Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

przez **Lilia ❀** » 13 listopada 2019, o 00:08

Chciałabym, ale mają ograniczenie terytorialne do USA

Przynajmniej tak piszą. Ale mają nadzieję w przyszłości otworzyć się na inne kraje. Ciekawe kiedy?

przez **Księżycowa Kawa** » 13 listopada 2019, o 00:35

Dzisiaj już nie mam czasu, ale może jutro mi się uda zobaczyć.

przez **szuwarek** » 28 stycznia 2020, o 10:12

Skończyłam "Dziewczyna na cienkiej linie"
muszę napisać, że podoba mi się seria Burning Cove.
Podoba mi się czas, w którym dzieje sie akcja. To bardzo fajny moment dla kobiet - emancypują sie, zaczynają zdobywać pozycje mężczyzn. To trudny czas dla mężczyzn, bo musza się odnaleźć, po wojnie, w świecie gdzie kobiety już nie sa tak bardzo zależne. Jeżdżą autami, pala papierosy i decydują o sobie.
Podoba mi się miejsce - ukłon w stronę fanek Autorki i czytelniczek jej serii Arcane.
Podoba mi się pomysł wmieszania świeżo wybuchłego szaleństwa Hollywood ze światem przestępczym. To coś co najbardziej pobudzało wyobraźnię ludzi, narodziny prasy plotkarskiej.
Lubię spójność książek Krentz. Wątki kryminalne są przemyślane, widać, ze cały pomysł jest przemyślany i dopracowany. Nie rodził sie w czasie pisania, co pozwala na unikanie głupotek i dziwnych zwrotów akcji. W każdej książce mamy bohatera, z aura tajemnicy, prowadzącego niejasne interesy. Czujemy jednak, że bohaterka przy nim nie zginie, że znajdzie partnera, mężczyznę, który doceni jej samodzielność, niezależność i determinację. Same bohaterki, tak typowe dla Autorki, silne, zadziorne, inteligentne. Znalazły się na życiowym zakręcie i tutaj, w Burning Cove zaczynają od nowa.
Oczywiście jest ukłon dla fanek Arcane w Postaci członka rodziny Jones :-)

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 stycznia 2020, o 20:35

Kawka napisał(a):Amanda Quick "Wynajęta narzeczona"

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami? :prosi:

przez **Księżycowa Kawa** » 29 stycznia 2020, o 23:10

szuwarek napisał(a):Skończyłam "Dziewczyna na cienkiej linie"
muszę napisać, że podoba mi się seria Burning Cove.
Podoba mi się czas, w którym dzieje sie akcja. To bardzo fajny moment dla kobiet - emancypują sie, zaczynają zdobywać pozycje mężczyzn. To trudny czas dla mężczyzn, bo musza się odnaleźć, po wojnie, w świecie gdzie kobiety już nie sa tak bardzo zależne. Jeżdżą autami, pala papierosy i decydują o sobie.
Podoba mi się miejsce - ukłon w stronę fanek Autorki i czytelniczek jej serii Arcane.
Podoba mi się pomysł wmieszania świeżo wybuchłego szaleństwa Hollywood ze światem przestępczym. To coś co najbardziej pobudzało wyobraźnię ludzi, narodziny prasy plotkarskiej.
Lubię spójność książek Krentz. Wątki kryminalne są przemyślane, widać, ze cały pomysł jest przemyślany i dopracowany. Nie rodził sie w czasie pisania, co pozwala na unikanie głupotek i dziwnych zwrotów akcji. W każdej książce mamy bohatera, z aura tajemnicy, prowadzącego niejasne interesy. Czujemy jednak, że bohaterka przy nim nie zginie, że znajdzie partnera, mężczyznę, który doceni jej samodzielność, niezależność i determinację. Same bohaterki, tak typowe dla Autorki, silne, zadziorne, inteligentne. Znalazły się na życiowym zakręcie i tutaj, w Burning Cove zaczynają od nowa.
Oczywiście jest ukłon dla fanek Arcane w Postaci członka rodziny Jones

Jak ładnie to opisałaś

Ostatnio powtórzyłam sobie „Family Man”, gdyż trafiła mi się okazja i było bardzo przyjemnie.

przez **Lilia ❀** » 30 stycznia 2020, o 13:24

Uwielbiam "Family man" :mrgreen:

przez **Księżycowa Kawa** » 30 stycznia 2020, o 19:41

Mam podobnie. Lubię ten moment, gdy tłumaczy, że jej facet musi umieć gotować, przez co biedak później ma nie lada problem, gdy chce sprostać oczekiwaniom :hyhy:

przez **Kawka** » 24 lutego 2020, o 12:36

duzzza22 napisał(a):
Kawka napisał(a):Amanda Quick "Wynajęta narzeczona"

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami?

Uzupełnione. Dzięki za zainteresowanie moją recenzją.

przez **szuwarek** » 2 maja 2020, o 15:10

Powtarzam "stare" Quick i już wiem, czemu ją lubię :hihi:

"Podstęp" to kolejna klasyczna Quick. Mamy bohaterkę niekonwencjonalną, odważną, a jednak zagubioną. Mamy bohatera - z wyglądu i pochodzenia pirata. Który kieruje się rozsądkiem - inaczej rodzina by zginęła. A jednak Jared przy Olimpii traci swój słynny spokój i ulega podszeptom serca. Olimpia burzy jego mury, a on podaje jej silną dłoń, na której może się oprzeć. Mamy trzech łobuzów i niekonwencjonalną gospodynię. Mamy zagadkę skarbu i byłą narzeczoną z bliską przyjaciółką. Trzeba oddać, ze Quick umie tworzyć postaci dalszoplanowe.
Nie jest to historia, która zapadnie w pamięci. Jednak jest to literatura dobrze napisana, historia jest opowiedziana bez dłużyzn, ciekawie. Jest to taki romans historyczny na poprawę nastroju, na uśmiech pod nosem. Lubimy bohaterów i im kibicujemy.

przez **Księżycowa Kawa** » 3 maja 2020, o 19:05

I w każdej chwili można powtórzyć, przypomnieć sobie, co nas poprzednio urzekło.
Niewiele ostatnio jej powtarzałam, ale w zasięgu ręki mam „Perfect Partners”.

przez **szuwarek** » 4 maja 2020, o 10:15

"Kłamstwa w blasku księżyca"
kolejna poprawna historia, ale już nie tak wciągająca jak wspomniane powyżej. Seria Vanza była własnie taka, jakby czegoś brakowało. Takiego pazura Quick. Poruszały za to ważne , chyba , problemy prostytucji, pracy nauczycielek itd. Jednak nie jest to zła książka. Taka dla fanek.

przez **Księżycowa Kawa** » 4 maja 2020, o 12:30

Mimo to nadal jest dobrze i nadaje się do powtórki.

przez **szuwarek** » 6 maja 2020, o 20:38

Oczy czarownika lub Family Man. Przyznaję, że nie pokochałam przy pierwszym czytaniu. Jednak teraz to świetna klasyczna historia i Krentz. Nic głupiego, poprowadzone lekko ale wątki sensacyjne ciekawe . Humor . Mroczny bohatet. Cudna bohaterka i ta rodzina :-D

Może sama historia nie jest porywająca, jednak trzeba przyznać, że dialogi Krentz umie pisać - logiczne, dowcipne i proste. Lubię ten schemat i nabieram apetytu na inne powtórki z mojej listy

przez **Księżycowa Kawa** » 7 maja 2020, o 18:30

Sama niedawno to powtarzałam. Można powiedzieć, że Katy miała tendencję do namawiania Lukasa na różne rzeczy :evillaugh:

I ten cały fatalizm jego rodzinki.

przez **szuwarek** » 8 maja 2020, o 09:52

Zapomniane marzenia . (Velvet touch)
Już wiem czemu nisko oceniłam lata temu. Sama fabuła fajna, ciekawa. Inne spojrzenie za szukaniem swojego miejsca. Ale ich dialogi! No jakby nie Krentz. Gubiłam się w tym co kto komu chce udowodnić i co kto komu zabrania. Męczyłam się trochę. Do tego logika bohaterki tez pozostawiała dużo do życzenia (no jak nie Krentzowskie bohaterki!). Nie powtarzać.

przez **Księżycowa Kawa** » 8 maja 2020, o 13:13

Może to efekt tego, że harlequin babrał się w tekście.

przez **szuwarek** » 8 maja 2020, o 17:12

Kawo możliwe. Bardzo

przez **Księżycowa Kawa** » 9 maja 2020, o 11:01

Szkoda, że oryginału nie mam pod ręką.

przez **szuwarek** » 11 maja 2020, o 21:05

"Absolutnie, bezwzględnie" - powtórzyłam po latach i dalej mnie urzeka. Krent wyważyła tutaj dokładnie każdy element. Bohaterka nie jest przerysowana w żadnym kierunku - nie jest ani naiwna, ani lekkomyślna, ani zbyt sztywna. Każdej tej cechy ma dokładnie tyle ile trzeba żeby wyważyć bohatera.Harry jest takim Krentzowskim mężczyzną. Ma swój uporządkowany świat, w który jak bomba wpada Molly. I wszystko wywraca, ale właśnie tak naturalnie, powoli. Akceptuje jego dziwactwa, bo pochodzi z rodziny naukowców i odkrywców. Nie chce go zmieniać, bardziej dopasować świat do niego. Jak to u Pani Krentz dialogi na wysokim poziomie, dużo humoru i błyskotliwych ripost. Jest też wątek trudnych relacji rodzinnych, w sumie napisany bardzo realnie, momentami nawet smutno-ironicznie. Oczywiście jest też i wątek kryminalny - jeszcze raz powtórzę bardzo pasujący do romansu. nie za dużo, nie za mało.
Generalnie jedna z tych powtórek, które nie zawiodły po latach.

przez **Księżycowa Kawa** » 13 maja 2020, o 11:12

To trochę jak w „Zaufaj mi”, gdzie rodzina Sama podejrzewała o brak uczuć, a Desdemona go broniła gorąco.
Dla mnie powtórka „Absolutnie, bezwzględnie” zdecydowanie się sprawdziła, ale nie tylko tego.

Zaczęłam „Perfect Partners”, czyli Letty bibliotekarstwo porzuca na rzecz zarządzania firmą i konsekwentnie realizuje ten cel; jest tam kilka ciekawych zwrotów, a jednak nie robi się z tego dramatu.
Poza tym ostatnio zwróciłam uwagę, że bohaterki Krentz potrafią zachować spokój w trudnych sytuacjach, nie tracąc czasu na głupie panikowanie czy też dramatyzowanie; potrafią myśleć i wyciągać wnioski, wręcz nieraz zarachowują zimną krew, co mi imponuje – chyba właśnie dlatego nigdy nie zawiodłam się na Krentz.

przez **aleqsia** » 13 maja 2020, o 12:22

Uwielbiam idealnych partnerów :bigeyes:

kiedy mam ochotę poprawić sobie nastrój czasem po nią sięgam

przez **Księżycowa Kawa** » 13 maja 2020, o 12:54

Tak, znakomicie nadaje się w tym celu.

przez **szuwarek** » 13 maja 2020, o 14:58

mam w kolejce :-)

Kawo - to prawda, bohaterki nie zawodzą. ale też lubię bohaterów:-)

przez **Księżycowa Kawa** » 15 maja 2020, o 19:59

O tak, na bohaterów zawsze można liczyć, na dodatek potrafią się opamiętać.

przez **izkaa12** » 19 sierpnia 2020, o 08:36

Dziewczyny, co myślicie o Rendez-vous? Mam okazję kupić i zastanawiam się czy warto bo na LC są skrajne opinie.

Nigdy nie czytałam nic tej autorki i nie wiem czy ta pozycja będzie dobra na pierwszy raz

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Kto przegląda forum