Ja odniosłam wrażenie, że ten siódmy zmysł to właściwości posiadane przez Luthera i Grace. Chodzi mi o ich umiejętność odbijania cudzej negatywnej energii z przykrym skutkiem dla tych, co tę energię wysyłali.
Poza tym była mowa o tym, że u tych, którzy biorą narkotyk opracowany na podstawie formuły Sylwestra, wykształca się jeszcze jakiś inny talent. Np. Martin mógł zabijać samą energią psychiczną.
Jeśli chodzi o tą autorkę... to zawsze ją bardzo lubiłam szczególnie książki o przyszłości ale zabrałam się za zachwalaną na tym forum bestię i nie mogę przebrnąć
Gdyby się każdemu to samo podobało to nudno by było, jak ktoś tu niedawno podkreślił Chociaż to rzeczywiście dziwne, że |Ci się nie podoba, Aniu, skoro inne Quick lubisz...
Miałam na myśli właśnie, że tu są właściwie wszystkie motywy, na które można liczyć u Quick (oprócz pięknej i bestii, on się tak zaznacza tylko tu) i są one bardzo ładnie napisane. Takie chyba były wnioski w naszej dyskusji