Strona 11 z 58

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 19:52
przez rewela
to zapowiada się cud, miód, malina! a początek to jak w "Moonlight on..." Young jak już zauważyłam :) też bohaterka narażona jest na słuchanie :P

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 19:52
przez phantera onca
Ja chyba też będę musiała poznać Simona :smile:

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:25
przez Papaveryna
Phantero, powinnaś spróbować. Mam nadzieję, że nie wyda Ci się to totalną głupotą :P
rewela napisał(a):to zapowiada się cud, miód, malina! a początek to jak w "Moonlight on..." Young jak już zauważyłam :) też bohaterka narażona jest na słuchanie :P

Ciekawa jestem czy Ci się spodoba całościowo :D

A ja czytam tego Logana i w sumie to na razie nie mam zdania :P

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:30
przez phantera onca
Na początku też go nie lubiłam :evillaugh:

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:31
przez rewela
Logana co 'Błędy' popełnia, czy Logana od Young? :) bo ten od błędów miał coś w sobie, ale dopiero jak się ogarnął ze swoim wcześniejszym 'zakochaniem' :P

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:33
przez phantera onca
Dobre pytanie :evillaugh: ja Logana polubiłam dopiero chyba w połowie książki :evillaugh:

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:34
przez Papaveryna
Logana od Kennedy, Rewelo ;)

Nie wiem czy go nie lubię. On tak ciągle jęczy, jakby mu się kłos w gacie zaplątał. Ta bohaterka jakaś dziwna, taki trochę popychel z niej i jaj u niej nie stwierdzam na ten moment. Ale pewnie się to jeszcze rozbuja ;)

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:36
przez rewela
phantera onca napisał(a): ja Logana polubiłam dopiero chyba w połowie książki :evillaugh:


bo zarówno Logan jak i Grace dopiero w połowie dają się lubić :P

PostNapisane: 13 grudnia 2015, o 22:37
przez phantera onca
Ważny efekt końcowy :evillaugh: skończyło się na tym że mi podeszło :evillaugh:

PostNapisane: 14 grudnia 2015, o 19:31
przez aniazlipca
duzzza22 napisał(a):
aniazlipca napisał(a):Duzz jak my się zgadzamy :bigeyes: Mam przeczucie, że Dean będzie dobry, a nawet bardzo dobry :-D
Spoiler:

A ja myślałam, że on właśnie z nią będzie i przeżyłam lekkie zaskoczenie, że jednak nie :evillaugh:

Też na początku troszkę się zdziwiłam, ale jestem bardzo ciekawa....Allie to fajna babka :bigeyes: no i uwielbia Goslinga :bigeyes:

duzzza22 napisał(a):
aniazlipca napisał(a):Myślę, że jak Kennedy nie schrzani to The Score może być najlepsze :-D mam nadzieję, że wymyśli również historię dla Tuckera bo słodki jest :wink:

Ne wiem czy Tucker będzie, na razie nic nie widziałam na GR ani na stronie www autorki. Chociaż zaglądałam jakoś w ubiegłym tygodniu. :mysli:

Też patrzyłam, ale może Kennedy się skusi...Tucker może być całkiem inny niż Garreth, Logan i Dean...Dean w ogóle będzie fajny..pewnie mu doda jakiś dark secret, żeby nie wyszedł na męską dziwkę, chociaż mi by wystarczyło gdyby po prostu zakochał się :twisted: zresztą wątpię, żeby coś obiecywał tym wszystkim hokejowym króliczkom... :evillaugh:

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 10:57
przez phantera onca
The Score musi być fajne :smile: dwie pierwsze były fajne to trzecia też musi :smile:

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 14:11
przez •Sol•
Logan z tym zauroczeniem do Hannah chyba może być męczący :P ale co się chłopu dziwić, Hannah jest w dechę ;)

A The Score już bym chciała ;)

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 16:47
przez phantera onca
Sol to jest nas dwie :evillaugh:

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 18:41
przez aniazlipca
Ja byłam pierwsza :twisted: ja też już chcę Deana :wesoły:

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 18:43
przez •Sol•
ostatni będą pierwszymi :hihi:

ale obawiam się tej rozwiązłej natury

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 18:44
przez phantera onca
Dobra to jesteśmy trzy :evillaugh:zobaczymy jak przeczytamy :evillaugh:

