Strona 96 z 262

PostNapisane: 14 lipca 2012, o 15:57
przez Lilia ❀
będę wypatrywać ;)

PostNapisane: 14 lipca 2012, o 15:58
przez •Sol•
dzięki ;) może się trafi ;)

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 15:48
przez syntemeks
no nie wiem, zabijcie mnie, ale ja i Roberts.. nie zaprzyjaźnimy się... próbuję, próbuję... no nie mogę... niby wszystko dobrze, ale jakieś to wszystko nijakie... niby poprawne, ale stosunek mam letni.. ani nie lubię, ani nie przepadam... ech

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 15:53
przez Adrastea
Wiesz ja też nie przepadłam za Roberts (cóż za nieadekwatne słowo :hyhy: ) ale dziewczyny namówiły mnie i spróbowałam Kluczy, jeśli nie czytałaś to polecam, na początku opis zabija, bo się ciągnie i ciągnie, ale później książki strasznie wciągają :smile:

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 15:56
przez •Sol•
Roberts ma książki wbijające w fotel. Jak dla mnie cały jej urok to właśnie opisy i taka specyficzna akcja. Bo nawet jak pisze kryminał to z takim dziwnym spokojem. Lubię ją ;)
Synt, może spróbuj nie Norkę jako Norkę tylko jako J. D. Robb?

Adra, a Ciebie trzeba namówić na Poszukiwania ;) dobre to jest jak nie wiem co.

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:02
przez Adrastea
Najpierw to trzeba mnie namówić na powrót do polecanki, którą z niewiadomych powodów porzuciłam chociaż dobra była i podobała mi się. Może dlatego że na czytniku? O Roberts mówię, bo do Spencer nie mam siły nawet mówić

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:06
przez •Sol•
a co dostałaś że nie dokończyłaś?
Sparks na czytniku Ci wchodziła jak marzenie, dasz radę i z polecankami ;) też nad jedną się długo już modlę, ale powoli czytam, ciężka jest ale dobra, więc jakoś wchodzi.

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:10
przez syntemeks
no nie wiem... no to dawajcie jakieś złote strzały Roberts... może moj letni stosunek wynika z faktu, że jednak historyki wolę... ale nawet jej Na wagę złota jakoś mnie nie ruszyło... bo ja bym chciała coś czuć jak czytam... cokolwiek... już niechęć jest lepsza niż obojętność...

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:13
przez Adrastea
Zaklęte uczucia, jak podaje mój czytnik jestem na 94 stronie z 312. I nawet chcę wiedzieć co będzie dalej, ale nie mogę się zabrać. Ostatnio czytałam Rozkosze z niego i było dobrze. A przy Sparks nie mogłam po przerwie wziąć się za Toni, kilka stron było przeczytanych, czytnik się wyładował i później była trudność z zaczęciem czytania

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:20
przez •Sol•
syntemeks napisał(a):no nie wiem... no to dawajcie jakieś złote strzały Roberts... może moj letni stosunek wynika z faktu, że jednak historyki wolę... ale nawet jej Na wagę złota jakoś mnie nie ruszyło... bo ja bym chciała coś czuć jak czytam... cokolwiek... już niechęć jest lepsza niż obojętność...

spróbuj Teraz i na zawsze z trylogii Boonsboro. Mnie zauroczyło. Może też Noc na bagnach Luizjany?

Adra, 94 strony to całkiem nieźle, biorąc pod uwagę zasadę 50 stron ;)
Mnie też czasem łapie ebookowy wstręt, ale po dwóch czy trzech papierowych mija. Przy opornych polecankach warto pamiętać o Sposobie Ewy ;)

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:28
przez Adrastea
Wiesz u mnie to tylko piwo chyba daliby mi pić aż w takich ilościach, przy wskazaniu, że sama bym je kupiła. Wino - musiałabym wyżebrać na nie, a później byłoby pytanie czemu chcę je zaraz i to sama wypić :mur: Rodzice :mur:
cóż to za zasada 50 stron?
Wydaje mi się, że jakbym miała na papierku to bym szybko przeczytała, bo to naprawdę dobra książka i jestem ciekawa co będzie dalej, tylko że nie mogę się przemóc

Ja polecam Syn, Klucze to jest to:http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=2788

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:32
przez •Sol•
niestety nie posiadam żeby Ci pożyczyć. A że kontrola... no cóż, uroki lat nastu ;)

zasada 50 stron mówi że jeśli książka nie rozkręci się, nie wciągnie, nie zainteresuje do strony 50 nie da rady zrobić tego wcale ;) mnie się sprawdza jak na razie, ale oczywiście wyjątki na pewno się znajdą ;)

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:39
przez Adrastea
Hmm oni mnie kontrolują kiedy im się za chcę, ale przypomni, bo że pełnoletnia jestem to sobie przypominają gdy coś ode mnie chcą :czeka:

A tak w temacie: Czytałaś tą książkę o której mówię?

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:53
przez •Sol•
nie nie czytałam, ale w planach mam.
To jest z Dziedzictwa Donovanów z tego co mówi google, jakieś dwa tomy, masz oba czy jak?

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 16:57
przez Adrastea
Jeśli dobrze zrozumiałam to mam oba, bo są wydane w jednej książce. Fajna historia. Chciałabym mieć tylko na papierku. Gminna biblioteka nowe Roberts pokupowała, ale tej książki nie.

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 17:00
przez •Sol•
ale to nie jest jakieś straszne starocie chyba. A nie mają w opcji dwóch osobnych książek?

PostNapisane: 24 lipca 2012, o 17:05
przez Adrastea
Nie. Przepatrzyłam całą Roberts i nawet pytałam się czy może koś wypożyczonej nie ma, ale nie nie zakupili. :mur:

PostNapisane: 25 lipca 2012, o 18:22
przez ewa.p
syntemeks napisał(a):no nie wiem... no to dawajcie jakieś złote strzały Roberts... może moj letni stosunek wynika z faktu, że jednak historyki wolę... ale nawet jej Na wagę złota jakoś mnie nie ruszyło... bo ja bym chciała coś czuć jak czytam... cokolwiek... już niechęć jest lepsza niż obojętność...


Niebo Montany,Księżyc nad Karoliną i Klucze

PostNapisane: 25 lipca 2012, o 18:47
przez Adrastea
No to Klucze już dwie osoby Ci polecają :smile:

PostNapisane: 25 lipca 2012, o 22:40
przez Lilia ❀
Klucze uważam za słabszą trylogię. Wolę Concannonów, Irlandzką trylogię, Quinnów, Trzy siostry, Znak siedmiu czy Trylogię Kręgu.

PostNapisane: 27 lipca 2012, o 20:15
przez Lilia ❀
Nora Roberts Official Fan Page
Nora in answer to question in Cher Chat With: my next project is starting a new trilogy set in Ireland that will have some magic in it. (But won't be released until 2014.) :cheer: :cheer: :cheer:

PostNapisane: 27 lipca 2012, o 20:17
przez •Sol•
ekstra ;)
trzymajmy kciuki by utrzymała poziom z Poszukiwań i Boonsboro.

PostNapisane: 2 sierpnia 2012, o 19:18
przez Katarzyna888
Jestem juz na polowie ,,Bogow zla'' i nie moge sie doczekac co tam dalej wyjdzie, chociaz nieznosze, wrecz nienawidze jak krzywdzone sa kobiety, przypomina mi to Stephena Kinga i jego ,,Worek kosci'' po opisie tamtego gwaltu w ogole przestalam czytac jego ksiazki...

PostNapisane: 2 sierpnia 2012, o 22:25
przez Duzzz
Sol i jak Ci się podobał "Księżyc nad Karoliną"?

PostNapisane: 2 sierpnia 2012, o 22:29
przez •Sol•
Duz, ja ten Księżyc jeszcze męczę. Wkurza mnie ta Faith i to jak wyzyskuje weterynarza, bo świetny jest. Główna bohaterka jak na razie jest dla mnie obca, nie umiem jej wyczuć. Bohater wydaje się być trochę rozpieszczonym dzieciakiem i w ogóle ta historia jest jakaś taka dziwna. Dłuży mi się i nie daję rady skończyć na jedno posiedzenie.
Bohaterów Norki na ogół darzę trochę bardziej zdecydowanymi uczuciami czy to w stronę lubienia czy nie a tu nie umiem się określić.