Teraz jest 2 lipca 2024, o 19:46

Nora Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 18 stycznia 2013, o 17:42

No to muszę się zapoznać :mrgreen:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2013, o 17:46

Koniecznie ;) nie ma tam magii, ani takiej zagadki jak była w Kluczach, tzn akcja nie polega na pokonaniu złego demona/czarnoksiężnika czy jeszcze innego stwora. Jest czarny charakter ale ludzki, przez to chyba gorszy, ale nie chodzi w serii głównie o to by go złapać. Jak dla mnie tę serię nie czyta się dla rozwiązania zagadki tylko dla czytania każdego zdania książki ;)
bardzo się ubawiłam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Dołączył(a): 22 marca 2012, o 20:13
Ulubiona autorka/autor: Stephanie Laurens, Kerrelyn Sparks

Post przez Adrastea » 18 stycznia 2013, o 17:51

Umiesz zachęcić. Teraz pójdę szukać tych książek :P
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2013, o 17:53

szukaj, szukaj :P w wiadomym miejscu jest całość, stamtąd mam. Chciałabym sobie nabyć papierowe kiedyś, warte są tego.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 stycznia 2013, o 17:59

Agrest napisał(a):O braciach jest seria o Quinnach.

Nawiasem mówiąc, czytając ostatnią serie Kleypas miałam wrażenie post-Norkowatości... Ci bracia, ta niskobudżetowa magia, jakiś taki styl podobny... Być może fanki Nory by taka lektura ucieszyła, ale osobiście uważam, że Nora wydaje 5 książek rocznie i nie ma potrzeby, żeby ją Kleypas emulowała, Kleypas, która poprzednią serie współczesną napisała inaczej i całkiem ciekawie. Choć też o braciach ;) Cóż. W ramach protestu nie kupuję ostatniej części.

Za dużo się naczytała czego nie powinna :lol:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 stycznia 2013, o 19:28

Piękne wydanie braci MacKade dostałam w zeszłym roku na Boże Narodzenie. Ważne jest, by czytać te książki w kolejności.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2013, o 19:32

to prawda. Straciłyby dużo na uroku gdyby je pomieszać.
A ja sobie kupię. Wyczekam i będę mieć bo muszę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 stycznia 2013, o 19:41

Jak znajdujesz Znak Siedmiu?
To najmroczniejsze książki Nory (poza Bogami zła/Mroczne tajemnice).
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2013, o 19:44

na razie jestem na początku, ale mam lekkie ciarki w niektórych chwilach. Dobra jest.

co do tego drugiego tomu, chyba zajrzę na koniec :mysli: nawet jak będzie bez HEA to i tak przeczytam bo mnie strasznie ciekawi jak się skończy rozgrywka z czarownikiem demonem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 stycznia 2013, o 19:55

Nie, nie, nie! Kończy się hea, chodzi o historię rodzinną. W sumie wszyscy są happy, tylko mnie to rozwiązanie nie pasuje ze względów religijnych. I tyle. Pomoc pomocą, ale są granice. Ty możesz to inaczej odebrać.

A ciarki będą cię przechodzić. Im dalej tym zło staje się silniejsze.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 stycznia 2013, o 20:03

jak przeczytam to Ci powiem.
Ciekawa jestem właśnie jaki kult czy religię Norka tu wykorzystała. Zawsze z czegoś czerpie choć trochę.

Fajnie, oderwę się od rzeczywistości :P co prawda moment może nie do końca genialny bo wieczór a śpię sama w mieszkaniu, ale doda to smaczku to atmosfery ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 stycznia 2013, o 20:32

Jadzia napisał(a):Za dużo się naczytała czego nie powinna :lol:


Zapomniałam wspomnieć, że było też o remoncie!
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 stycznia 2013, o 22:12

Świat się kończy!
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 stycznia 2013, o 21:00

Nora Roberts Official Fan Page
I'm pleased to announce that Nora's newest trilogy will be called The Cousins O'Dwyer! The first book, Dark Witch, will be in stores in November.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 stycznia 2013, o 21:33

o jak miło ;) tylko że u nas to pewnie będzie w wakacje 2014.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 20 stycznia 2013, o 01:27

Dobrze jeśli będzie :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 20 stycznia 2013, o 02:04

Ona naprawdę pisze to wszystko sama :niepewny: Zaczynam mieć wątpliwości...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 21 stycznia 2013, o 10:49

ja też uważam, że nie pisze sama - głównie ze względu na gigantyczne różnice poziomu pomiędzy jej różnymi książkami - ale zupełnie mi to nie przeszkadza; lubię Norkę, niezależnie od tego, czy to osoba, czy marka. tak w sumie, co za różnica? :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 stycznia 2013, o 11:26

Jeśli argumentem na ghostwriting mają być wielkie różnice poziomu, to jakaś różnica chyba jest.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 stycznia 2013, o 11:28

albo ta różnica poziomu wynika z tego że przykładając się do jednej książki inną robi na odwal się.
Ale pewna nie jestem, może być i tak że Norka to tak na prawdę kilka osób :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 stycznia 2013, o 11:34

albo ta różnica poziomu wynika z tego że przykładając się do jednej książki inną robi na odwal się.


To też jak najbardziej. Chyba że poza poziomem mowa też np o zauważalnie innej mentalności czy coś w tym stylu.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 21 stycznia 2013, o 12:02

Agrest napisał(a):Jeśli argumentem na ghostwriting mają być wielkie różnice poziomu, to jakaś różnica chyba jest.


Hmm, nie pomyślałam, w tym akurat masz, Agrest, rację. Jasne, że wszystko, co się odbija na jakości jest argumentem, ale z drugiej strony myślę trochę jak Sol - jeśli to jedna osoba, to pisze ona ok. 4-5 książek rocznie, jeśli dobrze liczę. Przy takich ilościach coś musi cierpieć kosztem czegoś. A jednak diametralnych zmian w stylu czy mentalności nie zauważam, czasami po prostu plot jest niedopracowany, postaci jakieś takie papierowe... Generalnie, w mojej wypowiedzi chodziło mi o to, że mnie akurat ten problem snu z powiek nie spędza, niech ich będzie nawet dziesięć (w domyśle: autorek), byle poziom trzymały. :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 stycznia 2013, o 13:08

jeśli faktycznie tych autorek byłoby kilka to i tak Roberts jako dawczyni marki odpowiadałaby za jakość. A w związku z tym myślę że nie pozwalałaby na jakiekolwiek fuszerki, stąd mój wniosek że pisze sama, i na własną odpowiedzialność przy niektórych książkach nawala.
Ale może mieć też w nosie super jakość i iść tylko na ilość.
Prawdy się raczej nie dowiemy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 stycznia 2013, o 13:13

Uważam, że pisze sama. A że jej czasem, rzadko!, nie wychodzi... Przecież na to wpływ może mieć życie. Synowie się żenią, rodzą im się dzieci, otwiera hotel, sklepy, siłownie itp. czasem ciężko znaleźć czas, przyłożyć się, gdy tyle rzeczy rozprasza, a 5 książek rocznie trzeba napisać, wg kontraktu i przyzwyczajeń czytelników. Nora to też człowiek, a nie instytucja.
Pokażcie mi pisarza, który pisze równo. Pewnie znalazłby się taki, ale wydaje książki raz na kilka lat.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 21 stycznia 2013, o 13:22

hmm, Lilia, trudno Ci nie przyznać racji: człowiek to nie maszyna, różne okoliczności życiowe mają na niego wpływ... Tyle że Nora otwiera hotele, sklepy, siłownie, wychowuje dzieci, prowadzi normalne życie, a DO TEGO jeszcze pisze po pięć książek rocznie... To może budzić pewne podejrzenia :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości