Teraz jest 27 listopada 2024, o 04:30

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 17:53

się zgodzę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 17:55

chodziło mi o prywatną rozmowę a nie publikację w internecie ani noszenie koszulki "I 'm still a virgin" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 18:00

No w porządku, tylko mam wrażenie, że na takie intymne tematy z byle kim się nie rozmawia... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 18:02

...jak się już jest w pewnym wieku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 18:06

jest tylko jedna msza z procesją na którą wcale nie trzeba iść.

no chyba że ma się dzieci które sypią/dzwonią Obrazek

osobiście chadzam na mszę najmniej ludne gdyż to warunkiem skupienia mym Obrazek





trzeba było od razu powiedzieć jakie masz doświadczenia, heretyku ty Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 18:11

No i sprawa się rypła Obrazek Miałam dwie możliwości - albo być taka uduchowiona jak ona ( moja siostra ), albo się odwrócić o 180 stopni Obrazek No tom w wieku 11 ( bodajże ) lat wybrała... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 18:14

to cię musiało przycisnąć, cholera Obrazek

Obrazek



uduchowienie Torquemady siostrze zostało? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 18:22

Jak wyszła za mąż, to na chwilę przeszło, ale teraz - mam wrażenie - przeskoczyło na jej <span style="font-style: italic">świntygo</span> synalka - wypisz wymaluj mamusia 30 lat młodsza, tylko rodzaju męskiego Obrazek Może nie powinnam tego robić, ale nie cierpię przemądrzałych dzieci, których rodzice są przeświadczeni o wyjątkowości swej progenitury Obrazek Uch, jak ja uwielbiam wbijać takie dyskretne szpile Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 18:26

i jak im się to objawia oprócz kultu własnej osoby?



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 18:40

Długo by opowiadać, nie chcę zanudzać Obrazek Mam wciąż w pamięci, jak mnie traktowała, jak byłam w jego wieku i młodsza - musiałam wszystko z talerza zżerać, bo nie wstałam od stołu, sprzatać swoje zabawki i książki na jej widzimisię, bo inaczej wywalała za okno, wypieprzała bez pardonu, jak przyjeżdżali jej znajomi - mama się nigdy za mną nie wstawiła Obrazek Synalek nie musi tego robić, wszak to chodząca doskonałość Obrazek Tzn. siedzi z dosrosłymi i nadstawia radary, wtrąca się w każdej dyskusji - a wtedy uwielbiam gasić przemądrzalca jakimś racjomalnym argumentem Obrazek Mina mojej siostruni jest bezcenna Obrazek Oczywiście, smarkacz nie musi wszystkiego zjadać, bo mamusia się lituje ( kiedy są z wizytą np. u mojej mamy ). Ale wówczas upiorna ciutunia ( czytaj: ja ) wkracza do akcji i nakazuje dziadowi dokończyć posiłek, bo babcia się napracowała Obrazek Ale to było ponad rok temu, bo od czasu wielkiej awantury nie widujemy się ze sobą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 18:54

ja lubię jak się wypowiadają na te tematy takie którym świadoma myśl, przez łeb nie przemknęła nigdy Obrazek



ale tak, mają racje szkoda tylko, że wcale nie wiedza co mówią Obrazek



a mnie raz jedna szczęśliwa matka na garnuszku u męża z żadnymi widokami na pracę powiedziała:

"a ty co? karierę robisz?" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:06

a moze to podświadome działanie, równoważce błędy wieku szczenięcego Obrazek

smarkacz ma widać kształcącą ciotkę Obrazek dobry sposób na szkolenie w prowadzeniu dyskusji, aż zazdrościć młodemu Obrazek

jak to szło: grzechy ojców... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 19:07

tak właśnie szło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 19:12

Starałam się nadążyć, ale mnie głowa rozbolała.

Ja się ogólnie nie przyznaję do niczego, co w danym towarzystwie mogłoby być uznane za odstępstwo. I spokój mam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:14

Obrazek w sumie masz rację, ale się może nagle okazać, że jednak interes cudzy twoim nie jest, wbrew chęciom i dążeniom. i cię zadepczą z tej okazji Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 19:20

Yyy... Nie bardzo rozumiem Obrazek

Zadepczą mnie, gdy się sprzeciwię czy może odwrotnie, czyli w momencie braku sprzeciwu?

Jakoś na razie ataki odpieram. A jak spokojnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 19:20

ale na dłuższą metę nie można krakać jak wszyscy- bo można zwariować Obrazek



bo wiecie jak tłum leci ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:24

...to nawet własnych stratowac może Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 19:24

to raz, a drugie- miałam wizję bydła pędzącego w przepaść Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:26

jak to było... - tato, nie chcę, do ameryki! - milcz, smarkaczu, i wiosłuj Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 19:36

i wiecie co? właśnie uświadomiłam sobie, że największa tolerancją do mojej szeroko rozumianej kościelności pała ... znajoma ... która w ogóle ochrzczona nie jest Obrazek

te okazjonalne katoliczki już takie łaskawe nie są



Obrazek



<span style="font-style: italic">Nie godoj tiela, ino wiosłuj</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 19:40

Odniosłam dziwne wrażenie, że zostałam uznana za osobę, która kracze jak cała reszta Obrazek Ponieważ nawet na błahe tematy jestem się w stanie wdać w dyskusję, to wolę nie opowiadać o moich odmiennych zapatrywaniach na pewne sprawy Obrazek Zwłaszcza, że już nie raz siostra zwróciła mi uwagę, że jak wsiądę na temat, to nie ma zmiłuj. Nie podejmuję się w takim razie wcale.

Niestety, nie potrafię dokładnie wytłumaczyć o co mi chodzi. Prawda wygląda tak, że gdybym miała mówić to, co myślę, nikt by nie miał ochoty ze mną rozmawiać. Jakoś w społeczeństwie trzeba funkcjonować Obrazek

Czego by o mnie nie powiedzieć, raczej zawsze trwałam w swoich przekonaniach i nie byłam podatna na wpływy innych.

A skoro w dyskusjach wcale nie biorę udziału, więc nie jestem ani na nie, ani na tak. Zwykle wychodzę. Zresztą, o czym ja mogę dyskutować z rówieśnikami? O tym czy wykładowca ma prawo sprawdzić obecność?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:47

eee... "milczenie uznaję za wyraz zgody" Obrazek



jeżeli chodzi o mnie, to nie jestem wyznawczynią poglądu "Poglądy są jak d..., każdy jakieś ma, ale po co od razu pokazywać" Obrazek

jeśli ma ochotę, dlaczego nie - jest wolność słowa (nie mylić z wolności działania, np obnażania się) mam nadzieję Obrazek a jak ktoś nie lubi dyskutować - jego problem Obrazek



ps.pinks - moja wersja to wersja kubańska Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 czerwca 2010, o 21:07

Przyszło i mnie to porównanie do głowy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 21:16

Frin, a dlaczego to ma być problem, że ktoś nie lubi dyskutować? Swoją drogą, dopóki mi ktoś nie przytaknie, to nie uznaję jego postawy za zgodę. Widać każdy sądzi według siebie Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość