Strona 1 z 17

Vi Keeland

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 13:01
przez •Sol•
Vi Keeland

Obrazek

O Autorce

Vi Keeland is a native New Yorker with three children that occupy most of her free time, which she complains about often, but wouldn't change for the world. She is a bookworm and has been known to read her kindle at stop lights, while styling her hair, cleaning, walking, during sporting events, and frequently while pretending to work. She is a boring attorney by day, and an exciting New York Times & USA Today Best Selling smut author by night!



Twórczość

Wydane u nas:

    Bossman
    Drań z Manhattanu (z Penelope Ward)
    Egomaniac
    Gracz
    Playboy za sterami (z Penelope Ward) [11.2018]

Cykl "MMA Fighter"
  1. Walka
  2. Szansa
  3. Przebaczenie


W oryginale:

Series
Cole

  1. Belong To You (2013)
  2. Made for You (2013)

MMA Fighter
  1. Worth the Fight (2013)
  2. Worth the Chance (2014)
  3. Worth Forgiving (2014)

Rush (with Penelope Ward)
  1. Rebel Heir (2018)
  2. Rebel Heart (2018)

Novels
    First Thing I See (2013)
    Worth Forgiving (2014)
    Throb (2015)
    Beat (2015)
    Cocky Bastard (2015) (with Penelope Ward)
    The Baller (2016)
    Stuck-Up Suit (2016) (with Penelope Ward)
    Bossman (2016)
    Playboy Pilot (2016) (with Penelope Ward)
    Egomaniac (2017)
    Mister Moneybags (2017) (with Penelope Ward)
    Beautiful Mistake (2017)
    Dear Bridget, I Want You (2017) (with Penelope Ward)
    Sex, Not Love (2018)

Collections
    Left Behind (2014) (with Dylan Scott)

Recenzje na forum



Strona www:
http://www.vikeeland.com/

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 14:57
przez Ancymonek
Egomaniac za mną i był super :yes:

Ta seria MMA przede mną, ale widzę, że w tym roku chcą inne jej książki wydać, więc chyba się zacznę bliżej zapoznawać z tą autorką :P

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 16:00
przez Janka
Słucham "Bossmana" w audiobooku i już dawno bym skończyła, tylko wczoraj nie mogłam iść nad rzekę dosłuchać, a dziś jest burza za burzą.
W każdym razie uważam, że to poprawnie napisana książka. Może jest trochę za dużo dramatozowego gadania o traumach z przeszłości, bo lata lecą, a w psychice bohaterów nie zachodzą zmiany na lepsze i nadal przeżywają wszystko, jakby to było wczoraj. A poza tym jest wszystko w porządku.
Jest dość dużo myślenia i mówienia o seksie, ale nie ma nadmiaru scen, bo do pierwszego konkretnego zbliżenia doszło dopiero w połowie książki, a potem też przeplatane były scenami o zupełnie innej tematyce.
Z uwagi na to, że dla głównej bohaterki seks był ważniejszy niż uczucia, oraz z powodu jakości scen erotycznych, raczej zaliczyłabym książkę do gatunku powieści erotycznych niż zwykłych romansów współczesnych.
Nie licząc końca książki, którego nie znam (i małego kawałka w środku, gdy przez pomyłkę przeskoczyłam do następnej części i jeszcze nie wróciłam by dosłuchać), wszystko było dla mnie w porządku i myślę, że dla osób szukających książki, w której będą ładne opisy seksu, ale zawierającej też treść pomiędzy nimi, będzie miła w czytaniu.

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 16:48
przez •Sol•
Recenzje na forum:

[w toku]

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 17:48
przez kejti
Ja przeczytałam Gracz, bardzo mi się podobało, bohaterowie byli bezpośredni, co bardzo lubię :yes:
Cały Cykl MMA Fighter, wszystko super, niestety (chociaż książka fajna) w trzeciej części był mój z nielubiany motyw "dziennikarstwo" :P
Muszę się wziąć za resztę książek tej autorki, jest świetna :)

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 18:09
przez •Sol•
Kejti jak Ty taka doświadczona z autorką, to czy uważasz że na którąś z jej książek trzeba uważać bo nie jest wcale taka super? ;) czy raczej pisze równo? ;)

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 18:22
przez kejti
jak na razie dla mnie te 4 książki co czytałam to są na tym samym poziome :) czytałam z zaciekawieniem i nie chciałam rzucić w kąt :)

edit: kurczę, walnęłam się, druga część serii MMA Fighter Szansa była z motywem "dziennikarstwa" a trzecia część była słabsza od wcześniejszych (za dużo seksu) chociaż dialogi nadal miały sens i dobrze się je czytało. Aczkolwiek z tego co teraz zajrzałam na LC to byłam lekko rozczarowana tą częścią :bezradny:

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 19:04
przez •Sol•
dzięki ;)
Egomaniac miał dużo seksu, albo odniesień do, ale jeszcze w granicach dobrego smaku i ogólnej tolerancji ;)
Ale tak, kilka słów czy scena więcej i już by się niebezpiecznie ocierało o przesadę.

