przez ewa.p » 11 grudnia 2015, o 23:30
wiecie jak jest...można sie bać,ważne żeby strachu nie okazywać.Kate ryzykowała takie a nie inne zachowanie,gdyby Curran był inny mogłoby ja to dużo kosztować,a tak pożartowała,zaintrygowała Jego Bestiowskość i koniec końców znalazła sobie niezłe ciacho
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.