Strona 9 z 262

PostNapisane: 20 listopada 2008, o 20:16
przez Madlenita
Może być jeszcze projektantka sukien ślubnych...

PostNapisane: 2 grudnia 2008, o 15:53
przez Lilia ❀
Zapowiedzi wydań nowych/kolejnych książek Nory na przyszły rok w USA według oficjalnego forum Nory, na którym się udziela:



<span style="text-decoration: underline">2009 Putnam, Jove and Berkley releases</span>



April

Tribute (reprint/mm)



May

Vision in White (new/trade)

Bride Quartet, Book 1



July

Black Hills (new/hc)



December

Bed of Roses (new/trade)

Bride Quartet, Book 2



<span style="text-decoration: underline">2009 Silhouette Reprint Schedule</span>

(Please note that the title is followed by the Silhouette books in each compilation.)



January

Chances (trade)

Opposites Attract

A Will and a Way



February

Charmed & Enchanted (mm)



March

The MacKade Brothers: Rafe and Jared (mm)



April

Where the Heart Is (trade)

From this Day

Her Mother’s Keeper



May

The Law of Love (mm)

Lawless

The Law is a Lady



July

The MacKade Brothers: Devin and Shane (mm)



August

Forever (trade)

Rules of the Game

The Heart’s Victory



October

Two of a Kind (mm)

Impulse

The Best Mistake



November

Western Skies (trade

Song of the West

Boundary Lines



December

Worth the Risk

Partners

The Art of Deception

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 01:57
przez Madlenita
I dziwić się, że ją oskarżają o zatrudnianie ghostwriterów (chyba tak się nazywją...)

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 02:00
przez Lilia ❀
Przecież większość z tego to wznowienia Obrazek

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 11:48
przez Madlenita
Masz rację przesadziłam. Pewnie zawsze pisała sama, ale gdy pisała dla H wydawała bardzo dużo ksiązek, a ich poziom był rózny, może pisała na kolanie... Od 1979 wydała ponad 150 ksiązek, czyli wychodzi rocznie, 7-8 ksiązek. Nie znam innego autora, który by tyle wydawał. . .

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 14:10
przez Lilia ❀
ale ona przyznała, że jest bardzo płodna literacko. codziennie pisze od 8 do 16.

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 17:36
przez nana_rlbi
Już myślałam, że masz na myśli, że tyle książek dziennie pisze Obrazek Obrazek , a to chodzi pewnie o czas od 8 rano do 16 po południu. Jeśli tak, to zdyscyplinowana kobieta, ale nie ma się czemu dziwić, to jej praca i z tego żyje. Normalny człowiek (czyli taki, który nie zarabia kroci na pisaniu bestsellerów Obrazek ) też pracuje od do Obrazek Obrazek

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 17:52
przez Lilia ❀
Miałam na myśli czas od 8 rano do 16-stej

PostNapisane: 3 grudnia 2008, o 19:42
przez Madlenita
U nas w Polsce tak pisze Pilipiuk, choć np. jedną z części Pana Samochodzika, gdy ścigał go termin napisał w 6 dni zdaje się...

PostNapisane: 4 grudnia 2008, o 23:47
przez Liberty
Całkiem fajna okładka, taka nietypowa jak na Roberts Obrazek

PostNapisane: 4 grudnia 2008, o 23:49
przez Lilia ❀
Poprzednio był chłopiec u wilk, a teraz drzewo i Obrazek

PostNapisane: 5 grudnia 2008, o 00:00
przez kasiek
dziś panie w bibliotece zastanaiewłay sie gdzie postawić Braci krwi (do tej pory stali w fantastyce), tak szczerze to trochę głupio tam wyglądali. W końcu stanęło na tym, ze Nora dostanie swoje własne półki, do kótrych będa mieli dostęp czytelnicy



przy okzaji to jest biblioteka głowna, więc katalog komputerowy i książki podaje pani bibliotekarka, do tej pory czytelnicy mieli tylko dostęp do fantastyki, i do takiego misz maszu (najczęściej wypożyczane i zwracane) a teraz dojdzie półka specjalnie na Roberts

