Teraz jest 23 listopada 2024, o 04:27

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 kwietnia 2012, o 11:24

Sol, za pierwszym tomem też nie przepadam, najnudniejszy ze wszystkich. Później jest dużo lepiej.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 kwietnia 2012, o 11:26

to pocieszające. Tom drugi był okej. Dalej jest jeszcze lepiej?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 kwietnia 2012, o 11:28

Yes, zdecydowanie.
bardzo lubię Szept płomieni i Mgły tajemnic. Poza pierwszym tomem resztę czyta się na wydechu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 kwietnia 2012, o 11:36

Na razie jestem na fali Kleypas i Roberts ale później, kto wie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 maja 2012, o 19:59

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 maja 2012, o 15:22

Wzięłam się za "Szept płomieni" nie wiedząc, że to trzecia część cyklu. Można jedak nie czytając wcześniejszych ogarnąć akcję. Całość niezła, choć początek zapowiadał coś lepszego. Chyba nie lubię thrillerów, gdzie zdolności paranormalne pomagają w rozwikłaniu zagadki. Wolę jak bohaterowie dochodzą do tego w normalny sposób. Kolejna niezła książka Krentz, ale do jej historyków nawet się nie umywa. Jeszcze jedno - nie podoba mi się to, że bohaterka od razu idzie z nim do łóżka a po kilku (!) dniach jest już jego narzeczoną. Rozumiem to jest romans, musi być HEA, rozumiem też, że paranormalne zdolności pomagały bohaterce w podjęciu decyzji, ale kilka dni to chyba trochę za mało, żeby kogoś poznać. Ich właściwie łączył tylko udany seks. Poza tym niewiele się działo w ich emocjach. Lepiej by było, gdyby autorka zostawiła tę parę na etapie wzajemnej fascynacji. Byłoby to bardziej wiarygodne. Poza tym, czyta się szybko, ale to głównie przez prostą sztuczkę - rozdziały są bardzo krótkie. Cała książka też do długich nie należy, ledwo 240 stron. Z napięciem również jest kiepsko. Niby obecne w książce, ale jednak nie przeżywałam. Jakoś tak bez emocji to czytałam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 13 maja 2012, o 18:15

No i dokładnie opisałaś, czego mi brakuje w nowszych książkach Krentz - emocji...
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 18 maja 2012, o 14:35

Kolejna Krentz za mną - "Prywatne demony". Połączenie romansu z sensacją tym razem wyszło autorce dobrze. Jest w książce solidna dawka emocji, wzajemna fascynacja, trochę seksu i akcji, a to wszystko w odpowiednich proporcjach. Poza tym czyta się szybko i sprawnie, po połowie wręcz nie można się oderwać. Naprawdę dobra rozrywka na jeden lub dwa wieczory. Dużo ale to dużo lepsza od "Szeptu płomieni", choć dużo słabsza od jakiegokolwiek historyka Quick. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 maja 2012, o 19:26

właśnie się za nią zabieram :)

A za mną dylogia Dar - chcę mieć na półce. Wciągająca, oderwać się nie można, zwroty akcji, humor i bohaterowie! On samiec alfa, nie piękniś, wymuskany, metroseksualny, tylko mężczyzna z charakterem, charyzmą, zrelaksowany, tygrysimi oczami. Jak mówi bohaterka, nie przystojny, ale trzeba się za nim obejrzeć. Ona niska, szczuplutka, RUDA, uparta, nazywa ją tyranką, całkiem słusznie. Przez dwie książki mamy pokaz siły woli, kto kogo ujarzmi, zdominuje. Gdyby on nie był taki macho, ona zjadłaby go na śniadanie. Wygląda na chucherko, ale wiatr jej nie przewróci ;) A ich "walka" to kawał niezłej zabawy. Jak dodać do tej dwójki ojca Verity :rotfl:
Coś się porobiło, jakaś cenzura teraz panuje, bo w tych książkach były bardzo gorące sceny i niewyszukane słownictwo :zawstydzony:
Mam nadzieję, że jakieś wydawnictwo pokusi się o ponowne wydanie (chciałabym mieć nówki).
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 19 maja 2012, o 12:23

Lilio, w jakim sensie cenzura panuje? "Dar" wydany był chyba tylko przez Da Capo i tam sceny były.
A w jej nowszych książkach to namiętność jest na poziomie zerowym, ale to chyba nie wina tłumaczenia, a tego, że Krentz troszkę się wypaliła i pisze wg oklepanego scenariusza, zupełnie bez serca.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 19 maja 2012, o 12:33

Liberty, Lilia przecież właśnie o tym pisze, że w Darze były pełnokrwiste sceny, nieocenzurowane, o ile oczywiście można to ocenić. Natomiast teraz jest grzeczniej ;) Choc mnie też się wydaje, że to raczej efekt tego, że sama Krentz zmieniła sposób pisania, nie wiem, czy całkiem świadomie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2012, o 12:36

Bereniko, ja też na początku zrozumiałam, że ta cenzura odnosi się do Daru ;) Zła interpretacja.
A jeśli chodzi o ogniste sceny w książkach Krentz to jak dotąd zauważyłam ich obecność w historykach a nieobecność we współczesnych. No może nie do końca nieobecność ale znaczne ugrzecznienie i spłycenie.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 maja 2012, o 12:39

Czy ja wiem? To chyba od książki zależy, bo w niektórycg współczesnych też są ogniste sceny.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2012, o 12:50

nie czytałam znów takiego zatrzęsienia książek Krentz ale w tych co dorwałam taka zależność była. Może wpływ miał nie czas akcji tylko czas pisania, a ja miałam pecha przy doborze współczesnych.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 maja 2012, o 13:02

wiedzmaSol napisał(a):Bereniko, ja też na początku zrozumiałam, że ta cenzura odnosi się do Daru ;) Zła interpretacja.

Oj, ja też źle zrozumiałam.

Pod Waszym wpływem chciałam właśnie poznać coś Krentz. Kupiłam na próbę "Zaufaj mi" i "Świt nad zatoką".
Będę żałować? Czy właśnie dobrze trafiłam?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2012, o 13:09

Janko, według mnie najlepiej zacząć od Bestii. Tytułów wymienionych przez Ciebie nie kojarzę, ale to o niczym nie świadczy.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 maja 2012, o 13:12

Tylko że Janka chyba z zasady nie czyta historyków ;)
Ale może się przekona :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2012, o 13:14

a o tym nie wiedziałam ;) w takim razie polecanie zostawiam Wam ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 maja 2012, o 13:17

Nie chodziło mi o cenzurę naszego tłumacza, tylko ogólnie. Takie czasy były albo Krentz pisze teraz bardziej lajtowo. Zauważyłam to nie tylko przy tej dylogii. Kto pamięta Idealnych partnerów i seks w biurze?

Mam fazę na współczesną Krentz, tą starszą. Janko, te książki mam na czytniku, więc powiem ci co i jak. Obecnie jestem przy Prywatnych demonach.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 maja 2012, o 13:18

Ze współczesnych Krentz podobały mi się: "Oczy czarownika" i "Prywatne demony". Całkiem fajny był też "Pensjonat Maggie". Wiem, że jest więcej fajnych ale mam sklerozę i tytułów nie pamiętam.

Lil - napisz kilka słów jak skończysz "Prywatne demony", jestem ciekawa Twojej opini bo sama ostatnio to czytałam.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 maja 2012, o 13:37

Agrest napisał(a):Tylko że Janka chyba z zasady nie czyta historyków ;)
Ale może się przekona :)

Nie, nie czyta, bo jest maksymalnie współczesna. W historykach brak jej aut, wieżowców, laptopów, "bikiniów", nowoczesnej broni palnej i miliona innych elementów.
Jak czyta raz w roku historyka, to jest nim zachwycona, ale i tak nie może zwiększać dawki.

Krentz miała być kryminalna. Jeśli źle trafiłam, to nie szkodzi, bo kupiłam książki na wyprzedaży minus 70 procent.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 19 maja 2012, o 14:08

wiedzmaSol napisał(a):A jeśli chodzi o ogniste sceny w książkach Krentz to jak dotąd zauważyłam ich obecność w historykach a nieobecność we współczesnych. No może nie do końca nieobecność ale znaczne ugrzecznienie i spłycenie.



"Dolina klejnotów" była dość ognista. ejak "Dar", trochę mniej "Dobić do brzegu","Głębokie wody", "Uśmiech losu", "Złota szansa".

Lilia napisał(a):Kto pamięta Idealnych partnerów i seks w biurze?


Ja pamiętam :hyhy:

Janka napisał(a):Pod Waszym wpływem chciałam właśnie poznać coś Krentz. Kupiłam na próbę "Zaufaj mi" i "Świt nad zatoką".
Będę żałować? Czy właśnie dobrze trafiłam?


"Zaufaj mi" jest fajne. Fajny, trochę nietypowy bohater. Swego czasu Krentz miała smykałkę do dziwaków :D

Janka napisał(a):Krentz miała być kryminalna. Jeśli źle trafiłam, to nie szkodzi, bo kupiłam książki na wyprzedaży minus 70 procent.


Bardzo kryminalna nie jest. To raczej takie lekkie mysteries niż rasowe kryminały.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 maja 2012, o 14:09

U Krentz, o ile to nie z harlequina, to zawsze jakaś intryga kryminalna jest ;) chociaż i w harlequinach też jest, tylko inaczej :P

Janko, jak pewnie już się zorientowałaś, Świt nad zatoką to druga część serii, nie czytałam jej, ale pierwszą część wspominam dobrze. Za to w Zaufaj mi było kilka rzeczy, które mi nie za bardzo podeszły, ale ogólnie porządna lektura. Z leciuteńkim wątkiem paranormalnym, ale żadnych wampirów ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2012, o 14:11

Kilka tytułów wylądowało na mojej liście. Muszę zmienić swoje zdanie o współczesnej Krentz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 19 maja 2012, o 14:17

W kwestii paranormalności Krentz stanowi osobny przypadek. Właśnie żadnych demonów, wampirów, wilkołaków. Woli duchy, zjawy, kryształy, pradawne moce, ale zawsze tak to opracowuje, że stanowią one tajemnicę, nie wyjaśnione zjawisko, które jest obecne w życiu bohaterów tylko przez chwilę, albo jakąś część ich życia. Niezła alternatywa dla tych, którzy nie przepadają za paranormalami.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość