ROMANSOHOLICZKI

na początku było to dla mnie niezrozumiałe. Ale teraz już wiem. Bo jest taki kochany, zaradny, pomocny, zrobi dla Eve wszystko i ją tak kocha. No jest megaciachem multimiliarderem
No i najważniejsze Roarkiem

No to sie przekonam. Na razie sprawia wrażenie własnie takiego niezbyt ciekawego bogacza

w pierwszej części mnie nie ruszał. Dopiero potem stopniowo coraz bardziej zdobywał me serce
Ale za to Eve polubiłam od pierwszej chwili

Fakt Eve jest specyficzna. Dość ciekawa postać, ale jeszcze nie mam do niej sympatii.

Poznasz ją to polubisz, nie da się inaczej później jeszcze będzie genialna Peabody, uwielbiam ją i jej faceta Iana
Eve ma świetne teksty. Kłótnie z asystentką i późniejszą partnerką - Peabody to mistrzostwo

Spoko
na razie czytam dopiera pierwszą cześć, dużżżoooo jeszcze przede mną na to wychodzi

oj bardzo dużo i samo najlepsze

hehe zobaczymy

Tak ciekawe dlaczego ......przystojny, bogaty, troskliwy, umie walczyć o swoją kobitę nawet z nią samą.... tak rzeczywiście, co on takiego ma w sobie

Gosiurko, ale to się dostrzega dopiero później. Na początku to on jest, dziwny, skryty i wydaje się troszkę zarozumiały. Ale potem to on ma już tylko zalety

nie wiem może jestem inna, ale on mnie zauroczył od samego początku pamiętam (bo powtarzałam jakiś czas temu )

no ja jestem na tym jak widzieli sie w kościele i po kościele
zaraz ide czytac dalej

Dostałam około piętnastu Robbek Ciotka, która wywaliła wcześniej karton Norek i innych książek oddała mi teraz pudełko Robbek powiedziała, że chyba z 15 jest i że mam zrobić z nimi co chcę Mam zatrzymać, oddać albo spalić Muszę zajrzeć, które tam są, ale jestem przeszczęśliwa

Ależ szcześciara
Jeszcze powiedz, że masz starsze wydania, białe kruki

sunshine napisał(a):No to sie przekonam. Na razie sprawia wrażenie własnie takiego niezbyt ciekawego bogacza

Poczekaj, aż trafisz na "Anioła śmierci", tam dopiero wyjdą ciekawe rzeczy.

sunshine napisał(a):Fakt Eve jest specyficzna. Dość ciekawa postać, ale jeszcze nie mam do niej sympatii.

I co ważniejsze, autorka jest konsekwentna, jeśli chodzi o jej charakter, co mi się bardzo podoba.

duzzza22 napisał(a):Dostałam około piętnastu Robbek Ciotka, która wywaliła wcześniej karton Norek i innych książek oddała mi teraz pudełko Robbek powiedziała, że chyba z 15 jest i że mam zrobić z nimi co chcę Mam zatrzymać, oddać albo spalić Muszę zajrzeć, które tam są, ale jestem przeszczęśliwa

Nikt jeszcze mnie tak nie uszczęśliwiał.

Drukuję sobie listę Robb po kolei i idę zaraz sprawdzać

Edit: To mam tak 1,2,4,5,6,7,8,9,12,13,14,15,16,17,18,19,20. Dostałam jeszcze kilka HQ Norki
Część tych książek jest jednak w kiepskim stanie, muszę więc posprawdzać strony i je troszkę posklejać, gdzieś tak z 5-6 sztuk jest takich Jednak i tak się cieszę Serce by mnie bolało jakby mi znów ciotka powiedziała, że śmieciarka zabrała te książeczki

A Anioł śmierci to chyba duzo poźniej jest

Duzzz jak ja Ci zazdroszczę!!!

To szósty tom.

Duzz gratki.Cieszę sie razem z tobą

z całego serca ci zazdroszczę Duzzz

Duzzz, super

Przeczytałam Dotyk śmierci i stwierdzam że nie powaliła mnie ta książka, ale mam chęć przeczytać następne części
Roarke jakoś jeszcze mnie nie uwiódł a Eve coraz bardziej zaczyna mi się podobać, ale to dopiero początek.

Sun, czyli masz podobne odczucia do moich
pierwsza część nie jest najlepsza, ale i tak dobra. Jeśli będą się Twoje uczucia rozwijały jak moje, to Roarke'a polubisz koło trzeciego tomu

Hm no ciekawe czy go polubie :p
teraz muszę dorwać chociaż dwie następne cześci