przez •Sol• » 12 czerwca 2016, o 13:52
tyle dobrego.
Ale dziwię się takim ofiarom przemocy. Tzn gdyby jeszcze mieli dzieci no to może strach o niemożność utrzymania, ale ona była sama! Na dodatek miała firmę. Po kij ją sprzedawała? Tzn sprzedała zamiast zwiewać aż by się kurzyło.
Wiem to książka, wiem też że takie kobiety są, ale totalnie tego nie rozumiem.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
'Nevernight' - Jay Kristoff