przez Janka » 10 stycznia 2012, o 17:04
Wszystkiego w idealnej zgodności z książką i tak się nie da zrobić.
Wydaje mi się, że w przypadku tej książki wystarczy, żeby w ekranizacji nie pozmieniali wątków, tak jak robią często z innymi ekranizacjami. Żeby zachowano konkretne (najlepsze, najważniejsze, najśmieszniejsze i inne naj) sceny z książki i najważniejsze fakty (wpływajace na sens całości), bo to na pewno zaważy na odbiorze.
Obsada natomiast jest w tym przypadku taka ważna dlatego, że miliony amerykańskich fanek od kilkunastu lat nie robią nic innego, tylko się zastanawiają nad doborem aktorów. (W międzyczasie z powodu swojego wieku odpadła Sandra Bullock, która była przez długi czas najlepszą kandydatką.) Żeby film odniósł sukces, to muszą te postaci pasować do wyobrażeń fanek. No po prostu muszą.
To są całe obozy fanek. Prawie można to już nazwać ruchem społecznym.
Jest Team Morelli, Team Ranger i Team Obaj.
Pojawiają się już nowe frakcje, bo jest również ogromna liczba miłośniczek różnych postaci drugoplanowych. Najbardziej kochane są Babcia Mazurowa, Lula i Sally Sweet. Swoje fanki mają nawet zwierzątka występujące w książkach
W One for the Money Ranger jest jeszcze postacią drugiego planu, dopiero później się rozwinie i wskoczy do pierwszej ligi, ale już teraz jest ważne, jak jego rola będzie zagrana, bo te rzesze fanek już wiedzą, że w przyszłości on będzie ważny.
Przypomniało mi się coś. Niedawno można było zadawać pytania aktorom grającym główne role i jedno z pytań do „Stephanie“ to było o Rexa, czy aktor, który go grał był nowicjuszem w tym zawodzie i jak układała się jej z nim współpraca.