Teraz jest 29 listopada 2024, o 00:43

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 stycznia 2011, o 00:32

czasem jednak lepiej być psem...
Tokarczuk: Czego nas uczą zdziczałe psy?
i przy okazji:
Psy z Üsküdar, cykl fotografii Cykl Psy z Üsküdar jest ściśle związany z prawdziwą historią, jaka wydarzyła się w 1911 roku w Istambule. Stolica ówczesnego Imperium Osmańskiego pełna była błąkających się bezpańskich psów. Władze Istambułu, obawiając się chorób i agresji zwierząt, postanowiły „oczyścić” miasto, wywożąc je na niezamieszkaną przez ludzi wyspę. Niedługo po tym wydarzeniu Istambuł nawiedziło trzęsienie ziemi, co mieszkańcy, nękani wyrzutami sumienia, odebrali jako karę za ich postępowanie względem psów. Postanowili więc przywieźć zwierzęta z powrotem do miasta. Üsküdar, jedna z dzielnic Istambułu, podczas panowania Turków Osmańskich pełniło ważną rolę cmentarzyska miejskiego, znajdującego się poza murami miasta. Choć dziś jest to tętniąca życiem dzielnica mieszkalno-handlowa, wciąż znajduje się tam nieproporcjonalnie dużo cmentarzy – muzułmańskich, ale i chrześcijańskich czy żydowskich. Fotografie Rajkowskiej pokazujące psy, które wybrały sobie za schronienie cmentarz w Üsküdar, przypominają historię o wykluczeniu zwierząt ze społeczności, są też refleksją nad siłą zarówno obcości jak przywiązania między zwierzętami i ludźmi.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 31 stycznia 2011, o 18:40

Mam pytanie do kogoś zaznajomionego z przepisami wszelakimi. Co Strażm Miejska powinna robić z dziećmi gromadzącymi się w różnych miejscach i np. palącymi, w trakcie lekcji. Odwozić do Izby dziecka czy szkoły?
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 31 stycznia 2011, o 20:34

Nie wiem, jak jest w innych miastach, ale u nas przywożą nam delikwentów do szkoły po wcześniejszym spisaniu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 31 stycznia 2011, o 20:45

Ale czy nie powinni zawozić do Izby Dziecka a tak to idą na łatwiznę?
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 1 lutego 2011, o 08:41

wagarowiczów do Izby Dziecka :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 lutego 2011, o 20:05

Izba Dziecka to chyba przesada.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 lutego 2011, o 23:06

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 lutego 2011, o 17:15


Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 lutego 2011, o 21:13

A u nas odwilż i siąpi deszcz.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 4 lutego 2011, o 22:15

ponieważ znów dostałam łańcuszek, musiałam nadawce potraktować tym:
Łańcuszek SRANIA NA ŁAŃCUSZKI

Myśl przewodnia:

To jest idiotyczny łańcuszek SRANIA NA ŁAŃCUSZKI.
Jeśli srasz na łańcuszki szczęścia, wyślij ten łańcuszek wszystkim.
Jeśli wyślesz go:

5 osobom - nic się nie stanie.
10 osobom - nic się nie stanie.
15 osobom - też pewnie nic się nie stanie.
20 osobom - zgadnij, co się stanie?
666 osobom - też się k***a nic nie stanie!

Otóż to: nic się k***a nie stanie.
Ania nie wysłała łańcuszka i nic się jej nie stało,
Grześ nie wysłał łańcuszka i nic mu się nie stało,
Robert nie wysłał łańcuszka i zap*******ł go tramwaj,
ale nie sądzę, aby miało to jakikolwiek związek z łańcuszkiem.

pardon maj frencz ale nie zdzierżyłam :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 4 lutego 2011, o 22:16

Te łańcuszki to generalnie mnie rozwalają :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 lutego 2011, o 22:20

ja ostatnio kilka dostałam na FB...
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 lutego 2011, o 01:57

