wiedzmaSol napisał(a):ten zabieg przypominania to nie tylko Andrews w sumie, wiele autorów serii tak robi.
pewnie, że tak, ale niektórzy przykładają do tego mniejszą wagę niż Andrews
ewa.p napisał(a):pozostałych nie czytałas?Są też takie zupełnie o czym innym,ale tez ciekawe.Choc oczywiście Kate i Curran to moi ulubieńcy...
wiedzmaSol napisał(a):niby ma to potencjał, ale dlaczego to tak się wlokło nie wiem. Nie wiem też czy to wina tłumaczenia, może w oryginale było lepsze?
Hiruki napisał(a):wiedzmaSol napisał(a):niby ma to potencjał, ale dlaczego to tak się wlokło nie wiem. Nie wiem też czy to wina tłumaczenia, może w oryginale było lepsze?
Nie, oryginał do kitu
Mam nadzieję, że ta nowa trylogia będzie lepsza. Ponoć ma być bardziej mroczna, niż Kate.
Choć okładka wskazuje, że będą się tam bzykać na okrągło.
Ma też być dwóch interesujących panów, a na okładce tylko jeden...
wiedzmaSol napisał(a):ooo jak fajnie
O Jimie i Dali już coś jest chyba. Nie czytałam ale jest i to nawet długawe jak dobrze kojarzę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość