Teraz jest 22 listopada 2024, o 21:15

Marzę o...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 7 kwietnia 2012, o 20:37

Kawka napisał(a):Skoro nie mogą mieć pracy, fajnego człowieka u boku, to niech przynajmniej będzie ciepło przez najbliższe pół roku. Czy wymagam za wiele??

I to życzenie akurat raczej się spełni, bo wiosna idzie ;)

Marzy mi się, żebym wstała jutro rano nie tylko bez bólu szczęki, ale bez żadnej ósemki i bez konsekwencji ich usuwania :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2012, o 16:29

Jadziu, też ósemka daje o sobie znać? Moja właśnie wychodzi, łączę się w bólu.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 kwietnia 2012, o 16:35

Tak, znowu daje, już kolejny raz... Czeka mnie chyba cudny długi weekend majowy - umówię się na rwanie na piątek przed nim, odpuchnę zanim przyjdzie czas wracać na uczelnię :roll: Ale dzisiaj już lepiej jest, wczoraj za to ciężko było mi nawet ślinę przełykać :mur:

Ale to w sumie chyba nie tu powinnam...
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 kwietnia 2012, o 21:15

Jadziu, dziś pomogłam sobie na ósemkę żując goździki. Nie wiem jakim sposobem ale pomogło.

Chciałabym, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce. Takie mini marzenie :P
I nie że coś konkretnego. Tak ogólnie leń we mnie wstąpił.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 9 kwietnia 2012, o 21:21

Sol, to dobrze, moja się powoli uspokaja sama z siebie, goździków gryźć bym nie dała rady, bo nawet z chlebem mam problem z tej strony :roll:

A ja bym chciała potrafić czytać tak strasznie szybko, żebym zdążyła jutro przeczytać i zapamiętać wszystko, co mam umieć na piątek...
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 kwietnia 2012, o 22:11

gryziesz nie stroną bolącą tylko zdrową. Tylko później musisz w miejsce bolące przenieść tego goździka ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 kwietnia 2012, o 22:14

równie dobrze można zgnieść w moździerzu, a potem tylko przenieść w bolące miejsce :) moja babcia tak robiła na wszelakie zębowe bóle :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 kwietnia 2012, o 23:33

właśnie mnie babcia dziś zarządziła gryzienie goździków. A fakt można zgnieść i zrobić sobie taką pseudo maść.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 10 kwietnia 2012, o 08:19

ale numer o tym nie słyszałam, dobrze wiedzieć jak moja zęba mądrości pomyśli ze znowu chce rosnąć
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 kwietnia 2012, o 11:01

Ciekawy patent. Działa ogólnie na ból zębów czy tylko na mądrości? :hyhy:
Ostatnio edytowano 14 kwietnia 2012, o 11:06 przez Kawka, łącznie edytowano 1 raz
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 kwietnia 2012, o 11:04

Właśnie? :mysli:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 kwietnia 2012, o 11:26

podobno ogólnie na wszelkie bóle zębów. na szczęście okazji nie miałam żeby sprawdzić ale babcia twierdzi że na ogół.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 kwietnia 2012, o 11:30

Dobrze wiedzieć :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 kwietnia 2012, o 11:32

Mam nadzieję, że nieprędko będę się mogła przekonać czy faktycznie pomaga. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 14 kwietnia 2012, o 11:41

Ja również, ale wiedza nie zaszkodzi
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 

Post przez Matthew » 1 lipca 2012, o 23:03

W sumie to tu nikt od dłuższego czasu nie wchodzi, ale co tam...xD
Marzeń mam kilka od tych najbardziej nierealnych do takich co się nigdy nie spełnią.
Chciałabym wydać kiedyś własną książkę, ale lepiej byłoby żebym przedtem nauczyła się dobrze pisać(oczywiście bez pracy nie ma kołaczy, a więc staram się z całych sił nadrobić zaległości i pokazać, że mnie na coś stać) Chciałabym mieć odwagę pokazać to co piszę światu, ale jednocześnie boję się, że nikt tego nie zrozumie. Chciałabym dostać list z Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart - choć wiem, że to nierealne. Ale nadal będę w to wierzyć i zrzucać winę na Polską pocztę i głodzenie sów, bo jestem pewna, że już dawno bym się tam uczyła^^ xD
A najbardziej ze wszystkich nierealnych rzeczy na świecie chciałabym, żeby ktoś mi powiedział, że mam jakąś super moc. Tak jak bohaterzy GONE. Ale to jest nierealne. Choć w to wierzę. To są takie moje marzenia zaczynające się od słowa: chciałabym.. I jeśli nawet nikt tego posta(postu?) nie przeczyta cieszę się, że się tym podzieliłam :D Pierwszy raz w życiu jestem poważna i nie prezentuję nieogarniętej psychiki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 lipca 2012, o 00:11

Oczywiście, że masz Moc. Każdy ma, jeśli tylko chce.
Wiara góry przenosi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 lipca 2012, o 08:24

Prawda, trzeba tylko wierzyć
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

 

Post przez Matthew » 2 lipca 2012, o 18:55

Tylko, że mi się jeszcze uaktywnić nie chcę. O.o Ale nadejdzie taki czas :D :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 2 lipca 2012, o 19:22

na pewno, powodzenia
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 lipca 2012, o 19:24

wiecie co? Tak mi się marzy że któregoś dnia obudzę się w świecie gdzie książki będą kosztować 10 -15 zł za wydanie normalne, kieszonkowe oczywiście mniej, a te w twardych to już mnie nie obchodzi ile. Tak bym chciała żeby ceny nowych książek spadły. Może jak są już te ebooki to wydawnictwa będą chciały też spopularyzować wydania papierowe i obniżą ceny?
Marzenie ściętej głowy, prawda?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 28 lipca 2012, o 19:28

obawiam się ze raczej będą wypierały papierowe :smutny:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 lipca 2012, o 19:35

i papierowe będą coraz droższe jako towar ekskluzywny. Tak, domyślam się. Ale pomarzyć dobra rzecz. Cała nadzieja w allegro i antykwariatach i ludziach wyprzedających swoje biblioteczki. Sporo osób kupuje czytniki i pozbywa się papieru. Nie umiałabym tak za nic. Z książkami moimi jestem emocjonalnie związana.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 28 lipca 2012, o 22:46

ja ze swoimi też,nie potrafiłabym się ich pozbyć
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 lipca 2012, o 11:32

moje książeczki, nie oddam :adore:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości