no tak samo jak moja prababcia
tyle że ona nie w służbę a za mąż wydała, ale chłopaków to wykształciła, że hoho, ale już moja babcia córy na uniwerek posłała a chłopakom jakoś darowała
za to ze strony taty, to on jest pierwszy wykształcony, a dziadek tak samo jak u pinks choć ona nie May 'em a naszym Sienkiewiczem się zaczytywał, siedział czytał i płakał
a pani Michalak ma ze sobą bardzo duży problem, bo jeżeli się coś robi i nieważne czy to pisanie czy inna forma działalności artystycznej naraża sie na krytykę, i takie zachowania są w wyjatkowo w złym guście, niech sie teraz obrazi na czytelników co krytukują