Teraz jest 23 listopada 2024, o 05:56

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 października 2016, o 10:08

To jeden ze złośliwych memów, które pojawiły się w sieci po tym, jak "Wiadomości" Kurskiego zbagatelizowały to wielkie wydarzenie. Za to Terlikowski jak zwykle się popisał - http://www.pudelek.pl/artykul/98649/ter ... _ss-manek/
A sam protest był naprawdę niesamowity. Nie wiem jak w waszych miastach, ale w Warszawie kobiety naprawdę się zjednoczyły: na ulicach pełno było ubranych na czarno pań, w wielu urzędach, sklepach, knajpkach itp. wisiały kartki informujące, że dziś obsługują tylko mężczyźni, bo panie protestują, ale informowano także, że panowie popierają protest. A na samym proteście tłumy. Przyszły kobiety w różnym wieku, ale najwięcej było młodych, były matki z dziećmi, były staruszki, były nawet kobiety z niepełnosprawnymi dziećmi, które przyszły upomnieć się o dostęp do badań prenatalnych, byli też mężczyźni - zarówno ci, którzy przyszli sami, jak i ci, co wspierali swoje panie. I mimo tego, że wszystko odbywało się w strugach deszczu nikt nie uciekał, nie narzekał, ludzie sie cudnie zjednoczyli, a to ich oburzenie było czuć na kilometr. Niesamowita atmosfera.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 4 października 2016, o 10:12

Słyszałam że nawet gdzieniegdzie obcokrajowcy także nas wspierali :)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 października 2016, o 11:32

W bardzo wielu miejscach na świecie miejscowi przyłączyli się do naszego strajku i pokazywali, że się z nami solidaryzują: we Francji, w Islandii, w Niemczech, a nawet w Kenii. Ten protest rozniósł się szerokim echem po całym świecie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 października 2016, o 11:58

A wydawałoby się, że sprawa jest prosta jak instrukcja obsługi cepa. Wystarczyłoby w dwóch zdaniach napisać w ustawie, że kto jest w potrzebie, ten sobie daje zrobić aborcję, a kto nie jest, ten nie - i gotowe. Ale nie, bo musi być z tego cały cyrk, który odwraca uwagę od prawdziwych problemów, z którymi nie tak łatwo byłoby sobie poradzić.

Z niektórych argumentów przeciwników legalizacji aborcji wynika, że kobiety powinny być wsadzane do więzienia za każdą niewykorzystaną komórkę jajową. Ciekawe, kiedy oni zauważą, że w takim razie powinno się wsadzać do kicia także mężczyzn za każdy niewykorzystany plemnik.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 października 2016, o 12:38

Wiecie co jest w tym smutne? Jednoczymy się tylko wtedy, gdy jest jakieś poważne zagrożenie ze strony władzy, ograniczenia naszych praw, ale już takie naprawdę wredne. Choć nowa ustawa aborcyjna nie wyszła od PiS, to wygląda na to, że ją klepną, choćby po to, żeby polizać tyłek kościołowi. Większość posłów jej nawet nie przeczytała, tylko zagłosuje po linii partii. :zalamka: Ale nie o tym miało być. Zastanawia mnie fakt, że teraz wszyscy oburzeni na PiS, a jak trzeba było do wyborów iść, to frekwencja na poziomie 50%. Gdzie druga połowa społeczeństwa w tym czasie była? Skoro nie było ich przy urnach, to teraz nie za bardzo mają argument, żeby narzekać jak jest źle. Zamiast na wczasy, grilla, czy gdzie tam spędzili ten czas, trzeba było pomyśleć nad wyborem. Mądrym wyborem. Niestety, choć staram się być świadomą obywatelką, to w ostatnich wyborach nie brałam udziału, z powodów, które nawet tu podawałam kiedyś. Zdaję sobie z tego sprawę, że też ponoszę winę za obecny stan rzeczy i staram się nie krytykować poczynań PiSu, mimo że w tym przypadku się z nimi zupełnie nie zgadzam. Trochę to przykre, że świadomość wagi naszych wyborów przy urnie lub braku zaangażowania w to, ludzie zyskują dopiero wtedy, jak im władza za skórę mocno zajdzie.

Tak na marginesie, słyszałam kiedyś coś takiego: (z pamięci, bo nie kojarzę teraz autora): skład uryny świadczy o chorobie jednego człowieka, skład urny o chorobie całego społeczeństwa.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 października 2016, o 16:51

Marta Obuch na FB

Mój rzecznik prasowy wystosował OŚWIADCZENIE.
Bo kiedy usłyszał, że moja macica powinna być jak kaplica, to zapytał, czym ma być jego członek.
Czuję wielki szacunek do życia i do kobiet, to raz. Dwa, mam świadomość, że aborcja to problem wielopłaszczyznowy, jasna sprawa. Ale można wypracować kompromis. Uważam, że niezgorszym rozwiązaniem byłoby, gdyby aborcja była legalna - przecież i tak jest wykonywana, w podziemiu (nie mylić z piwniczką). Ale żeby uchronić się przed postawą, że byłby to, ot jeden z wielu sposobów na antykoncepcję, bo przecież nie o to chodzi, można by wyznaczyć granice moralne - a tu w charakterze drutu kolczastego nieźle sprawdzają się pieniądze. Niech taka aborcja nie kosztuje tyle co rzodkiewka, ale na przykład 3.000 zł (podaję przykład sumy).
Natomiast chciałabym polemizować z argumentem, że życia ludzkiego nie można wartościować. Zacne hasło. Niby nie można, ale w Polsce się wartościuje. W tym miejscu zapytam, czy można wartościować życie zgwałconej kobiety, która popełnia samobójstwo na skutek traumy związanej z niechcianą ciążą (niech niewartościujący sprawdzą statystyki)? I czy można wartościować życie umęczonej kobiety, która zmaga się do końca swych dni z niepełnosprawnym dzieckiem - niewartościujący tatuś wziął łopatkę i grabki i pogalopował do innej piaskownicy, a matka nie może pracować, bo na swoim placu zabaw ma dziecko wymagające całodobowej zabawy?
I jeszcze - dlaczego o ciele kobiety ma decydować stado facetów w czarnych sukienkach, którzy mają co prawda dzieci - pod sutanną wszak życie tryska, potomków księży w Polsce mrowie, mrowie - ale co oni wiedzą o codzienności związanej z wychowywaniem?! Żeby nie było, uważam, że księża powinni mieć rodziny, niech się panowie rozmnażają, tylko niech nie pieprzą, ups, że są tacy idealni. Nie są. Są w większości hipokrytami, ale to inny temat.
Podsumowując, moja macica to również nie kaplica. A członek mojego męża to nie Cudowne Kropidło, którym mnie uświęca, żeby powołać do życia Chrystusa.
Dziękuję, nie przepraszam i się nie... żegnam.
Myślę.
I namawiam innych.
Bo dziś wsadzą nam łapę w majtki, a jutro będą zamykać w więzieniu homoseksualistów. Mamy być wszyscy tacy sami, jak spod sztancy?... Świat to różnorodność, a jeśli ktoś chciałby jako wspólny obowiązujący mianownik wprowadzić szarość... Taki świat byłby bardzo smutny.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 października 2016, o 01:29

Bitwa wygrana (no na razie mało prawdopodobne, aby przeszedł projekt z perspektywą więzienia dla kobiet... chyba...) ale wojna trwa.
W sumie cieszę się, bo wrażenia podobne, co u Dorotki ;)

Ale:

Obserwacja nr 1.
W naszym kraju mamy pół miliona obywateli chcących wsadzać kobiety do więzień, jesli nie będą chciały ryzykować zdrowia i zycia dla swoich (przyszłych i/lub potencjalnych) dzieci. Że o innych przypadkach nie wspomnę
Niech nam to daje do myślenia :/

Obserwacja nr 2:
Oby to pokazało, że obojetne, kto rzadzi, to pewne rzeczy nigdy nie przejdą :/
Sobota: i po cholerę tam politycy byli...
Poniedziałek: ...wnioski wyciagnięte, polityków jakby mniej, wqrw społeczny za to bardziej widoczny. ;) (może przez deszcz lol).

Wielką mam nadzieję, że wszelkie bzdury (ale i mądre rzeczy) będą zapamiętane wraz z nazwiskami ich autorów ;) cóż, ekhm, partie znikają ale posłowie niestety nie zawsze... Że o celebrytach nie wspomnę ;)

Obserwacja nr 3:
Środa: rany boskie... czekam na czwartek, bo patrząc, jak politykom odbija równo po wszystkich stronach (z brukselskim frontem włącznie...) to troche się boję: sam projekt obywatelski obrzydliwy i barbarzyński był, ale żeby najpierw go przegłosować, a potem tak spławić...
Źle zrobiłam, zasiadając z brownie i herbatką malinową do tego spektaklu, teraz smak obydwu będzie mi źle kojarzył...

Obserwacja nr 4 jako bonus:
no żesz, stara prawda "pozwól PiSowi rządzić, sam się wykończy" wciąż działa :lol:
zobaczymy...

Podsumowanie: ja sobie nazwiska głosujących wynotowałam i porównałam, kto kiedy jak głosował przez te ostatnie 2 dekady...
Ku pamięci i przestrodze...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 października 2016, o 06:04

A ja słucham wypowiedzi polityków i zastanawiam się dlaczego ludzie ich popierają.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... sobie.html
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 6 października 2016, o 10:12

A co innego gadał kiedyś u Olejnik o ile mnie pamięć nie myli :] I jak dobrze pamiętam mówił o zgwałconej znajomej i dziecku poczętemu z tego gwałtu.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 października 2016, o 13:16

Fringilla napisał(a):nazwiska głosujących wynotowałam i porównałam, kto kiedy jak głosował przez te ostatnie 2 dekady...
nie tylko Ty ;) i na pewno przy kolejnych wyborach (jeśli te w ogóle będą) zostaną wykluczeni z głosowania u wielu osób.

a swoją drogą jestem bardzo ciekawa co PiS zamierza w sprawie in vitro i tabletek po.
bo jakoś o tym mało słychać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 października 2016, o 14:27

Z tym pomysłem o wsadzaniu do więzienia, mnie ciekawi, dlaczego nigdy nie było mowy o wsadzaniu tam ojców usuniętych dzieci, a była mowa tylko o matkach. Czyżby przeciwnicy legalnej aborcji zakładali, że wszystkie niechciane ciąże są z samozapłodnienia?
Bo może należałoby się skupić na tym, że odpowiedzialność ojców jest zbyt niska. Może to im należałoby zagrozić więzieniem za to, że się odpowiednio nie zabezpieczają albo gdy nie potrafią przyszłym matkom stworzyć warunków do tego, by chciały donosić ich dzieci. (Że o gwałcicielach nawet nie wspomnę, albo nie, jednak wspomnę: za zgwałcenie bez użycia prezerwatywy mogłyby być dużo wyższe kary niż z. I mogłaby wreszcie wzrosnąć karalność za takie przestępstwa, bo jest znikoma w stosunku do skali problemu.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 6 października 2016, o 16:15

W ogóle nikt nie wspomniał o aborcjach, które są wykonywane na życzenie tatusiów, którzy chcieliby się pozbyć problemu, bo nie oszukujmy się, takich też jest dużo. Takich tatusiów nikt nie zamierza ukarać. Wychodzi tylko na mównicę w sejmie taki jeden frędzel, że nazwiska jego nie wspomnę, i śmie powiedzieć, że nie byłoby problemu, gdyby kobiety "nie dawały". O żesz ty..... ! :krzyczy: I drugi świętojebliwy L. , który zasłynął tym, że oprócz śpiewania swego czasu kręcił filmy porno i jeszcze się tym chwalił, też śmie upominać kobiety. :girlcry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 października 2016, o 16:30

Dokładnie to, Dorotko.
Wśród panów popierających aborcję też są na pewno tacy, którzy nie mają zamiaru wspierać kobiet w ich walce o prawa, lecz boją się, że kiedyś spadną na nich jakieś niepotrzebne z ich punktu widzenia alimenty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 października 2016, o 16:47

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 6 października 2016, o 20:37

niestety ja się nie orientuje zbyt dobrze w tych tematach, staram się unikać

jaki głos :shock: aż ciary mi przeszły a Chylińska jaka reakcja...


.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 12 października 2016, o 16:40

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 października 2016, o 16:44

widziałam to.
Brak słów. Szkoda słów. Jego powinno się udusić w kołysce...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 12 października 2016, o 23:11

No comment.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 października 2016, o 00:11

Czy Jaro nie ma przypadkiem rozdwojenia jaźni? Bo co tydzień gada coś innego.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2016, o 10:58

no ma, przecież teraz musi robić za dwóch :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 października 2016, o 17:16

Tu caly wywiad trzeba przeczytac....
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 października 2016, o 17:36

na fb
Znalezione:
"Dzisiaj byłam w kiosku Ruch. Patrzę, a na zewnątrz przed otwartym okienkiem jest wystawiona książka Jarosława Kaczyńskiego. Pytam: Schodzi?
- Nie, dopiero godzinę temu przywieźli, ale kosztuje 40 zł, więc nie sądzę, żeby kupowali.
- A dlaczego ta książka jest tak wystawiona na zewnątrz, jako jedyna rzecz poza okienkiem?
A pani mi na to:
- Ja razem z nim w jednym kiosku nie będę siedziała".

i że Wałęsa (bodajże) powiedział że jak będzie kolejne głosowanie to uważnie patrzeć czy gdzieś nie ma przypadkiem bliźniaków czy nawet pięcioraczków :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 października 2016, o 17:56

Dobre :hihi: ja bym nawet złotówki za książkę nie dała.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 października 2016, o 18:18

Ciekawe jak szybko to wielkie dzieło trafi na listę lektur obowiązkowych. Najlepiej już dla siedmiolatków. Laał, Jaro jak Kim ir Sen. :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 października 2016, o 19:15

:hihi:
Obrazek

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości