ROMANSOHOLICZKI

a Westliffów pamiętasz?

No właśnie nic a nic
Trza będzie powtórkę zrobić kiedyś Ale nie wiem kiedy, bo ja ze wszystkim jestem tak daleko w tyle, że dalej się chyba nie da.

Tak skończyłam. Jak na razie mój number one w tym roku.

to chociaż pierwszą powtórz bo oni się tam pojawiają

Kasiu, w sumie coś w tym jest
Simon jest słodki

No właśnie pierwszą i tak kiedyś powinnam, bo ona mi się za bardzo nie podobała i ogólnie dość słabo ją pamiętam

Papaveryna napisał(a):

rewela napisał(a):skończyłam "Znajdź mnie" dłuższe wrażenia później, teraz na na gorąco: Beatrix zdecydowanie moja ulubienica! a i Christopher cudny przytulić!

Jak zwykle Rewela się nie zna. Ta część podobała mi się najmniej

Very! uwielbiam się z Tobą nie zgadzać

i nie dam sobie powiedzieć nic złego na Beatrix a i Christophera chwycili mnie za serducho! bardzo! i tyle w temacie

Toć możliwe Mnie natomiast ani trochę. Wynudziłam się koszmarnie

Very Tobie sie Znajdź mnie nie podobało?
jestem w szoku

Do pewnego momentu mi się podobało. Fajne były akcje z jeżem i kozą. Ale później zrobiło się dziwnie, a po ich ślubie maksymalnie nudno W ogólnym rezultacie ta część podobała mi się najmniej.
Najbardziej polubiłam dwójkę

Aaa dwójke to i ja lubie najbardziej

w tym sie zgadzamy

Ach ten Kev

Kev momentami mi na nerwy działał, bo mącił Win w głowie, a potem, że on nią nie zasługuje i tak w koło
Ale ogólnie cała Rodzinka dała radę i klimat był taki swojski i fajny w tej części

Trzeba by było kiedyś powtórzyć

Papaveryna napisał(a):Do pewnego momentu mi się podobało. Fajne były akcje z jeżem i kozą. Ale później zrobiło się dziwnie, a po ich ślubie maksymalnie nudno

jakieś głupoty opowiadasz ja się wręcz nie mogłam doczekać kiedy się wszystko u nich poukłada, żeby swoje HEA mieli, tak bardzo mi na nich zależało
nie było lekko i przyjemnie...ale jak mogło być, kiedy się miało takie traumatyczne doświadczenia tak jak było to w przypadku Christophera? ach... dopiero co niedawno skończyłam, mogłabym znowu poczytać

Ja sto ostatnich stron ledwo domęczyłam Ale czytałam, że Ty chyba też lubisz Harry'ego, a dla mnie on był psychicznym prześladowcą, więc my się pewnie w niczym tutaj nie zgodzimy

o tak Harry był cool bo widzisz... ja lubię takich pogubionych panów

No a ja właśnie nie Pod koniec już on mi tak nie przeszkadzał, ale wcześniej mnie nawkurzał. Denerwują mnie tacy osaczający, nawiedzeni faceci, co to raz zobaczy i doczepi się jak rzep. I jakby się normalnie zachowywał, to ok jak najbardziej, ale nie! On musi jeszcze po kryjomu kombinować i knuć, żeby wyszło na jego. Nieee, z daleka ode mnie z takimi

rewela napisał(a): chwycili mnie za serducho! bardzo! i tyle w temacie

mnie też!

Papaveryna napisał(a):Do pewnego momentu mi się podobało. Fajne były akcje z jeżem i kozą. Ale później zrobiło się dziwnie, a po ich ślubie maksymalnie nudno W ogólnym rezultacie ta część podobała mi się najmniej.

po ślubie był troszeczkę spadek humoru, ale i tak dla mnie to była najlepsza część
zawsze w tej serii jest tak że jak bohaterowie się schodzą to jest gzicie się na potęgę

JAk dla mnie najlepsze z rodzinki H sa częśc 1 ( moj boze CAM ) oraz 5( Para najlepsza i zwierzaki i drugobohaterowy pan Mark Bennet nie wiem ale utkwił mi w pamieci:love: )
pozniej w koleność 3 i 2 a najmniej przepadam za 4

emily temple napisał(a):drugobohaterowy pan Mark Bennet nie wiem ale utkwił mi w pamieci:love: )

kompletnie go nie pamiętam!

4 dla mnie też najsłabsza

Nie wiem czemu mi utkwił

a 4 miała momenty i moglabyc bardzo dobra, ale mi sie dlużyła strasznie, Ja rozumiem trauma bohaterki, nieufnosć ale za długo to

aaaaa już kojarzę.
Czy zmyślam?

mnie 4 rozczarowała z racji tego że zapowiadała się na epickie darcie kotów a to się rozeszło po kościach

O dziwo dla mnie 4 nawet była ok
Najmniej podobały mi się 5 i 1 O 5 już mówiłam - zdecydowanie liczyłam na coś lepszego, a jedynkę zdecydowanie obrzydziło mi zachowanie Leo (choć później go uwielbiałam) i wątek z duchem jego byłej narzeczonej.
Psychopata Harry plasuje się u mnie gdzieś po środku

A ja Harry'ego mam na drugim miejscu
chyba lubię popapranych
a ten duch trochę dziwny był to fakt. Gdyby ciągnęła paranormalność to spoko, ale ona to urwała jakoś tak w środku i bez sensu.

Mi sie harry bardzo podobał.. oj bardzo

poczyłała bym sobie o ktoryś z dzieciaków od H lub Kleypas w NY ( by sie z Again The magic przewineli )
.. No np o Synie Winni i Kev.. Oj tak to bym czytneła ..On, jego rodzice i Irlandia

chyba o bliźniakach
to by mogło być dobre...