Czyli mogę spokojnie ją sobie czytać :hyhy:

PostNapisane: 22 kwietnia 2018, o 19:07
przez kejti
to to Przebaczenie (trzecia część) także taka była. Także tak, możesz śmiało czytać :D

PostNapisane: 23 kwietnia 2018, o 20:17
przez Księżycowa Kawa
Janka napisał(a):Słucham "Bossmana" w audiobooku i już dawno bym skończyła, tylko wczoraj nie mogłam iść nad rzekę dosłuchać, a dziś jest burza za burzą.
W każdym razie uważam, że to poprawnie napisana książka. Może jest trochę za dużo dramatozowego gadania o traumach z przeszłości, bo lata lecą, a w psychice bohaterów nie zachodzą zmiany na lepsze i nadal przeżywają wszystko, jakby to było wczoraj. A poza tym jest wszystko w porządku.
Jest dość dużo myślenia i mówienia o seksie, ale nie ma nadmiaru scen, bo do pierwszego konkretnego zbliżenia doszło dopiero w połowie książki, a potem też przeplatane były scenami o zupełnie innej tematyce.
Z uwagi na to, że dla głównej bohaterki seks był ważniejszy niż uczucia, oraz z powodu jakości scen erotycznych, raczej zaliczyłabym książkę do gatunku powieści erotycznych niż zwykłych romansów współczesnych.
Nie licząc końca książki, którego nie znam (i małego kawałka w środku, gdy przez pomyłkę przeskoczyłam do następnej części i jeszcze nie wróciłam by dosłuchać), wszystko było dla mnie w porządku i myślę, że dla osób szukających książki, w której będą ładne opisy seksu, ale zawierającej też treść pomiędzy nimi, będzie miła w czytaniu.

U mnie więcej wyszło podobnie.

A „Gracz” był nudny, nawet już nie pamiętam, o czym to było. Tyle że nieco to mnie przystopowało i przestało ciągnąć do autorki.

PostNapisane: 23 kwietnia 2018, o 23:53
przez Papaveryna
Zgadzam się! Gracza przeczytałam jako pierwszego i mnie odstraszył. Niby miało to jakiś tam sens, ale jak dla mnie było niedopracowane. Urywała się nagle jakaś scena, a tu już bohaterka helikopterem leci. Jakby autorka nie umiała tego ze sobą posklejać i wypełnić czymś sensownym luki między interakcjami bohaterów.
Spoiler:


Moim zdaniem Egomaniac, to zupełnie inna liga :P

Ancymonek napisał(a):Ta seria MMA przede mną, ale widzę, że w tym roku chcą inne jej książki wydać, więc chyba się zacznę bliżej zapoznawać z tą autorką :P

Ciekawe, czy wszystkie te MMA są spoko :mysli: Lucy pisała pozytywnie o nich. Będę musiała dopytać ją dokładniej.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:07
przez Księżycowa Kawa
Coś w tym stylu.
Jedną z tego cyklu pewnie sprawdzę, bo mam…

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:11
przez Janka
Jaki sport oni uprawiają? Czy chodzi o tych, co się napieprzają pod nazwą "Mieszane sztuki walki"?

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:14
przez Papaveryna
Mnie się kojarzy to, co ogląda mój mąż - jeden siedzi na drugim, a tamten obejmuje go nogami w pasie :rotfl:
Ale cholera wie :evillaugh:

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:20
przez Janka
Bym wolała hokeistów albo futbolistów, bo wprawdzie też się biją, ale nie w tak oczywisty sposób jak bokserzy i inni fighterzy.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:23
przez Papaveryna
Też bym chciała hokeistów i jakąś taką seksi historię z nimi :moe:
W sensie z kobietą też, a nie między hokeistami samymi :evillaugh:

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 00:37
przez Janka
Very, ślicznie dziękuję, ale się uśmiałam.

