Strona 8 z 21

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:21
przez Lucy
Dorotka napisał(a):A no właśnie? Można się choć trochę powzruszać? :D Wydaje mi się, że dobry wątek romansowy bardzo by tej serii pomógł, dodałby jej nieco pikanterii i rozruszałby ją. No, przynajmniej dla takiej uzależnionej od wątków romansowych osoby jak ja ma to znaczenie, bo sam wątek kryminalny, żeby nawet nie wiem jak ciekawy, nie kręci mnie zbytnio.


Przecież tam był wątek romansowy :niepewny: trzy siostry związały się z policjantami .W trzeciej części ,ta która miała dwójkę dzieci ,urodziła swojemu córeczkę . Druga (prawniczka) jest w ciąży ,a przyszły ojciec ,niefortunnie zadaje pytanie : czy to moje ? :evillaugh: i ląduje na zbitym pysku . A trzecie siostra (pisarka) i jej luby ,cały czas się rozstają i wracają do siebie. Czwarta jest zaręczona ,a piąta na ostatniej stronie poznaje podobnego do siebie gościa.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:29
przez Janka
No to super.

Jak czytałam część pierwszą, to miałam ściągę, teraz już jej nie mam, to mogę pomylić Natalie, ale tam było tak, że dwie Natalie zaczęły chodzić z dwoma policjantami, a w drugiej części jedna chyba ze swoim zerwała. Nie jestem pewna, bo nie czytałam, a tylko trochę zaglądnęłam. Oni są razem, czy jednak nie?

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:31
przez Dorotka
Drugiej części jeszcze nie czytałam, nie wspominając o trzeciej, ale jak dla mnie w pierwszej części wątek romansowy mocno kulał i jakoś nie mogłam się wczuć w ten romantyzm - kompletnie do mnie nie przemawiał. :bezradny:

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:34
przez Janka
Też tak miałam. Czegoś tam brakowało. Nie było dobrze pokazane, jak się rodzi uczucie. Policjanci ich nie lubili, a nagle bum i chcą być parą.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:45
przez Dorotka
Ale Rudnicka raczej zawsze skupia się bardziej na wątku kryminalnym, niż na romantycznym. Chyba tylko w "Czy ten rudy kot, to pies?" ciekawie była ujęta relacja damsko-męska głównych bohaterów. Ona miłosne rozterki w swoich powieściach traktuje trochę po macoszemu.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:53
przez Janka
Mam nadzieję, że już się nauczyła pisać o uczuciach. Jestem pełna dobrych myśli co do dalszych tomów Natalii.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 18:55
przez Dorotka
To będą jeszcze następne oprócz tych trzech??? :shock:

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 19:08
przez Lucy
Nie :smarkam: autorka napisała ,że to już koniec .

Janka napisał(a):No to super.

Jak czytałam część pierwszą, to miałam ściągę, teraz już jej nie mam, to mogę pomylić Natalie, ale tam było tak, że dwie Natalie zaczęły chodzić z dwoma policjantami, a w drugiej części jedna chyba ze swoim zerwała. Nie jestem pewna, bo nie czytałam, a tylko trochę zaglądnęłam. Oni są razem, czy jednak nie?


Są razem :P To ta para co ciągle się kłóci i rozstaje ,żeby znów do siebie wrócić.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 19:11
przez Janka
Dorotka napisał(a):To będą jeszcze następne oprócz tych trzech??? :shock:

Źle mi to wyszło. Miałam na myśli dalsze po pierwszym, który już znam.
Lucy napisał(a):Są razem :P

To się bardzo cieszę.

PostNapisane: 28 stycznia 2015, o 19:21
przez Dorotka
Uff, to nawet mi ulżyło, bo już się przestraszyłam, że zrobi się z tego nowa "Natalicjada", co pewnie nie wyszłoby jej na dobre. :wink:

PostNapisane: 19 maja 2016, o 15:38
przez Dorotka
Dziś na Targach Książki na Narodowym w Warszawie była Olga Rudnicka i podpisywała swoje książki. No to i ja się tam wybrałam. Szkoda, że tego spotkania nie przeniesiono na późniejsze godziny albo najlepiej na sobotę lub niedzielę, bo wtedy z pewnością ustawiłaby się do niej dłuuuuga kolejka, bo w czwartkowe popołudnie większość ludzi jest niestety jeszcze w pracy. ale i tak było nas sporo. I po raz kolejny przekonałam się, że to bardzo sympatyczna osoba, kontaktowa i z ogromnym urokiem osobistym. Krótko mówiąc - jest taka, jak jej książki czyli po prostu świetna. Oczywiście podpisała mi swoją najnowszą powieść.

PostNapisane: 19 maja 2016, o 18:13
przez giovanna
Szkoda, ze sie nie zapytalas czy przewiduje kontynuacje Diabli nadali

PostNapisane: 19 maja 2016, o 19:29
przez Lucy
Właśnie,właśnie tja

PostNapisane: 19 maja 2016, o 22:46
przez Dorotka
A właśnie, że zapytałam. :P A konkretnie zapytałam czy ma zamiar napisać coś więcej o Zołzie. Zdziwiła się. Powiedziałam więc, że rozmawiałyśmy o tym tu u nas na Romansoholiczkach. Zapisała sobie nazwę naszego forum i obiecała o tym pomyśleć. Stwierdziła co prawda, że, póki co, ma w planach inną powieść, ale sądzę, że taki sygnał może Jej dać do myślenia. Ogólnie to bardzo sympatyczna osoba, otwarta, emanująca bardzo pozytywną energią i naprawdę miło mi się z Nią rozmawiało.
O Diable nawet sporo pogadałyśmy - ja powiedziałam, że bardzo mi się podobało, że nie uśmierciła Diabła, a Ona śmiała się, że nie mogła go uśmiercić, bo zbyt fajny jest. :-D Wspomniałam też, że do moich ulubionych książek Jej autorstwa należy "Zacisze 13" i oczywiście "Czy ten rudy kot to pies?" I znowu była zaskoczona. Czyżby więc inni skupiali się tylko na Jej najnowszych powieściach? Eeee, nie wierzę.

PostNapisane: 19 maja 2016, o 23:27
przez Lucy
Zazdroszczę ,że sobie z nią pogadałaś :smile:

PostNapisane: 19 maja 2016, o 23:52
przez Dorotka
Ona ze wszystkimi chętnie rozmawiała. Zresztą poprzednio też była bardzo otwarta i chętna do rozmowy.

PostNapisane: 19 maja 2016, o 23:57
przez Lucy
Szkoda ,że nigdy nie zawitała na Targi w Katowicach. Ogólnie ,to marnie zawsze jest. :yeahrite: Sami najlepsi autorzy ,to tylko w Warszawie się pokazują.

PostNapisane: 20 maja 2016, o 00:20
przez Dorotka
Sądzę, że chętnie przyjechałaby i do Katowic, bo widać, że chętnie spotyka się z czytelnikami, ale musiałaby zostać zaproszona.

PostNapisane: 20 maja 2016, o 00:35
przez Lucy
Ja się zawsze zastanawiam ,kto u nas odpowiada za organizacje.Nie dość ,że musimy się prosić o informacje ,kiedy i kto będzie ,to jeszcze marnych autorów zapraszają.Dwa lata temu ,to w Spodku afera z odzieżą sportową była. Zawsze są stoiska z różnymi gadżetami typu zrób ,to sam. Np. zakładki ,piękne pudełka ,koszulki z napisami ,albo kubki. Wtedy rozwaliła się jakaś firma ze sprzętem sportowym :zalamka: W zeszłym roku jakuzzi sprzedawali :evillaugh: mogli chociaż dać skorzystać z niego ...

PostNapisane: 20 maja 2016, o 11:29
przez •Sol•
Dorotko, zazdroszczę Ci spotkania z Rudnicką ;)
bardzo ;)
lubię ją, a po Diabli nadali jeszcze bardziej. Natalie były fajne ale tylko fajne, Diabli wymiatają. Boję się Świnek bo padnę z wrażenia :mrgreen:
ale może po Wiedźminie się za nie wezmę. Coraz więcej z Was je zna i chętnie bym do dyskusji dołączyła ;)

i fajnie jeśli pani Autorka do nas zajrzy :hyhy:

PostNapisane: 20 maja 2016, o 21:12
przez Dorotka
Proszę, żeby nie było, że ściemniam - Olga Rudnicka we własnej osobie:

Obrazek



Szkoda, że to zdjęcie jest takie małe, bo nie da się zobaczyć, że Olga Rudnicka zapisała sobie nazwę naszego forum, zanim podpisała mi książki.

Obrazek

PostNapisane: 20 maja 2016, o 21:24
przez KatiaBlue
OOo może do nas wpadnie ;)

PostNapisane: 21 maja 2016, o 23:18
przez Duzzz
Ale szalejecie z tymi targami :) Super Dorotko, że o nas wspomniałaś :)

PostNapisane: 22 maja 2016, o 16:55
przez •Sol•
też bym chciała żeby wpadła do nas ;) chociażby żeby zobaczyć że jej książki się podobają ;)

PostNapisane: 22 maja 2016, o 17:08
przez Dorotka
Do ciebie, Sol, nie miałaby aż tak daleko, bo mieszka w Śremie nad Wartą.