Teraz jest 24 listopada 2024, o 01:25

Forumowy poradnik związkowy

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 10 października 2010, o 16:59

będąc na Twoim miejscu - w ogóle bym jej nie podjęła. ale ja to ja. moje przyjaciółki mają przykaz, że jak mi odbije pod wpływem faceta, to mają mocno mnie w łeb walnąć, żebym oprzytomniała.



tak jak Tsuki mówi - związek musi opierać się na zaufaniu. też nie rozumiem tego, że musiałaś kryć się z tym, że chcesz gdzieś wyjść. to przechodzi ludzkie pojęcie... ja bym zwariowała... i pogoniła faceta, który tak by chciał mnie ograniczać... zarówno Ty jak i on macie prawo do własnego życia, znajomych, sfery, która jest poza związkiem - bez takiego azylu każdy, nawet najlepszy związek się rozpadnie. On chce mieć nad Tobą władzę i kontrolę - gdzie tu miłość, zaufanie, szacunek? jeśli on tego nie zrozumie ( i szczerze w to wątpię), to najlepiej będzie jak zostaniesz sama.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 października 2010, o 17:00

i masz rację,powinnaś się porządnie zastanowić.Zwłaszcza,wtedy gdy troche opadna emocje i zobaczycie jak to jest nie byc ciągle razem

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 10 października 2010, o 17:03

Odczujesz wreszcie, jak to jest żyć swobodnie bez szukanie pretekstów i wymówek.

Zaufanie to podstawa, a on ci tego nie dawał.



Trzymam kciuki za ciebie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 10 października 2010, o 17:41

Ja nie powiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale możecie się domyślić Obrazek

Mery, trzymaj się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 10 października 2010, o 17:52

Staram się. Spróbuję jakoś na nowo zacząć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 11 października 2010, o 01:13

Przeczytałam tę Waszą dyskusję i jestem zszokowana. Ja też jestem w związku od 14 lat z jednym partnerem, studiowaliśmy w tym samym czasie na różnych uczelniach, ale było nie do pomyślenia, żeby P. się do mnie tak odezwał ( lub ja do niego ). Jasne, że kryzysy bywały, ale coś takiego?... Mery_Kate, sądzę, że podjęłaś dobrą decyzję. Na pewno Ci ciężko w tej chwili, ale musisz patrzeć naprzód i nie ogladać się na bęcwała, który był zaborczym wampirem energetycznym. Życzę dużo siły i pogody ducha. Przydadzą się na pewno Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 21:40

na szczęście istnieje szansa na normalne życie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 11 października 2010, o 21:41

Ale jeszcze dużo pracy przed Mery.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 21:43

ale jakie fantastyczna odkrycia przed nią Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 października 2010, o 21:43

najtrudniej zrobić pierwszy krok.Dobrze,że to już za Mery

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 11 października 2010, o 22:01

Mam nieczynny telefon i jakoś mi z tym dobrze.. Nie czuję się uwiązana.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 11 października 2010, o 22:03

I o to chodzi Obrazek Poznaj smak niezależności.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 22:03

wyjdź próbnie na miasto i wróć nad ranem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 11 października 2010, o 22:05

ha.. Obrazek da sie tak? wiem, że moja młodsza siostra (18lat) wraca tak zawsze.. (tylko słyszę jak biegnie do drzwi, żeby zdążyć przed tatą jak wraca z nocki Obrazek )

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 11 października 2010, o 22:06

Co się ma nie dać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 11 października 2010, o 22:07

No pewnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 22:10

czy się da??? Obrazek

nie radziłabym gdybym nie wypróbowała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 11 października 2010, o 22:12

ależ to były czasy, ehhhh, Mary aż ci zazdroszczę....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 22:14

najlepiej wspominam jak po Juwenaliach o 5 rano się wlokło a ptaki tak straszliwie ... na ... hm ... śpiewały Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 października 2010, o 22:15

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 11 października 2010, o 22:16

ok.. przyznaję.. Obrazek podjęła dziś pierwsze kroki i umówiłam się na czwartek z garstka znajomych na wypad do klubu z klimatem starej muzyki PRL-u. Będę tańczyć, chodźby sama!

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 11 października 2010, o 22:18

Świetnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 11 października 2010, o 22:20

super!!!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 22:20

ja tam tańczyłam z koleżankami Obrazek z jedną nawet 3 lata temu poszłyśmy razem na wesele do innej ... ja była osobą towarzyszącą Obrazek

to dopiero był lans Obrazek wszyscy pytali GDZIE SA NASI MĘŻOWIE?? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 października 2010, o 22:22

dobrze robisz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość