Teraz jest 4 lipca 2024, o 21:58

Nora Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 grudnia 2012, o 22:28

zwłaszcza że w 2009 roku hotel spalił się do fundamentów, zostały tylko murowane ściany :(
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 grudnia 2012, o 22:29

ojej, to nie wiedziałam. Ale już po remoncie czy jeszcze przed nim?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 grudnia 2012, o 22:33

jak widać http://www.innboonsboro.com/ po remoncie ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 grudnia 2012, o 22:36

o rety, dwa razy remontowała hotel, ma zacięcie. Zdjęcia na stronce to sprzed pożaru czy po, wiesz?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30726
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 grudnia 2012, o 22:39

fajnie sie prezentuja te pokoje
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 grudnia 2012, o 22:40

Już po.
Wszystko jest opisane tutaj http://www.innboonsboro.com/history.php
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 2 grudnia 2012, o 20:44

Przy okazji "Wyspy kwiatów" to były jeszcze "Błękitne wzgórza" (tak skojarzeniowo), to znaczy w obu przypadkach odnosiłam wrażenie, że mam do czynienia z niedorobionym bohaterem, tyle że u innych autorek często wygląda znacznie gorzej, czyli tu jeszcze jakoś od biedy mogło ujść.

Z ostatnio przeczytanych:
"Prawdziwe kłamstwa" - mam wrażenie, że Roberts nieco tu przedobrzyła, bo niby wszystko do siebie pasuje i układa się w całość, nie mogę jednak się pozbyć przekonania, że w tej powieści została zachwiana równowaga; jakoś tak wszystko do czasu morderstwa wydaje się być na miejscu, później już niekoniecznie… Trochę tak jakby dołożyła o jedną cegiełkę za dużo. Niemniej ogólnie nie było źle. A to całe zwracanie się do niej Julciu nadal wydaje mi się dość dziwne; trzeba będzie zobaczyć kiedyś jak to wygląda w oryginale.

"W samo południe" - tutaj dostrzegam same plusy. Przede wszystkim dla Duncana – jego mamusia też go nie kochała, ale nie wyżywał się za to na innych; podobał mi się jego sposób prowadzenia interesów – coś rewelacyjnego, no bo tu popatrzył, tam coś dostrzegł i tak dalej; poza tym był taki opanowany i radził sobie w trudnych sytuacjach, ale to nie znaczy, że nie ma rzeczy, które nie wyprowadzają go z równowagi. Jedna z nielicznych znakomitych końcówek – to naprawdę było ciekawie poprowadzone i czysta przyjemność :czyta2:.

I tak jeszcze naszła mnie refleksja w związku z tymi powieściami, jako że łączy je wątek samotnych matek. Po pierwsze, podoba mi się, że pojawia się różna postawa w przypadku Julii i Phoebe w kwestii miłości itp., chociaż obie dziecko stawiają na pierwszym miejscu. Podobają mi się takie różnice. Po drugie, w sumie powinno irytować, lecz nie irytuje to, że oni z łatwością nawiązują przyjazny kontakt z dzieckiem, praktycznie bez trudu. Tyle że wychodzi im to tak uroczo i naturalnie, czyli cała rzecz wydaje się być na miejscu…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 grudnia 2012, o 20:09

Dwie nowe części In Death, jedno opowiadanie, do tego nowa powieść i pod koniec roku pierwsza część z nowej trylogii, tym razem chyba spod znaku magii, z miejscem akcji w Irlandii :cheer: :wesoły:

Many readers have been asking what’s on tap for 2013. Well, I’m in the middle of writing the first book in my new trilogy. I know I teased a little bit in the last newsletter that it’s set in Ireland and deals with magick. I can’t say much about the book because I’m still working my way through the story. In fact the umbrella title for the trilogy (a la The Circle or The Key trilogies) hasn’t made itself clear at this point.

I can tell you that the first book is titled Dark Witch. The trilogy features three cousins -- hereditary witches…it’s set in and around Cong, the village near Ashford Castle in County Mayo...and I need finish it before I can reveal any more.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 grudnia 2012, o 20:12

Znaczy, że Norka pisała ostatnio na dwie ręce ;) oby tylko wszystko trzymało poziom a będę szczęśliwym człowiekiem :smile:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 grudnia 2012, o 20:17

Ale ona ma taki cykl wydawniczy co roku ;) tja
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2012, o 21:03

W sumie to jedyna autorka, która w zasadzie pisze szybciej, niż dałoby się przeczytać, przynajmniej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 3 grudnia 2012, o 21:11

Księżycowa Kawa napisał(a):W sumie to jedyna autorka, która w zasadzie pisze szybciej, niż dałoby się przeczytać, przynajmniej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.