Wiedźma Ple Ple napisał(a):ponieważ znów dostałam łańcuszek, musiałam nadawce potraktować tym:
Łańcuszek SRANIA NA ŁAŃCUSZKI

Myśl przewodnia:

To jest idiotyczny łańcuszek SRANIA NA ŁAŃCUSZKI.
Jeśli srasz na łańcuszki szczęścia, wyślij ten łańcuszek wszystkim.
Jeśli wyślesz go:

5 osobom - nic się nie stanie.
10 osobom - nic się nie stanie.
15 osobom - też pewnie nic się nie stanie.
20 osobom - zgadnij, co się stanie?
666 osobom - też się k***a nic nie stanie!

Otóż to: nic się k***a nie stanie.
Ania nie wysłała łańcuszka i nic się jej nie stało,
Grześ nie wysłał łańcuszka i nic mu się nie stało,
Robert nie wysłał łańcuszka i zap*******ł go tramwaj,
ale nie sądzę, aby miało to jakikolwiek związek z łańcuszkiem.

pardon maj frencz ale nie zdzierżyłam :twisted:


cudowny ,bezsensowny tekst :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 5 lutego 2011, o 14:07

I będzie co odesłać następnym razem, jak dostanę łańcuszek "szczęścia" :look_down:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 5 lutego 2011, o 23:19

Genialne :hahaha:
A swoją drogą, co to komu dają te koszmarne łańcuszki? :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 lutego 2011, o 14:02

http://www.tvn24.pl/-1,1691814,0,1,nie- ... omosc.html

Ja bym tam mieszkać nie mogła ,co tam obrażać ja bym jej kudły z łba powyrywała :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 lutego 2011, o 22:44

Przyznam, że książka Kampusch dobra jest. ;)
wywiad. krótki.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 7 lutego 2011, o 23:08

po takiej traumie podniosła się - szacun!
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 7 lutego 2011, o 23:41

oj, media, oj :confused:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 lutego 2011, o 01:11

grozą myśl napełnia, że oto dokonano eksperymentu, na który nikt by normalny pozwolenia nie wydał: jak działa odseparowanie od mediów i nie tylko, z zarazem pełnym dostępem do literatury... cóż, sama Kampusch to inteligentna kobieta jest, ale mimo wszystko...
ogólnie: wnioski ciekawe można wysnuć...
ps.media, rodzina... ogólnie materiał olbrzymi do analiz.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 9 lutego 2011, o 17:33

Słyszałyście o przekręcie na tegorocznych Telekamerach? http://deser.pl/deser/1,111857,9076569, ... .html?bo=1
Aż mnie skręca ta hipokryzja wszystkich stacji telewizyjnych. Przydałby się bardziej obiektywny konkurs... Jasne i niezmienne (chyba, że już trzeba zmienić) kategorie i głosowanie dostępne dla wszystkich, przecież nawet nie trzeba na nagrody się zrzucać! Kiedyś lubiłam telekamery, ale od jakiegoś czasu stały się takie... stronnicze. Bez sensu no :(
"Whatever I do, it's just got to be you
My life has just begun
I finally found someone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 9 lutego 2011, o 17:35

ależ to kretyńskie :rotfl:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 lutego 2011, o 17:56

niczego więcej się po nich nie spodziewałam :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 9 lutego 2011, o 18:10

Ja w sumie też, ale ta moja głupia nadzieja, że w PL można grać zgodnie z regułami jeszcze troszkę popiskiwała ;)
"Whatever I do, it's just got to be you
My life has just begun
I finally found someone"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28673
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 lutego 2011, o 19:07

tekścik, który mnie ubawił i nie, nie ze względu nawet na wstęp - niech ktos mi wytłumaczy o czym to jest :hyhy: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,10 ... epcji.html
@pinks - to nawiązując do naszej dyskusji o nonsensie ^_^ sory, ale nawet m. tego nie przebije.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości