Teraz jest 23 listopada 2024, o 15:35

Forumowy poradnik związkowy

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 sierpnia 2012, o 21:39

bandit jak czytam niektóre posty to się zastanawiam czy w moim wieku 22lat powinnam je zrozumieć? Czy ze mną jest coś nie tak? :speachless:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 8 sierpnia 2012, o 21:43

Piszesz o moich postach, ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 sierpnia 2012, o 22:14

Nie, o postach kasiek :cold:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 8 sierpnia 2012, o 22:17

No już myśłałem,że będzie jakiś dym :wink: :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 sierpnia 2012, o 22:24

I tak będzie :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 sierpnia 2012, o 22:26

kr3jzolek napisał(a):Nie, o postach kasiek :cold:


a ja myślałam, ze w moich postach nie ma nic trudnego do zrozumienia :)

seks to seks, miłość to miłość
seks jak czekolada bywa przyjemny :P
dlatego też uważam, że nie należy go sobie odmawiać.... i zimna ryba jestem, bom się jeszcze nigdy w nikim tak naprawdę nie zakochała..., choć i on jak i czekolada w nadmiarze może odbić się czkawką...


z miłości to ja będę mu pranie robiła, i z nim rozmawiała i mój cenny czas spędzała...
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 sierpnia 2012, o 23:19

kasiek napisał(a):
Fringilla napisał(a):
ale ja to w sumie o aspekcie pierwotnym: ty się kasiek zastanawiasz nad wyborem postawy cnotka/puszczalska a ja przy okazji bym się zastanowiła: a obiekt w teorii i praktyce to cnotek czy puszczalski jest? ^_^


obiekt puszczalski...ale ja się o niego nie martwię tylko o mnie...., bo mi tam rybka kiedy jak i co :), gdyż jak mówiłam nie mydło i się nie zmydli

to tym bardziej: czym się przejmujesz? (no, oprócz jego wynikami badań) :yeahrite: :hyhy: a raczej o co się martwisz? wielki romans chcesz przeżyć? ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 sierpnia 2012, o 23:32

ja tu Frin myślę o ślubie o związku...więc raz chciałbym tak porządnie i z zastanowieniem się
Bo powaga zabija powoli

A imię me PLASTELINA.


Miłość bez pieniędzy, wrota do nędzy

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 sierpnia 2012, o 23:46

to ja faktycznie nie rozumiem - to się kandydat nadaje czy nie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2020
Dołączył(a): 29 lutego 2012, o 22:05
Lokalizacja: Tam gdzie mnie zawieje.
Ulubiona autorka/autor: Barbara Kwarc

Post przez bandit » 9 sierpnia 2012, o 15:37

Jakby co zapraszam do Łańcuta/Rzeszowa. Kawalera zawsze możesz zmienić. A i czekoladę lubię najbardziej Milkę białą to od razu przywieź ze sobą to skonsumujemy wspólnie. :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 9 sierpnia 2012, o 19:04

almani napisał(a):Ja się zakochałam od pierwszego wejrzenia i wiedziałam, ze to ten :adore: i w sumie lata mijaja, dziecko juz mamy, a ja dalej jak rano sie obok niego budze to mam motylki w brzuchu - to dobry znak :evillaugh:


ojej jak fajnie ;)
też tak chce no ;)

no właśnie Kasiek, to kandydat się nadaję czy nie?
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 9 sierpnia 2012, o 20:18

Jaaaaa także tak chce!!! :adore:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 sierpnia 2013, o 12:26

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 sierpnia 2013, o 19:23

Nie takie złe :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 29 sierpnia 2013, o 22:38

:rotfl: dobre..xD ciekawe która ich przestrzega..xD :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 12 września 2013, o 21:59

Rady same w sobie złe nie są, choć pewnie większość kobiet miałaby trudność z realizacją. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 30 marca 2014, o 19:13

Dziewczyny, potrzebuję porady. Jak pomóc, co poradzić samotnej psiapsiółce? Namawiać ją na samotne wyjścia? Wysłać na kurs tańca towarzyskiego? Dziewczyna zbliża się do 30 i czuje się samotna.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 30 marca 2014, o 19:49

Częstsze wyjścia na pewno, kurs tańca też może pomóc. Jednak jak dla mnie przede wszystkim wychodzenie i poznawanie nowych ludzi. Głupia kawa od czasu do czasu w jakiejś kawiarni też może pomóc ;)

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 marca 2014, o 20:06

Duz ma rację.
A ja jeszcze powiem od siebie i akurat Lev, kto jak kto ale powinnaś mnie poprzeć, jak brzydka pogoda zniechęca do wyjścia to posiedzieć na czacie :hyhy: :evillaugh:
Ale kursy to fajny pomysł, zawsze można spotkać kogoś o podobnych zainteresowaniach ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 kwietnia 2014, o 20:28

Nie ma reguły, choć siedzenie w domu też raczej tej dziewczynie humoru nie poprawi. Z drugiej jednak strony trudno kogoś poznać nawet w kawiarni, jeśli się jest osobą nieśmiałą. Może się to skończyć samotnym patrzeniem w filiżankę kawy i jeszcze większą frustracją. Nic na siłę przede wszystkim. Nie zmuszaj jej do niczego. Jeśli już to podrzuć jakiś luźny pomysł, coś co ona lubi i czym się interesuje. Najważniejsze, żeby ona się dobrze bawiła. Poznawanie ludzi nie powinno być głównym celem, bo się zafiksuje i nic z tego nie wyjdzie. Wiem co mówię. Swego czasu desperacko się umawiałam na randki, z powodu samotności. Nastawiałam się na poznawanie nowych ludzi, a zakochałam się w facecie, z którym od lat pisałam na gg. W Pawle konkretnie. Wyszło samo, bez żadnego napinania i z góry zakładanych celów. Tak jest najlepiej.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 3 kwietnia 2014, o 20:49

Dzięki :) Ja nawet myślałam, że właśnie ona powinna sama chodzić na te kawki czy drinki :P Bo jak się jest w towarzystwie, to nie zawsze pomaga. A tak może ktoś zwróci uwagę na samotną kobietę?? :) Wiem, że nie ma reguły, ale ciężka być cierpliwym, jak się ma 29 lat i nigdy nie miało się faceta.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 kwietnia 2014, o 21:01

jednego przepisu nie ma ;) wspomniałam o necie bo sama tak poznałam B.
Ale znowu jak siedzi kobieta sama i patrzy w ścianę to też może się czuć kiepsko, lepiej z książeczką ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 3 kwietnia 2014, o 21:06

Wiem. Ale nie chcę żeby dziewczyna wpadła w jeszcze większe przygnębienie. Czuje się brzydka i zastanawia się, czym sobie na to zasłużyła. Głupie to, wiem. Ale takie myśli to chyba pojawiają się samoistnie.
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 kwietnia 2014, o 22:14

bardzo głupie. A jak jeszcze czuje się brzydka to chowa się w skorupkę, wstydzi no i podświadomie wysyła takie sygnały że facet też ją może widzieć jako mało atrakcyjną. Kółeczko się zamyka.
Lev, a ogólnie ta Twoja koleżanka ma znajomych, ludzie ją lubią? Bo na jakichś spotkaniach takich domowych też zawsze można zorganizować jakieś spotkanie dwóch singli ;) nie mówię o takiej randce ustawionej ale takie niby przypadkowe coś ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 kwietnia 2014, o 10:02

Można spróbować, choć to chyba nie jest dobry pomysł. Zazwyczaj "ofiary" takich knowań doskonale wiedzą co jest grane i czują się jeszcze gorzej. Piszę z doświadczenia własnego. :P Najlepiej jest jak miłość przychodzi spontanicznie. Niestety nie ma gwarancji, że wszystkim się to przydarzy. Niektórzy pozostają samotni do końca życia i nic nie jest w stanie tego zmienić.
Żeby samotność przerwać, trzeba chcieć. To przede wszystkim ta dziewczyna musi chcieć coś z tym zrobić. Podjąć jakieś działanie. Wychodzić do ludzi, umawiać się z nimi, mieć szeroko otwarte oczy. Nawet jeśli nie znajdzie w ten sposób nikogo, to może spędzi miło czas z innymi. Ja swoje desperackie randki z perspektywy czasu postrzegam jako dobre doświadczenie. To mi pomogło otworzyć się na ludzi. Mimo, że miewałam chwile załamania i braku wiary, to jednak nie poddałam się. Fakt, zadecydował ślepy los, ale gdybym ja była zamknięta w sobie, to nie miałabym teraz Pawła i nie byłabym szczęśliwa.
Koleżance przede wszystkim potrzeba teraz dużo wsparcia, zwłaszcza trzeba jej kogoś, kto jej powie, że wcale nie jest brzydka. Że ma możliwości, że jest wartościową osobą, że jak zechce, to potrafi zmienić coś w swoim życiu. Może na początek jakieś szalone zakupy? Nowa garderoba, jakaś metamorfoza, żeby poczuła się kobieco i po prostu dobrze ze sobą? Tak mi się wydaje, że dobrze byłoby zacząć od tej strony. Podnieść jej poczucie wartości, pozytywnie zmotywować do działania, być przy niej i wspierać. Konsekwencją tego powinno być jej otwarcie się i inne spojrzenie na świat. Bez tego będzie trudno jej znaleźć kogoś.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości