ROMANSOHOLICZKI

I rewelacyjnie to komentuje

Mam w planach do końca sierpnia dotrzeć do 20 części, więc zobaczę co się tam fajnego dzieje

Oni są cudowni, ale muszę ich sobie dawkować, bo jak za dużo na raz to mam przesycenie i potem za długie przerwy robię.

nie pamiętałam że to 18 część, ale pamiętam o co chodziło. Fakt baaardzo się zatroszczy im dalej tym równiej się o siebie troszczą i bardziej miłość widać.

Faris, na raz też nie czytam bo mi szkoda średnio dwie w miesiącu idą, więc po takim rozłożeniu ani nie cierpię strasznie z niedosytu ani nie mam dość. No ale już niestety kończę

link mi nie działa

przepraszam, poprawiłam. spieszyłam się i źle wkleiłam.

faris napisał(a):Mam w planach do końca sierpnia dotrzeć do 20 części, więc zobaczę co się tam fajnego dzieje

Oni są cudowni, ale muszę ich sobie dawkować, bo jak za dużo na raz to mam przesycenie i potem za długie przerwy robię.

tez mm zamiar pouzupełniać,czytuję tak po pięć kolejnych części i daję sobie chwil czasu na odsapnięcie,bo co za dużo...ale przeczytam wszystko

Ja też na pewno wszystko, ale nie wiem kiedy skończę, jestem dopiero w 1/3 czyli spooooro przede mną
Ale zaczynam 13 część już... no.

zamierzam się wziąć za te, co u nas niewydane, w tym antologie. całe, bo do tej pory lubiłam pozostałe opowiadania.

Faris,ja dotychczas czytałam jak popadnie,to co akurat udało mi się wypożyczyć.Teraz czytam z czytnika już za koleją,tak co miesiąc po pięć tytułów.Ma razie przeczytałam 10 pierwszych,przy czym tylko jedna to była normalna książka.Z biblioteki udało mi się pożyczyć wyłącznie 20 i 22 część,tak,że chwilę zejdzie zanim się z nie zabiorę.Ale twarda jestem,dam radę

Moja koleżanka z pracy tak sobie wypożycza z biblioteki co popadnie i różne części czytała, 30 potem 20, potem 25, potem nagle 11... ale podsyłam jej na kompie i czyta część wg kolejności (na kompie) plus te które wypożyczy z biblioteki - różnie to jest.

Ja na czytniku i kompie - tylko kolejno, bo z biblioteki nie korzystam wcale.

ja dzisiaj przytargałam z biblioteki dwie kolejne części, jak na razie staram się czytać w kolejności

jakbym chciała liczyć na bibliotekę to byłoby marnie.W jednej sa 4 części,ale nie kolejne oczywiście tylko 1,5,16 i 22,w drugiej też jakieś pojedyncze srodkowe tomy,w pozostałych dwóch nie ma wcale.Czasami siostra pożycza coś ze swojej,ale ona nie bardzo przepada za ta serią,więc nie ma co liczyc na jakieś regularne dostawy...Zostaje mi czytnik

Weszłam na goodreads żeby mieć po kolei wszystkie książki i mam takie pytanie. Skończyłam Randkę ze śmiercią tom 7 i widzę, że jest Midnight in Death (In Death, #7.5) i Silent Night (includes In Death, #7.5) . Na biblionetce tych dwóch nie ma, czyli ich nie ma przetłumaczonych? A może jest jakieś nt?

Silent night to tytuł antologii, w której zamieszczone jest opowiadanie Midnight in Death.
Po polsku jest tutaj http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=115057

Lilio jesteś wielka

Tak mi się wydaje, że żadna biblioteka nie ma wszystkich części, często też nie radzą sobie z krótszymi seriami.

Niedawno tak sobie powtarzałam "Sławę i śmierć" i pomyślałam przy tym, że zmieniłabym nieco końcówkę...

zmieniłabyś? na jaką?

Według mnie tam w parku w zasadzie nie był potrzebny Roarke, bo jadąc na miejsce, Dallas mogła wezwać policję i przez ten czas, który rozmawiali itp., ktoś z pewnością zdążyłby przyjechać i mogliby go przechwycić, gdy uciekał. A tak, wyszło klasycznie, czyli melodramatycznie i malowniczo. Zwłaszcza że Roarke później bywał bardziej przydatny.

Czyta łam Sławę i Śmierć i w ogóle nie pamiętam, o co w tym chodziło Chyba zacznę całą serię od początku czytać, bo nawet nie pamiętam, na czym skończyłam

Kawka - jakiś skrót tak na szybko o co w tym tomie chodziło?

Też praktycznie nic nie pamiętam, a to, co pamiętam, to było nieco inaczej...


Zaczyna się od tego, że zostaje zamordowana znana pani prokurator, potem aktorka i w pewnej chwili Dallas dochodzi do wniosku, że chodzi o znane kobiety i wystawia się jako cel, ale morderca wybiera je trochę inaczej; prywatnie to Roarke namawia, aby Eve w końcu z nim zamieszkała, zresztą o to niejako dość poważnie się kłócą, zaraz po tym, jak Roarke wręcza jej ten wielki diament.
W końcówce chodziło o to, że morderca wziął zakładniczkę i klasycznie główni bohaterzy brali sprawę we własne ręce...

Starałam się to jasno ująć, ale nie wiem, czy to jest wystarczająco - kiepsko sobie radzę ze streszczaniami, co widać za załączonym obrazku

Aaaaaaaaa, to już pamiętam Dziękuję
Moim zdaniem całkiem nieźle Ci idzie ze streszczeniami Pociesz sie, że mnie idzie gorzej

ja dziś zaczęłam 13 część,właściwie to zostało mi kilkadziesiąt stron do końca.Humorystycznie jest i to o dziwo nie w związku z Summersetem,tylko z Peabody i Ianem,oraz Peabody i Eve

Zephire napisał(a):Aaaaaaaaa, to już pamiętam Dziękuję
Moim zdaniem całkiem nieźle Ci idzie ze streszczeniami Pociesz sie, że mnie idzie gorzej

Miło mi to słyszeć. Trochę jednak zazdrość bierze, że nie potrafię tak zgrabnie jak niektórzy...

ewa.p napisał(a):ja dziś zaczęłam 13 część,właściwie to zostało mi kilkadziesiąt stron do końca.Humorystycznie jest i to o dziwo nie w związku z Summersetem,tylko z Peabody i Ianem,oraz Peabody i Eve

O tak, humor zawsze się przydaje i urozmaica historię, zwłaszcza ten właściwie wyważony.

podoba mi sie jak Eve koniecznie nie chce niczego wiedzieć o związku Delia-Ian,a mimo wszystko i tak musi wszystkiego wysłuchiwać