, o 08:05
przez Kasiag
Ja właśnie też nie, wręcz przeciwnie :hyhy:

I tak aralk, ja jestem z tej grupy na TAK (przynajmniej jeśli chodzi o te kilka części, które do tej pory przeczytałam :wink: )

PostNapisane: 6 kwietnia 2013, o 15:08
przez aralk
Rośnie we mnie przekora :hyhy:

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:01
przez Lilia ❀
ObrazekObrazekObrazek
od września nowe wydanie, a u nas jak nie można doczekać się wznowienia tak nie ma :/



Obrazek
Fragment

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:03
przez •Sol•
Lil, a czy przypadkiem tej serii nie wydawał Amber jeszcze? Bo na nich to bym nie liczyła.

ta Plaża to u nas wyjdzie czy tylko oryginalnie można czytać?

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:04
przez Agrest
Pewnie nie wyjdzie.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:06
przez •Sol•
tego się obawiam, ale dopóki ktoś oficjalnie nie powie to wierzę że wyjdzie.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:08
przez Agrest
Ale co zrobić, w końcu Nora jest tak mało popularna i albo jej książek u nas nie wydają, albo trzeba czekać latami...

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:10
przez •Sol•
mało popularna? Czy my mówimy o tej samej Norze Roberts? :P
ostatnio był wysyp jej książek (ostatnio czyli zeszły rok) ale nie wiem czy to nowe, wznowienia czy starocie wyciągnięte gdzieś z mroku dziejów.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:12
przez Agrest
Przepraszam Sol, po prostu sobie żartuję ;) Ale ty chyba przy każdej amerykańskiej premierze Nory zastanawiasz się, czy u nas wydadzą, tak jakby lokalne fanki Nory nie były jednymi z niewielu polskich romansoholiczek, które mogą spać spokojnie i nie martwić się, czy ktoś się zlituje i wyda tłumaczenie :P

Powyższa książka wyszła w tym tygodniu. Spokojnie, mają czas jeszcze u nas ją wydać.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:15
przez •Sol•
wiem że żartujesz ;)
zawsze się przejmuję, bo jak chcę coś przeczytać to się obawiam że wydawnictwu się znów odwidzi i akurat zaprzestanie wydawania jakiejś autorki. Z iloma już to zrobiono nie liczę, dlatego zawsze tak reaguję :P

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:16
przez Lilia ❀
Sol, wiem, że Amber wydał, ale co z tego? "Trzy siostry" też wydał Amber, a w zeszłym roku wyd. G+J wydało ten cykl ponownie. Amber nie ma monopolu.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:17
przez Agrest
wiedzmaSol napisał(a):wiem że żartujesz ;)
zawsze się przejmuję, bo jak chcę coś przeczytać to się obawiam że wydawnictwu się znów odwidzi i akurat zaprzestanie wydawania jakiejś autorki. Z iloma już to zrobiono nie liczę, dlatego zawsze tak reaguję :P


A ile z nich było "królową romansów"? :hyhy:

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:18
przez •Sol•
w sumie racja. Może ta seria nie zrobiła takiego szału żeby opłacało się ją wznawiać? Albo jeszcze trzeba poczekać.

Agreście, no fakt, tylko Norka jest :P

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:20
przez Lilia ❀

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 13:20
przez Agrest
Wątpię, żeby szał miał znaczenie, raczej to co mają zapisane w umowie.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 14:12
przez Liberty
wiedzmaSol napisał(a):w sumie racja. Może ta seria nie zrobiła takiego szału żeby opłacało się ją wznawiać? Albo jeszcze trzeba poczekać.


Ależ zrobiła. W mojej bibliotece to pierwsze wydanie zostało zaczytane na śmierć.

Z tego co pamiętam Norka jest jedną z tych autorek, o którą nasi wydawcy muszą walczyć na aukcjach żeby wydać, więc popyt jest.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 20:27
przez ewa.p
Księżyc nad Karoliną skończyłam wczoraj,ale nie miałam czasu nawet włączyć komputera,a obiecałam parę słów...Mam mieszane uczucia.Z jednej strony opisani są koszmarni rodzice.Rodzice Tory -to brutalny ojciec,często gęsto sięgający po pas,znęcający się nad córką i zahukana żoną,oraz matka zapatrzona w pana męża jak w obrazek,zindoktrynowana przez niego w każdym względzie.Nie potrafi stanąć w obronie niewinnego dziecka,nie chce nawet tego.Dla Bodeenów córka to zło,pomiot szatana chyba,bo posiada dar jasnowidzenia,co według jej ojca czyni ją "wszetecznicą".W kontaktach Tory z przyjaciółką jej ojciec widzi zło,zresztą dla niego wszystko co ładne i odmienne od jego punktu widzenia jest złe.Bicie,wyzwiska,znęcanie się nad córką,okradanie jej-to dla niego jego własne prawo.
Rodzice Hope,Faith i Cada to również nie ideały.Matka,która uważa się za dobrą żonę,bo nigdy nie odmówiła mężowi,choć nie sprawiało jej to żadnej przyjemności,a cały akt spędzała z zaciśniętymi zębami(to prawie dosłowny cytat),ale również za dobrą matkę-choć dzieci właściwie nie wychowywała tylko próbowała tresować.Nadal zresztą do tych żyjących ma pretensje i nadal próbuje ustawić ich tak jak jej się podoba...Ojciec po tragedii jaką była śmierć Hope szuka zapomnienia u kolejnych kochanek,nie zwracając uwagi na to,że pozostałe przy życiu dzieci potrzebują jakiegoś oparcia.
Wątek paranormalny podany bardzo dobrze,podobało mi się jak Tory podczas transu zmieniała sposób narracji.Im głębiej wchodziła w trans tym mocniej przezywała,juz nie opowiadała tego co widzi,ale wręcz rozmawiała z ofiarą...
Romans-zwyczajnie,jak to u Roberts,bez większych fajerwerków.Kilka krótkich scen i bum-wszystko jasne.Ten drugoplanowy tez nie specjalnie zaskakujący.
Kryminał-tu już gorzej.Nie podobało mi się,za szybko rozgryzłam sprawcę,właściwie od początku to jego podejrzewałam,nie patrząc na to o ile logiczne sa moje podejrzenia.Gdy śledztwo wskazało na sprawstwo Hannibala Bodeena poczułam się trochę oszukana,ale i mocno zaskoczona.A tu nagle kolejne bum i sprawca okazuje się ten,którego podejrzewałam od początku...
Zakończenie-troche zbyt szybkie,wolałabym widzieć ślub Tory i Cada,to jak ludzie zareagowali na tożsamość mordercy,dowiedzieć się jak postąpi matka Cada...Tu wszystko wydaje się takie niedopowiedziane...Szkoda.
Podsumowując-niezła książka,ale czytywałam lepsze tej pani.Trochę jestem zawiedziona.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 20:33
przez •Sol•
dziękuję ;)
wiesz, mam wrażenie że i tak mniej krytycznie podeszłaś do tej książki. Mnie się ona wcale nie podobała, miałam straszny żal do Norki że nie roztaczała tak tego czasu atmosfery miejsca jak to ona potrafi i taka piękna Luizjana przeszła bokiem.
Romans też płycej potraktowany niż ma w zwyczaju, wcale nie rozwinęła, a miała materiał przecież to miało być spotkanie po latach zakochanych w sobie dzieciaków. I ten sklep, też jakoś po łebkach. Właśnie! To to, Norka jak dla mnie napisała skrót swojej powieści, mogła ją rozwinąć, bardziej się przyłożyć.
Co do wątku kryminalnego to fakt, położyła po całości. Można było to lepiej rozegrać.
No nic, całe szczęście że nie jest to jedyna nam dostępna jej książka i że ma wiele innych dużo lepszych.

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 20:39
przez ewa.p
no fakt,łagodnie potraktowałam,moze dlatego,że wcześniej czytałam dość brutalna polecankę,tak,że Norkę traktowałam niemal jak odskocznię.Ale fakt.Położyła kryminał,położyła romans,nie oddała nastroju Luizjany,a przecież to potrafi,sam sklep tez tak bardziej po łebkach opisany.A mam porównanie,bo akurat czytam Ukryte skarby i tutaj tez jest antykwariat,ale zupełnie inaczej pokazany,jako oś niemal całej książki a nie zapchajdziura jak w Karolinie

PostNapisane: 19 kwietnia 2013, o 20:41
przez •Sol•
napisała książkę na odwal się. Luizjanę opisać też potrafi co zaprezentowała w Nocy na bagnach Luizjany, sklepy potrafi opisać, romans też, kryminał tym bardziej, ponad 30 tomów In Death to nie w kij dmuchał. Chyba jej się nie chciało tej Karoliny pisać, albo nie miała do niej serca.

edit.
przecież bohaterowie też są jacyś tacy nijacy. Nawet jak bohaterkę tworzy której się nie lubi to się jej nie lubi ale z życiem, a tu tacy bezpciowi oni byli wszyscy.