Tak, jakiś fajny przystojny hokeista byłby lepszy niż zawodnik sztuk walki. Przynajmniej mialabym możliwość uwierzyć, że historia miłości dobrze się skończy, a nie że trzy minuty po ostatniej stronie książki bohaterka wyląduje w szpitalu ze złamanym nosem i ręką i cała w ranach i siniakach.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 11:52
przez Lucy
Autorka robi się strasznie płodna :hyhy: ostatnio wyszedł ''Egomaniac'', a reszta przedstawia się tak :

czerwiec- ''Bossmana'' ,''Drań z Manhattanu''
lipiec-''Show''
październik- ''Tylko twój''
listopad- ''Playboy za sterami''

Moja pierwsza książka to ''Gracz'' i niestety nie dostrzegłam w tej historii niczego ciekawego,a bohaterowie byli papierowi i mdli :wink: Miałam wrażenie,że autorka mało się postarała. Później była "Walka" i to już całkiem inna liga ,tak samo jak ''Egomaniac''. Mam nadzieję,że kolejne książki będą tak samo dobre, ponieważ nie mam jakoś w czym wybierać, jeżeli chodzi o autorki typowych romansów.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 12:55
przez •Sol•
Papaveryna napisał(a):Mnie się kojarzy to, co ogląda mój mąż - jeden siedzi na drugim, a tamten obejmuje go nogami w pasie
Janka napisał(a):Jaki sport oni uprawiają? Czy chodzi o tych, co się napieprzają pod nazwą "Mieszane sztuki walki"?

tak to je to. Może nie że wrestling czyli reżyserka i kostiumy ale naparzanie się bez opamiętania.
Niestety mój chłop się w to bawi :zalamka:

Lucy, skoro stawiasz Walkę na poziomie Egomaniaca to lecę na to :P Będę czytać zara moment :D
A to Show i Tylko twój to jakie ma tytuły w oryginale? Kojarzysz?

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 13:01
przez Lucy
Niestety nie :bezradny:

Ten facet z Walki jest bardziej taki macho :hyhy: Do Drew bym go nie porównała ,ale mi się podobał :hihi:

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 13:03
przez •Sol•
a skąd masz te informacje, pamiętasz? ;) bo mnie to zaintrygowało :P jest jedna książka Keeland na którą jestem potwornie napalona :P

Ale jest ciekawy to ważne :P
nęcisz :hyhy:

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 14:06
przez Janka
Lucy napisał(a):to już całkiem inna liga ,tak samo jak ''Egomaniac''.

Z tego co mogłam wywnioskować z Waszych opinii o "Egomaniaku", ma on wiele cech wspólnych z "Bossmanem", dlatego myślę, że "Bossman" powinien Ci się jednakowo spodobać.
Lucy napisał(a):Mam nadzieję,że kolejne książki będą tak samo dobre, ponieważ nie mam jakoś w czym wybierać, jeżeli chodzi o autorki typowych romansów.

"Bossman" nie ma podstawowych cech romansu, więc na pewno nie jest typowym romansem.
Prędzej jest to powieść erotyczna.
Bardzo silnie podejrzewam, że pozostałe książki Vi Keeland również nie są typowymi romansami.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 14:13
przez •Sol•
Janko, wydaje mi się że masz rację, Keeland lubi erotyzm ;)
Egomaniac też był mocno erotyczny. Ale czy ja wiem czy to erotyki czy romanse erotyczne... Po jednej książce nie umiem ocenić. No i pozostaje też kwestia czy ona zawsze daje po równo tych seksów ;)

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 14:19
przez Janka
Romans jako gatunek literacki musi posiadać pewne wymagane cechy, których książki Keeland nie spełniają. Czyli nie są romansami.
Są więc czymś innym, ale po jednej książce nie mam szans zgadnąć, czym.
Ponieważ okładki, blurby i zakwalifikowanie przez wydawnictwa i księgarnie wskazują, że to są powieści erotyczne, to przyznaję im rację, dopóki nikt nie udowodni czegoś innego.

PostNapisane: 24 kwietnia 2018, o 15:32
przez Lucy
•Sol• napisał(a):a skąd masz te informacje, pamiętasz? ;) bo mnie to zaintrygowało :P


Bazuje na LC :P
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4846483/tylko-twoj
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4847016/show

Szczerze powiedziawszy ,to zaczyna już mi się mylić romans z erotykiem. Mam wrażenie,że pod kategorię erotyku wrzucają wszystko .
Egomaniac dla mnie nim nie jest. Tam nie szlajają się i nie bzykają wiecznie po kątach.
Taka np.''Wysłuchaj Mnie'' -Kristen Proby (Bestsellery literatury erotycznej). Do erotyka to wcisnęli :zalamka: To nie jest historia rodem z Greya ,Crossa, czy rodziny Donovanów.