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 18:49
przez aniazlipca
A ja jestem wręcz zaintrygowana jego rozwiązłą naturą...pewnie będzie kozak na wierzchu a ciasteczko w środku :bigeyes:
Phantera myślę, że jest nas więcej. Chociaż ja póki co nadal jestem w team Garreth :]

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 19:13
przez kejti
Ja jak na razie jestem za Loganem :P

PostNapisane: 15 grudnia 2015, o 19:17
przez phantera onca
Ja też za G :evillaugh: ale jestem ciekawa :evillaugh:

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 06:52
przez Papaveryna
aniazlipca napisał(a): Chociaż ja póki co nadal jestem w team Garreth :]

Ja póki co tak samo. Zdecydowanie ^_^

Skończyłam wreszcie to The Mistake i pomijając już, że z Logana straszna jęczybuła była, to jakoś tam mi się udało go trochę polubić. Natomiast bohaterka była beznadziejna! Płaska, nijaka, słabo jej postać zarysowana w ogóle. Masakra jakaś :ohlala: On tak później na jej punkcie oszalał, a ja się za głowę łapałam czy on głupi czy nieszczęśliwy :zalamka: Hannah chociaż miała tę charyzmę, sarkazm, zainteresowana, coś sobą reprezentowała. A tutaj nic. Grace pracowała w tym radiowęźle czy czymś, to powinno być to bardziej rozwinięte. Może jakby miała jakąś większą rolę przy doradzaniu tym telefonującym słuchaczom byłaby ciekawsza. W końcu chciała psychologiem zostać, a ja nie zauważyłam żadnych przesłanek ku temu. Porażka Obrazek

Za to, o dziwo, spojrzałam łaskawszym okiem na Deana. Na początku był fragment, gdzie dzielił się z kolegami sekretem, jak dobrze wykonać zdjęcie swojego 'sprzętu'. Rżałam przy tym jak koń. Zwłaszcza, gdy powiedział im,
Spoiler:

Głupia może jestem, ale mnie takie rzeczy śmieszą :rotfl: I później jeszcze coś takiego gadał, że mnie położył. Jestem teraz ciekawa co z nim zrobi autorka w jego części :P

Podobały mi się też momenty, kiedy Logan wykonywał te zadania wyznaczone przez Grace. To było zabawne. Szkoda jedynie, że akurat dla niej to robił, ale można przeboleć :P
No i jeszcze, kiedy Logan poszedł do tego całego Morissa (kojarzył mi się cały czas z Królem Julianem) i zaczął do niego nawijać, jak w romansach historycznych. A później zaczęli razem grać w grę i nazwali swój gang chyba Loriss :rotfl:

Niektóry momenty były spoko, ale generalnie lipne to było i nudnawe :lol:

wiedzmaSol napisał(a): A The Score już bym chciała ;)

A to dwójkę już przeczytałaś?

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 11:33
przez •Sol•
Very, spoiler :hahaha:
Nie jeszcze dwójka przede mną, ale to mi nie przeszkadza chcieć już trójki ;)

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 12:00
przez phantera onca
Very , mówiłam że dwójka jest inna :evillaugh: ale nie jest zła :evillaugh:
Sama jestem ciekawa jak autorka przedstawi bohatera trojki :evillaugh:

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 16:00
przez Papaveryna
Dla mnie dwójka jest słaba. Wszystkie te momenty, gdzie jest Grace są błe :P Natomiast te, gdzie są chłopaki i gadają głupoty - bardzo fajne :lol:

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 16:23
przez Duzzz
rewela napisał(a)::D zostaję fanką hokeja:P jak się tacy hokeiści, po lodzie rozbijają to mnie to gra ;)
Spoiler:

Siostro :paluszki: Uwielbiam hokeistów :love:

Papaveryna napisał(a):To był super i jak tych wszystkich chłopaków poszczuł, żeby się nie ważyli do niej podbijać. I jak ona potem się o tym dowiedziała i do tej szatni wparowała :heh:

