przez Agrest » 11 listopada 2011, o 18:06
Przyzwyczajenie robi swoje, sunshine
Na początku to pewnie i Palmer może o wypieki przyprawić
Ja to, odpukać, nie mam jeszcze fazy
muszę sobie znaleźć nowe hobby Całe szczęście, bo koreański pewnie by mnie przerósł
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."
Emily Byrd Starr