Strona 160 z 161

PostNapisane: 14 sierpnia 2021, o 17:59
przez Fringilla
To ja w sumie jednak: spoi-ler! spoi-ler! :P

PostNapisane: 11 maja 2022, o 20:12
przez montgomerry
26.07.2022 r.
tytuł oryg.: Devil In Disguise
cykl: Rodzina Ravenelów
Prószyński i S-ka
s. 368


Nowy namiętny romans od najważniejszej autorki romansów historycznych.
Lady Merritt Sterling, młoda wdowa o silnej woli, prowadząca firmę transportową swojego zmarłego męża, wie, że londyńskie towarzystwo tylko czeka na kolejny skandal. Do tej pory była zbyt rozsądna, by stać się pożywką dla arystokratycznych plotek… ale teraz na jej drodze pojawił się Keir MacRae. Przystojny wytwórca whisky wprost z dzikiej Szkocji sprawia, że wszystkie plany kobiety odchodzą w zapomnienie. Nie mogliby bardziej się od siebie różnić, ale wzajemne przyciąganie jest zbyt silne, by mu się oprzeć.
Od momentu przybycia do Londynu Keir MacRae ma dwa postanowienia. Po pierwsze - uniknąć zagrożenia, które na niego czyha. Po drugie - nie zakochać się w olśniewającej lady Merritt. Jak dotąd żadnego z nich nie udało się zrealizować. Keir nie wie, kto chce się go pozbyć, dopóki los nie ujawni jego sekretnego związku z jedną z najpotężniejszych rodzin w całej Anglii. Gdy świat, który znał, pogrąża się w chaosie, zaufać może już tylko pięknej lady. Wzajemne uczucie z każdą chwilą staje się silniejsze, a Merritt zaczyna tęsknić za tym, czego Keir nie może jej dać: szczęśliwego zakończenia.
Kiedy sytuacja robi się niebezpieczna, lady Sterling postanawia zrobić wszystko, by uratować ukochanego mężczyznę… Ale czy się nie załamie, gdy dotrze do niej, że być może jest on diabłem w przebraniu?

opis wydawcy

PostNapisane: 15 maja 2022, o 13:22
przez •Sol•
czy to jest ta książka, o której mówiłyśmy wcześniej i Lestat określiła ją mianem "pianki marshmallow"?

PostNapisane: 15 maja 2022, o 20:17
przez giovanna
Sol to o
Spoiler:
mam nadzieję że nie popsuję Ci lektury ale rozmawiałyśmy o tym.

PostNapisane: 15 maja 2022, o 20:30
przez •Sol•
O tak, właśnie o to mi chodziło ;)
Nieeee, spokojnie, doskonale pamiętam tę rozmowę :D tylko właśnie nie wiedziałam, czy to już to ;)

Ciekawi mnie niezmiernie, czy fakt ze spoilera doprowadzi mnie do wrzenia :D

PostNapisane: 15 maja 2022, o 22:02
przez giovanna
Ja też i jeszcze
Spoiler:

PostNapisane: 15 maja 2022, o 22:04
przez emily temple
to jedny ksiażka od rodzinki R ktorej nie czytalam w oryginale. :red: i chyba pierwszy raz od lat nie kupuje jej z polsku :bezradny: Wstyd przyznac ale corki diabła jak i pogoni za kasandra , mimo ze kupilam to nadal nieprzeczytane na polce leżą :niepewny:

PostNapisane: 15 maja 2022, o 22:24
przez Papaveryna
Rety, jakie ja mam zaległości w tej Kleypas :zalamka:

Szkoda, że tak wolno ją wydawali w czasie, kiedy najlepsza gadka tutaj odchodziła. Teraz jak się wreszcie zacznę odkopywać, to znowu nie będzie z kim gadać :shifty:

PostNapisane: 15 maja 2022, o 22:26
przez giovanna
Strasznie wolno ją wydają średnio jedna książka na rok

PostNapisane: 15 maja 2022, o 22:48
przez Papaveryna
No właśnie, a ja ostatnią Kleypas chyba w grudniu 2017 czytałam! To była ta taka cienka świąteczna, należąca do cyklu o Paprotkach :facepalm: Może jakbym wróciła, to wprowadziłoby mnie to w jakiś lepszy nastrój. Brakuje mi bardzo tego klimatu sprzed kilku lat :smarkam:
Planujesz tu przychodzić, Giovanno? Jeśli będę je czytać, potrzebuję towarzystwa! :-D

PostNapisane: 15 maja 2022, o 23:19
przez •Sol•
giovanna napisał(a):Ja też i jeszcze
Spoiler:

Tak! Własnie nad tym też już miałyśmy rozkminę!
Spoiler:

Choć na GR tam był wylew frustracji, ale zauważyłam, że na GR potrafią pisać opinie po samym blurbie, więc... Trzeba brać czasem poprawkę. Ja i tak nie wierzę i chciałabym, żeby mnie kto uspokoił, że Sebek nie odpier... maniany :hihi:
Papaveryna napisał(a):Rety, jakie ja mam zaległości w tej Kleypas
ja też mam :hihi: nie czytałam 2 ostatnich plus tej co wyjdzie.
A całych Ravenelów tylko raz, a raz to jak wcale!

Właśnie ona za rzadko wychodzi. Lipa...

PostNapisane: 15 maja 2022, o 23:21
przez Papaveryna
No to widzisz - ja nawet raz ich nie czytałam :shades:

PostNapisane: 15 maja 2022, o 23:24
przez •Sol•
Do Rodzinki H. im daleko, niestety.
Ogólnie mam wrażenie, że teraz byłby mniejszy zachwyt, wtedy byłam napalona bo sam fakt, że Kleypas.
Ale chłopów dalej tworzy fajnych. Ten "sklepikarz" był mega, bohater 2 tomu chyba :D

PostNapisane: 15 maja 2022, o 23:34
przez Papaveryna
Jezu. Zamiast sklepikarz przeczytałam stulejarz. Nie wiem, skąd mi się biorą takie rzeczy.

Ja jestem ciekawa jak teraz podobałby mi się tom Rodzinki o porywaczu Harrym. Bo kiedyś był dla mnie creepem i psycholem :evillaugh:

PostNapisane: 16 maja 2022, o 12:42
przez •Sol•
Chyba wolę nie wiedzieć :evillaugh:
Na niego sklepikarz to mało, ale nie pamiętam teraz jak się tam jego profesja zwała. Właściciel domu handlowego i nie tylko :D

Ja tam Harrego lubiłam :D większym zwyrolkiem był Sebek :D

PostNapisane: 16 maja 2022, o 15:27
przez Papaveryna
Tak, ale Harry był dla mnie niestrawny. Seba chyba dla kasy wszystko zrobił. Albo coś mi się źle kojarzy. Natomiast Harry to był taki diobeł po prostu! Wtedy nie lubiłam jeszcze porywaczy.

PostNapisane: 16 maja 2022, o 16:03
przez •Sol•
no tak, teraz bliżej Ci sentymentalnie do zwyrolków. Może i Harrego byś polubiła :hihi:

Seba... kurczę, on to dla kasy zrobił?
Czy z dziwnych pobudek znanych tylko sobie?

PostNapisane: 16 maja 2022, o 16:35
przez Papaveryna
Ja nie pamiętam. Ale wydaje mi się, że on
Spoiler:

PostNapisane: 16 maja 2022, o 19:01
przez emily temple
ach Sebastian to jest ewenement w ostatnim cyklu Kleypaski bo wszyscy męscy bohaterowie wypadają przy tym silver foxie po 60 jak wypierdki.

nie robi nic wielkiego po prostu sie pojawia i kradnie szoł. Kurcze nie pamietam bardzo co jest w paprotkach szczezrze mówić :zalamka: Nie przecze ostatni raz czytłam Lisę po polsku 2 lata temu i kreciłam oczyma pod glutopą tej ksiazki i sceny pt szał uniesień "przewijała" . Chyba jak wiele z nas miało nadzieje? ze na fali populanosci rodzin B moze coś/ktos wykupi prawa do ekranizacji historykow Kleypas i nic

PostNapisane: 17 maja 2022, o 10:25
przez giovanna
Papaveryna napisał(a):No właśnie, a ja ostatnią Kleypas chyba w grudniu 2017 czytałam! To była ta taka cienka świąteczna, należąca do cyklu o Paprotkach :facepalm: Może jakbym wróciła, to wprowadziłoby mnie to w jakiś lepszy nastrój. Brakuje mi bardzo tego klimatu sprzed kilku lat :smarkam:
Planujesz tu przychodzić, Giovanno? Jeśli będę je czytać, potrzebuję towarzystwa! :-D


Czytaj, czytaj będę zaglądać :D.
Sol, sklepikarz fajny był, Tom Severin też tylko chyba ja miałam inne oczekiwania co do części o nim. Lubię cykl o Ravenelach, ale Paprotki chyba lepsze. Wcale bym się nie pogniewała jakby je zekranizowali
Spoiler:

PostNapisane: 22 maja 2022, o 12:55
przez •Sol•
Papaveryna napisał(a):Ja nie pamiętam. Ale wydaje mi się, że on
Spoiler:

A może być.
Mnie już całkiem skleroza męczy, a na powtórkę jakoś nie mam melodii :D
giovanna napisał(a):Sol, sklepikarz fajny był, Tom Severin też tylko chyba ja miałam inne oczekiwania co do części o nim. Lubię cykl o Ravenelach, ale Paprotki chyba lepsze. Wcale bym się nie pogniewała jakby je zekranizowali
Spoiler:

Do Severina nie doszłam, ale mam ochotę. Choć sklepikarz chyba najlepszy z tych dotychczas poznanych :D albo o kimś zapomniałam, to całkiem realnie :D

Paprotki zdecydowanie lepsze. Ravenelowie to trochę inne czasy, jakoś tak niezbyt się przywykło do historyków z końcówki XIX wieku i tak dziwnie ;) to swoje też robi ;) przynajmniej u mnie.

Tak! Dokładnie!
Spoiler:

PostNapisane: 23 maja 2022, o 20:29
przez giovanna
W sumie nie przeszkadza mi ta końcówka XIX wieku, już w Paprotkach zaczyna się postęp technologiczny, ale jakoś bohaterowie chyba fajniejsi, z Ravenelów to chyba rzeczywiście Rhys (sklepikarz) najfajniejszy. Pewnie że można bez miszmaszu, do Outlandera się chyba juz trzeci rok zabieram i jakoś nie mogę zacząć oglądać.
Spoiler:

PostNapisane: 23 maja 2022, o 20:40
przez ewa.p
no jak to co?Colina i Penelopę.Nie mam pojęcia co konkretnie wymyslą,ale wydaje mi się,że na pewno się skupia na tożsamości Lady W. i podejrzewam,że ta zamężna kuzynka Penelope może odegrać jakąś rolę.No i Eloise może narozrabiać,jest cięta na przyjaciółkę...Przede wszytkim boję się,że mi spiprzą jedna z moich ulubionych książek...

PostNapisane: 23 maja 2022, o 20:42
przez giovanna
Gdzieś mi mignęło ze nie będzie happy endu dla Colina i Penelope, ale może to się jeszcze zmieni.

PostNapisane: 23 maja 2022, o 20:47
przez ewa.p
nie no mam nadzieję,że aż tak nie polecą w kulki...