To było dobre, biedna nie miała szans :evillaugh:

aniazlipca napisał(a): no i uwielbia Goslinga

Patrz tego nie zapamiętałam :rotfl:

aniazlipca napisał(a):Też patrzyłam, ale może Kennedy się skusi...Tucker może być całkiem inny niż Garreth, Logan i Dean...Dean w ogóle będzie fajny..pewnie mu doda jakiś dark secret, żeby nie wyszedł na męską dziwkę, chociaż mi by wystarczyło gdyby po prostu zakochał się :twisted: zresztą wątpię, żeby coś obiecywał tym wszystkim hokejowym króliczkom... :evillaugh:

Zapewne nie, one same lecą do nich jak pszczoły do ula. :facepalm:
Mam nadzieję, że jednak nie będzie za dużo o jego ekscesach, bo wymięknę. :rotfl: Obie opcje przedstawione przez Ciebie również by mi pasowały byle tylko nie było zbyt dużo o jego życiu seksualnych sprzed momentu zakochania. Zawsze mnie to jednak troszkę zraża. Ehh i żeby ta dziwna laska się nie pojawiła i nie mieszała...

Papaveryna napisał(a):Za to, o dziwo, spojrzałam łaskawszym okiem na Deana. Na początku był fragment, gdzie dzielił się z kolegami sekretem, jak dobrze wykonać zdjęcie swojego 'sprzętu'. Rżałam przy tym jak koń. Zwłaszcza, gdy powiedział im,
Spoiler:

Głupia może jestem, ale mnie takie rzeczy śmieszą :rotfl: I później jeszcze coś takiego gadał, że mnie położył. Jestem teraz ciekawa co z nim zrobi autorka w jego części :P

Aż nie mogę uwierzyć, że Dean jednak zyskał sobie przychylne oko od Ciebie. :evillaugh:
Scena była boska, biedny Tucker :evillaugh:

Sceny gdzie on wykonywał jej zadania, które miały pomóc ją odzyskać rzeczywiście były zabawne, ale na tym i na scenach z kumplem się chyba to kończy.
Może autorce zabrakło chwili by jednak jakoś to bardziej dopracować?
Nie wiem, ale mnie Logan zawiódł, czytałam go od razu po The Deal i miałam lekko skwaszoną minę. :bezradny: Oczekiwałam więcej po Loganie jednak niż to co dostałam.

PostNapisane: 16 grudnia 2015, o 19:14
przez kejti
rewela napisał(a)::D zostaję fanką hokeja:P jak się tacy hokeiści, po lodzie rozbijają to mnie to gra ;)
Spoiler:

Ja za to zaczelam spogladac na mecze i stwierdzilam ze chcialabym kiedys zobaczyc na zywo, takie ciacha walczace, popychajace sie (to chyba dla nas odpowiednik walki kobiet w kisielu) :evillaugh:

Papaveryna napisał(a):To był super i jak tych wszystkich chłopaków poszczuł, żeby się nie ważyli do niej podbijać. I jak ona potem się o tym dowiedziała i do tej szatni wparowała :heh:

Nie zapomne dnia kiedy musialam isc do toalety przed treningiem zeby zalozyc stroj sportowy a toaleta byla polaczona z prysznicami. Niestety wlasnie zaczeli sie kapac faceci po ju-jitsu czy tam judo. Zadna nie chciala wejsc, ja sie wkurzylam, udalam ze zakrywam troche oczy i krzycze "WCHODZE", faceci brechtali ze mnie. Okazalo sie ze wszyscy potem o tym gadali bo dotarlo to do mojego faceta (teraz bylego), zly byl jak cholera :evillaugh:

Papaveryna napisał(a):Za to, o dziwo, spojrzałam łaskawszym okiem na Deana. Na początku był fragment, gdzie dzielił się z kolegami sekretem, jak dobrze wykonać zdjęcie swojego 'sprzętu'. Rżałam przy tym jak koń. Zwłaszcza, gdy powiedział im,
Spoiler:

Głupia może jestem, ale mnie takie rzeczy śmieszą :rotfl: I później jeszcze coś takiego gadał, że mnie położył. Jestem teraz ciekawa co z nim zrobi autorka w jego części :P

Jestem mega ciekawa Deana :mysli: uwielbialam gadanie chlopakow, non stop sie smialam :)