PostNapisane: 5 grudnia 2008, o 00:01
przez Lilia ❀
Bardzo rozsądnie. Wszak jest to porządny zbiór Obrazek

PostNapisane: 5 grudnia 2008, o 00:08
przez Liberty
Dobry pomysł. Ja w swoijej bibliotece Roberts muszę szukać w kilku miejscach: kryminały, fantastyka, romanse i w literaturze powszechnej pod literką "R". No i na wszelki wypadek w nowościach. Dość irytujące Obrazek

PostNapisane: 5 grudnia 2008, o 00:17
przez moni
ja na szczęście mam półkę, gdzie stoją wszystkie romanse Obrazek

PostNapisane: 5 grudnia 2008, o 00:22
przez Lilia ❀
Ja przedwczoraj sprzątałam na półce i wygospodarowałam sobie nową. Niestety wraz ze styczniowymi nowościami znowu się zapchają Obrazek

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 00:31
przez Lilia ❀

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 01:01
przez diawie
ja mimo porządnych porządków w swoim domu ,pokoju- bibliotece na pólkach znów mi brak miejsca a Nora Roberts tzn. jej książki zajmują mi dosc sporo miejsca ale jej nie wszystkie ksiązki mam, kupuję tylko te ktore mi się podobają w większosci magiczne/oprócz Darci -bezsens dla mnie/

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 01:07
przez Lilia ❀
Darci Obrazek

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 01:20
przez diawie
pomyliło mi sie z Deveraux o rany chyba za dlugo przy kompie...Boże taki wstyd ...

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 01:38
przez Lilia ❀
hehe spox Obrazek

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 02:05
przez kasiek
co nie zminia faktu, zże Darci jest okropna



przeczytałam Sanktuarium i nawet mi się podobało, ale nie dała sobie rady z "Portem macierzystym", mam ci ja duży problem z Roberts

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 14:41
przez Madlenita
Ja odwrotnie, wolę Port niż Sanktuarium... Teraz bedę czekać na 2 nowe Roberts z prószyńskiego i Świata książki, zresztą H. też szykuje 2 nowe Roberts ....

PostNapisane: 7 grudnia 2008, o 19:52
przez diawie
ja juz dawno zgubilam sie w tej calej Roberts chyba dlatego ze az tak bardzo mi nie zalezy aby sledzic co nowe a co wznowienie bo ogolnie wkurza mnie to ze musze ciagle pilnowac jej tytulow i sprawdzac po angielsku bo wydaja wznowienia pod innymi tytulami a ja sporo zakupilam pierwszych wydan oczywiscie harlekina a teraz to wszystko co bylo wydane jako pojedyncze lacza i wydaja pod nowym tytulem ja juz nie mam sil do tego sprawdzania chociazby dlatego ze Roberts nie nalezy do czolowki moich ulubionych autorek,miesci sie gdzies przy koncu 2 dziesiatki/chociaz ma wybitnie mi podobajace sie ksiazki/ wole inne autorki i wysilek w sledzenie nowosci wkladam w nie

PostNapisane: 19 grudnia 2008, o 19:20
przez Kawka
Bardzo lubię powieści Nory Roberts, ale w moim przekonaniu, lepiej jej wychodzą odrębne książki, które stanowią całość, niż serie wydawnicze. In death jest ok, ale naprawdę zachwyciła mnie "Prawdziwymi złudzeniami" - uwielbiam tę książkę. Barwna hostoria, świetnie wykreowane postacie. "Willa" też bardzo mi się podobała, "Niebo Montany", czy "Księżyc nad Karoliną" i jeszcze sporo innych. W nowszych książkach Nory widać pewnien schemat, ale w sumie każdy autor popada po pewnym czasie w przyzywyczajenie, więc nie jest to duży minus. Najbardziej lubię to, że Nora bardzo dba o piękny język, buduje staranne opisy i generalnie widać, że paracuje nad tekstem, zamiast iść na łatwiznę, co niekiedy da się zauwazyć u innych autorek.