Się zgadzam z przedmówczynią... Ktoś w ogóle przeczytał WSZYSTKO Nory?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2012, o 21:14

Ja nadal to mam w planach, kiedyś również miałam w planach zakup, ale nie wiedziałam, że to będzie ponad dwieście tytułów, choć jeśli kiedyś wygram na loterii czy coś, nie wykluczam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2012, o 21:15

gabith napisał(a):
Księżycowa Kawa napisał(a):W sumie to jedyna autorka, która w zasadzie pisze szybciej, niż dałoby się przeczytać, przynajmniej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.


Się zgadzam z przedmówczynią... Ktoś w ogóle przeczytał WSZYSTKO Nory?

Słyszałam, że nawet Nora sama wszystkich nie zna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2012, o 21:18

Janka napisał(a):Słyszałam, że nawet Nora sama wszystkich nie zna.

:lol: A kto to potwierdzi?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 3 grudnia 2012, o 21:20

Księżycowa Kawa napisał(a):Ja nadal to mam w planach, kiedyś również miałam w planach zakup, ale nie wiedziałam, że to będzie ponad dwieście tytułów, choć jeśli kiedyś wygram na loterii czy coś, nie wykluczam.


Ja też zawsze chciałam , ale nie wiem czy mi sie uda :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2012, o 21:44

Renata7 napisał(a):Ja też zawsze chciałam , ale nie wiem czy mi sie uda :zalamka:

No cóż, trzeba próbować, a nuż coś z tego wyjdzie...
Mnie tam nigdzie się nie śpieszy i póki co, mam czas oraz sprawia mi to przyjemność.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 grudnia 2012, o 21:47

Z tego wynika że Norka ma tempo książka na miesiąc. Kurczę, podziwiam ją.
Albo jest tak jak mówi Janka, Nora nie zna wszystkich swoich książek, wnioskując, nie pisze ich sama tylko ma podwykonawców :P
z takim tempem chyba zacznę w to wierzyć.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 21:55

Nie no, 5 książek na rok to nie wychodzi jedna na miesiąc?

Wczoraj mi się nudziło tzn pisałam pracę mgr, więc obejrzałam sobie różne wywiady z autorami na kanale Barnes and Noble na yt i np Meg Cabot powiedziała, że napisanie książki zajmuje jej góra dwa miesiące, w tym poprawki wcześniejszych kawałków robi w trakcie pisania.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59463
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 grudnia 2012, o 21:57

aaa bo ja ciemna masa policzyłam wszystkie jako nowe a to większość to wznowienia :wstyd:

w sumie krótko, wydawało mi się że napisanie książki to mocniej długotrwały proces.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2012, o 22:04

Raczej na podstawie takich błyskawic średniej nie należy wyliczać ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2012, o 22:05

Janet Evanovich ma swój system ze stałą pracą każdego dnia, zawsze w tych samych godzinach. Na jedną książkę potrzebuje równe 4 miesiące. Nie ma wyjątków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 grudnia 2012, o 22:15

Wygląda na to, że Nora Roberts jest jedyna w swoim rodzaju.
Co do ilości pisanych przez nią książek, jestem pod wrażeniem, tym bardziej, że jej słabsze, które znam, nadal trzymają pewien poziom. Z drugiej strony jest duża ilość, których jeszcze nie znam...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 525
Dołączył(a): 14 czerwca 2012, o 10:55
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez tartugirl » 3 grudnia 2012, o 22:50

czytałam kiedyś wywiad z Norą i ona tak jak Evanovich - codziennie chyba osiem godzin, niezależnie od tego, czy ma wenę czy nie, bo jej zdaniem to właśnie kwestia systematycznej pracy, a nie natchnienia :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez gabith » 4 grudnia 2012, o 14:38

Ja też gdzieś czytałam, że Nora pisze od-do, a nie jak ma natchnienie. Jestem w stanie uwierzyć, że pisze wszystko sama, a także w to, że wszystkiego nie zna - przy tej masie wątków i postaci można się pogubić... (W przeciwieństwie do Rowling, bo tu skłaniam się ku teorii, że sama HP nie napisała...)
Jakby zacząć czytać Norkę gdy wydanych było kilka powieści a potem regularnie, to może by się dało wszystko... Ale nadrobić to problem. Wszak jeszcze są inne książki, które trzeba przeczytać! :)
Ja sobie na pewno daruję In Death, a reszta chyba zależy od tego jak długo będę żyła... :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości