Teraz jest 23 listopada 2024, o 21:08

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
 

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Post przez Kelnereczka » 1 stycznia 1970, o 02:00

Zanim powiesz sakralne "TAK" [img:c5fpnst5]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:c5fpnst5]

Czy zastanawiałyście się jak będzie wyglądał ten wielki dla Was dzień? W co będziecie ubrane? Czy to będzie biała, czerwona, a może zielona [img:c5fpnst5]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_tongue.gif[/img:c5fpnst5] suknia. Czy to będzie długa,krótka, a może z przodu króciutka, a z tyłu tren? Na ramiączkach, czy z bufonami? A możę koronkowa? A co na głowe ? Welon? Hmmm...? Jakie dodatki? Coś starego, nowego, pożyczonego? A może to już staromodne i przereklamowane? A jak będzie wyglądał Wasz partner? Garnitur, czy smoking? Krawat, muszka, czy musznik? Jasny, czy ciemy garnitur? Gładki, czy może w paski?

A jak wymarzyłyście sobie ten dzień? Ma to być skromna, czy chuczna uroczystość? Tort piętrowy, szampan lejący się strumieniami?

Czekam na Wasze opowieści [img:c5fpnst5]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif[/img:c5fpnst5]

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Wspomnienia i plany: Panna Młoda to ja!

Post przez Dorotka » 25 września 2007, o 20:03

Uff! Twój luby nareszcie wykrztusił z siebie to ważne pytanie - "czy wyjdziesz za mnie?", wręczył Ci piękny bukiet kwiatów, a potem wsunął Ci na palec zaręczynowy pierścionek. Tylko co dalej, bo pytań jest wiele. Co trzeba ustalić, na co się zdecydować? Czy chcecie wziąć ślub w Twojej parafii czy w małym kościółku w górach? Czy wiesz jakie musicie złożyć dokumenty? Czy chcecie zrobić wesele czy też nie? Co z podróżą poślubną? A co z prezentami? W jakiej sukni pójdziesz do ślubu? Z jakich kwiatów ma być bukiet? Kto Cię uczesze, a kto umaluje? Gdzie najlepiej zrobić ślubne fotografie? Kto Wam będzie przygrywał do tańca? Czy chcesz by w kościele odśpiewano wam Ave Maria? - to tylko wierzch góry lodowej jaką macie przed sobą, więc tu postaramy się odpowiedzieć na wszystkie te pytania.

Proponuję, by ważne informacje wpisywać tłustym drukiem, aby wyróżniały się z ogólnej dyskusji.



A to na początek:



<span style="font-weight: bold"><span style="text-decoration: underline">PIERWSZA LISTA</span> - wstępna -

1. kościół

2. sala weselna

3. kapela na wesele

4. obrączki

5. nauki przemałżeńskie

6. zaproszenia

7. suknia, welon, buty i wszelkie dodatki

8. fryzjer, makijaż

9. garnitur

10. bukiet

11. fotograf

12. kamerzysta

13. tort

14. alkohol

15. dekoracja sali, kościoła

16. świadkowie

17. auto do ślubu</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 września 2007, o 20:27

<span style="text-decoration: underline">ŚLUBNE PRZESĄDY</span>. Można w nie wierzyć lub nie, ale przeczytać nie zaszkodzi.



Obrazek



<span style="font-weight: bold">USTALENIE DATY ŚLUBU Mówi się, że miesiąc, w którym ma odbyć się ślub, powinien mieć w nazwie literkę „r”, co wróży trwałość i harmonię w małżeństwie. Najszczęśliwszy okres na ślub to święta Bożego Narodzenia, Wielkanocne oraz karnawał. Czas adwentu i wielkiego postu to nie najlepszy moment, ale wróży się, że najgorszy jest miesiąc maj oraz listopad. Co do dni tygodnia tradycja mówi: Poniedziałek – zdrowie Wtorek – bogactwo Środa – najlepszy dzień Czwartek – straty Piątek – cierpienia Sobota – na dwoje babka wróżyła Godzina złożenia przysięgi małżeńskiej powinna być okrągła, np. 15:00 Dobrze wróży na przyszłość odbycie ślubu w kościele, w którym byłą chrzczona Panna Młoda.



SZCZĘŚLIWY STRÓJ każda panna młoda wie, ze w dniu ślubu powinna mieć na sobie:



coś białego – to znak czystości uczuć,

coś niebieskiego – ma zapewnić wierność małżonka,

coś nowego – gwarantuje dostatek,

coś starego – zapewnia wsparcie krewnych i przyjaciół,

coś pożyczonego – gwarantuje życzliwość nowej rodziny,

Przesąd mówi również, że na ślub nie należy wkładać nic różowego, ponieważ ten kolor nie przynosi szczęścia Młodej Parze. Nie należy zakładać przed ślubem sukni ślubnej, aby się pochwalić, a na pewno nie może jej zobaczyć Pan Młody!!! Panna Młoda nie powinna dawać swojej sukni do przymierzenia siostrom, gdyż groziło bym im to staropanieństwem. Panna Młoda nie powinna własnoręcznie szyć swojej sukni. Aby zapewnić dostatek w małżeństwie, Panna Młoda powinna zaszyć sobie w bieliźnie kryształek cukru oraz okruszek chleba, a do pantofelka włożyć grosik. Welon powinna zakładać druhna – najlepiej panna. Buty Panny Młodej powinny stać na parapecie co najmniej dzień przed ślubem, aby mogło wejść w nie szczęście. Zszywanie podartego ubrania ślubnego wróży łzy i nieszczęście, dlatego gdy zdarzy się wypadek tego typu, lepiej spiąć agrafką. W pełnym ubiorze ślubnym Panna Młoda nie powinna przyglądać się w lustrze. Należy unikać przymierzania obrączek przed ślubem. Bukiet ślubny może składać się z dowolnych kwiatów, oprócz róż. Kwiaty te mają bowiem kolce… Natomiast Pan Młody, aby zapewnić dostatek swojej przyszłej żonie, powinien trzymać w kieszeni garnituru jakieś pieniądze.



W KOŚCIELE należy przekroczyć próg prawą nogą, a do ołtarza przemierzać z uśmiechem na ustach. Jeżeli w trakcie uroczystości Panna Młoda uroni łzę, to oznacza, że nie będzie w małżeństwie płakać z powodu męża. Gdy obrączki upadną na podłogę, nie wolno ich samemu podnosić. Powinien to zrobić jedynie ksiądz lub ministrant. Przy wkładaniu obrączki na palec Pana Młodego należy uważać, żeby nie wkładać na serdeczny palec – wróży to zdradę. Panna Młoda powinna również uważać, aby jej partner nie wsunął jej obrączki do samego końca palca, oznaczałoby to, że to właśnie on będzie rządził w małżeństwie. Na koniec ceremonii zaślubin Pan Młody powinien złożyć swej żonie na ustach pocałunek – co zagwarantuje jego wierność. Jeżeli Para Młoda przekręci lub pomyli słowa przysięgi to …. Bardzo dobrze !!! To wróży szczęście. Po wyjściu z kościoła Młodzi obsypywani są przez gości ryżem i monetami, by we wspólnym życiu niczego im nie zabrakło. Tradycja mówi, że kto z nich uzbiera więcej monet, będzie w przyszłości zarządzał domowym budżetem. Pierwsze życzenia Parze Młodej powinien składać mężczyzna.



SALA WESELNA Na progu domu weselnego nowożeńcy witani są najczęściej przez rodziców chlebem i solą. Pan Młody powinien przenieść Pannę Młodą przez próg domu weselnego, co zapewni jej lekkie życie. Po toaście za zdrowie i pomyślność, nowożeńcy rzucają za siebie puste kieliszki. Jeśli się rozbiją, czekają ich lata szczęśliwego i dostatniego życia. Im więcej szkła stłucze się w trakcie ślubu, tym szczęśliwsze będzie życie Pary Młodej. Pierwszy taniec na parkiecie należy do Młodej Pary. W jego trakcie nie mogą pomylić kroków, gdyż oznaczałoby to, że we wspólnym życiu też nie będą iść zgodnym krokiem.



ŚWIADKOWIE Przesądy ślubne dotyczą również świadków. Świadkiem może być osoba stanu wolnego. Druhna panny młodej nie może być w dniu ceremonii w ciąży. Świadkami na ślubie nie powinna być para, np. swoich przyjaciół, bo to przyniesie im pecha i pewnie nie będą razem. Para, bowiem tylko raz powinna stawać razem przed ołtarzem - na własnym ślubie.</span>



A także:

<span style="font-weight: bold">Ptaki

Wypatrzenie przed ceremonią ślubną gołębia lub sroki przynosi szczęście w przeciwieństwie do napotkania na swej drodze wron, czy kruków.



Pogoda

Piękna, słoneczna pogoda w dniu ślubu, to marzenie każdej pary młodej. Niesie ona ze sobą pomyślną wróżbę zapewniając przyszłym małżonkom szczęście. Niedobrze jest natomiast, gdy w tym czasie słońce przybierze czerwoną barwę lub gdy słychać grzmoty. Mały deszczyk tym czasem uważany jest za Boże błogosławieństwo.



Droga

Nie wolno państwu młodym zawracać z drogi do kościoła. Jeśli nawet o czymś zapomnieli, powinni skorzystać z pomocy krewnych lub przyjaciół. Nie powinno się również robić zbyt długich postojów, bo może to zaważyć na życiu małżeńskim.



Uśmiech i łzy

Panna młoda powinna iść do ołtarza ze szczęściem wypisanym na twarzy. Taką drogę bowiem, zapewni sobie na resztę małżeńskiego życia. Jeżeli jednak pojawią się łzy wzruszenia, czy szczęścia, to nie należy ich powstrzymywać, gdyż zamienią się one w wielką radość.



Welon

Piękna ozdoba panny młodej potrafi być czasami niesforny i jak gdyby żył własnym życiem, nie układa się jak należy. Biada jednak pannie młodej, która idąc do ołtarza, albo podczas uroczystości ślubnej, obejrzy się za siebie i sprawdzi, czy welon jest ładnie ułożony. Aby zapobiec takiej sytuacji, należy porosić o pomoc świadkową aby w razie potrzeby go poprawiła.



Przewaga

Przewagę w małżeństwie można sobie zapewnić w następujący sposób: kiedy ksiądz przykryje ręce stułą, ta dłoń która znajdzie się na górze, zapewni jej właścicielowi przewagę, symboliczne okręcenie partnera wokół siebie, może zapewnić moment, gdy nowożeńcy po skończonej ceremonii odwracają się od ołtarza i zmierzają ku wyjściu,gdy przed kościołem posypią się na parę młodą drobne, ten kto szybciej i więcej ich zbierze, będzie w rodzinie "trzymał kasę".



Obrączki

Nie wolno ich zgubić ani zapomnieć. Nie powinno się również dopuścić, by upadły na ziemię. Jeżeli już się tak stanie, to schylić się po nie może wyłącznie ksiądz, ministrant, urzędnik lub świadek. W żadnym razie nie mogą ich podnieść państwo młodzi. Aby nie zapeszyć małżeństwa i nie sprowokować złych mocy narzeczona nie powinna jej w ogóle oglądać. Może to uczynić dopiero, gdy poczuje ją na palcu.



Pocałunek

Po zakończeniu uroczystości ślubnej, młoda małżonka musi zadbać, aby jej wybranek złożył na jej ustach gorący pocałunek. To zapewni jej wierność małżonka.



Noszenie na rękach

Jeżeli świeżo upieczona małżonka potknie się przekraczając próg domu (również weselnego),ściągnie nieszczęście nie tylko na siebie, ale także na swoją nową rodzinę. Aby ją ( i siebie) przed tym ustrzec, małżonek powinien przenieść ją przez próg.



Taniec

Nowożeńcy powinni jako pierwsi pojawić się na parkiecie i jako jedyna para odtańczyć pierwszy taniec. Jeśli młodym plączą się kroki, to w życiu może być podobnie - będą zmierzać w różne strony.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 25 września 2007, o 21:14

o jezuuuuu... dobrze ze do slubu mi jeszcze daleko.... a dziewczyny, ktore juz mezatkami jestescie: bralyscie to wszystko pod uwage??

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 września 2007, o 21:17

eee tam tyle niepotrzebnych pierdółek :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 839
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Katowice

Post przez jola » 25 września 2007, o 21:43

a i tak obojętne co postanowicie bo mamusie też mają coś do powiedzenia - wiem z doświadczenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 września 2007, o 21:49

i powiem wam szczerze- bardzo miałam udane wesele- ale drugi raz bym takiej szopki nie robiła za chiny ludowe :twisted: samolot i do vegas, pierniczę tradycje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 839
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Katowice

Post przez jola » 25 września 2007, o 21:52

i to odpowiedni wniosek, popieram za tą kasę miałabym parę metrów mieszkania

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 września 2007, o 21:56

a jeszcze jak goście mało przyniosa to mozna sie pochlastać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Paulus » 25 września 2007, o 22:15

A nie lepiej po prostu wziac narzezconego za fraki, do samolotu i Las Vegas? Tam cisza, spokoj, nie uslysz mamusi, ktora probuje urzadzic Ci wesele takie jakiego ona nie miala, a o jakim marzyla. Jestes tam sama ze swoim lubym, przytulna kapliczka, skromny slub, a nastepnie noc poslubna bez tej calej szopki...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 września 2007, o 22:28

do takiegoż właśnie wniosku doszłysmy ze 3 posty temu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Paulus » 25 września 2007, o 22:35

chyba czytajac pominelam slowo vegas,

ale i tak pomysl bardzo mi sie podoba, ale zacznijmy od tego, ze w dzisiejszych czasach mlodzi ludzie zamiast slubu wola ze soba tylko mieszkac na tzw. probe i w niektorych przypadkach nie udaje im sie dotrwac do slubu

Avatar użytkownika
 
Posty: 483
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez raen » 25 września 2007, o 23:33

moja kolezanka miala w weekend przyjecie zareczynowe... mowi ze bylo wspaniale ale jeszcze wczoraj byla zestresowana... ta rodzina... przygotowania... dostala 2 pierscionki zareczynowe... od tego samego faceta... heh raz na nieoficjalne i drugi raz w weekend... a jeszcze czeka ja slub jak widac sa jeszcze porzadni faceci...

pamietam lekcje przysposobiena rodzinnego prowadzone prze kosciol... (kiedy to bylo) na ktorych mowiono nam ze najlepiej decydowac sie na slub po znajomosci trwajacej od pol roku do 2 lat... bo puzniej juz sie nikomu nie chce...

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 września 2007, o 00:06

<span style="font-weight: bold"><span style="text-decoration: underline">FORMALNOŚCI:</span>



<span style="text-decoration: underline"> - URZĄD STANU CYWILNEGO - </span>



Na miesiąc i jeden dzień przed planowanym terminem ślubu narzeczeni osobiście zgłaszają się do dowolnie wybranego Urzędu Stanu Cywilnego. Oczywiście jeśli planujemy ślub w popularnym okresie (np. okolice świąt lub wakacje), warto wcześniej zarezerwować termin.

W USC należy wnieść opłaty skarbowe (razem około 80 zł), okazać dowody tożsamości oraz złożyć następujące dokumenty:



<span style="text-decoration: underline">panna i kawaler:</span>



odpis skrócony aktu urodzenia

pisemne zapewnienie o nieistnieniu okoliczności wykluczających zawarcie małżeństwa



<span style="text-decoration: underline">kobieta pomiędzy szesnastym a osiemnastym rokiem życia</span>



odpis skrócony aktu urodzenia

pisemne zapewnienie o nieistnieniu okoliczności wykluczających zawarcie małżeństwa

postanowienie sądu rodzinnego zezwalające na zawarcie małżeństwa



<span style="text-decoration: underline">osoba rozwiedziona:</span>



odpis skrócony aktu urodzenia

pisemne zapewnienie o nieistnieniu okoliczności wykluczających zawarcie małżeństwa

odpis skrócony aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie, ew. prawomocny wyrok rozwodowy



<span style="text-decoration: underline">osoba owdowiała:</span>



odpis skrócony aktu urodzenia

pisemne zapewnienie o nieistnieniu okoliczności wykluczających zawarcie małżeństwa

odpis skrócony aktu zgonu współmałżonka



<span style="text-decoration: underline">cudzoziemiec:</span>



odpis aktu urodzenia wraz z tłumaczeniem dokonanym przez tłumacza przysięgłego

zaświadczenie o zdolności prawnej do zawarcia małżeństwa wydane przez właściwy organ w kraju cudzoziemca lub przedstawicielstwo dyplomatyczne albo postanowienie sądu rejonowego zwalniające od obowiązku przedłożenia zaświadczenia o zdolności prawnej



Świadkami ślubu cywilnego muszą być dwie osoby mające ukończone osiemnaście lat dowolnej płci (mogą to być dwie panie lub dwóch panów!).

W dniu ślubu zgłaszają się one 15 minut przed ceremonią w USC z dowodami osobistymi.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 września 2007, o 00:23

<span style="font-weight: bold"><span style="text-decoration: underline">ŚLUB KOŚCIELNY</span>



Ślub kościelny powinien być zawierany w parafii panny młodej lub pana młodego, jednak może się on odbyć także w innym kościele.

Sam ślub kościelny nie jest uznawany przez polskie prawo. Należy oprócz niego wziąć ślub cywilny lub spełnić odpowiednie czynności administracyjne, aby małżeństwo kanoniczne spełniało warunki ślubu konkordatowego.





<span style="text-decoration: underline">Formalności:</span>



Małżeństwo powinno być zawierane w parafii jednego z narzeczonych. Tam też załatwia się sprawy przedślubne:



1. Najlepiej od razu po ustaleniu daty ślubu (nawet pół roku wcześniej) zarezerwować termin w parafii ślubu oraz zacząć chodzić na kurs przedmałżeński, który najczęściej trwa 10 tygodni (w zasadzie wszystkie nauki należy odbywać w jednej parafii).



2. Narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej na trzy miesiące przed zamierzonym terminem ślubu z następującymi dokumentami: aktualne (nie starsze niż trzy miesiące) świadectwa chrztu (z parafii chrztu) z adnotacją o stanie wolnym oraz o przyjęciu sakramentu bierzmowania (jeśli jej nie ma, trzeba takie świadectwo uzyskać w parafii bierzmowania).

dokumenty poświadczające ukończenie lub uczestnictwo w kursie przedmałżeńskim

dowody osobiste



3. Na podstawie tych dokumentów spisuje się protokół przedślubny oraz zapowiedzi, które wygłaszane są w parafii narzeczonego i narzeczonej. Osoba będąca spoza parafii, gdzie załatwiane są formalności musi dostarczyć prośbę o wygłoszenie zapowiedzi do swojej parafii.



4. Narzeczeni przystępują do sakramentu pokuty, zaznaczając przy konfesjonale, że jest to spowiedź przedślubna, aby uzyskać od księdza podpis na specjalnym formularzu.



5. Po wygłoszeniu zapowiedzi narzeczeni dostarczają do kancelarii zaświadczenie o wygłoszeniu zapowiedzi.





6. W terminie ustalonym z parafią (kilka dni przed ślubem) narzeczeni zgłaszają się do kancelarii wraz ze świadkami (osoby pełnoletnie, mające zdolność podejmowania czynności prawnych), w celu spisania aktu ślubu. Jeśli świadkowie nie mogą stawić się osobiście lub parafia tego nie wymaga, narzeczeni muszą znać ich imiona, nazwiska, wiek i adresy.



7. Dzień przed ślubem narzeczeni ponownie przystępują do sakramentu pokuty.



8. W dniu ślubu świadkowie dostarczają do zakrystii obrączki, akt ślubu sporządzony po ślubie cywilnym i kartki potwierdzające odbytą spowiedź.





Jeśli małżeństwo zawierane jest w kościele innym niż parafia jednego z narzeczonych, trzeba we własnej parafii uzyskać licencję na ślub. Otrzymamy ją po spełnieniu pięciu pierwszych warunków. </span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 września 2007, o 00:26

<span style="font-weight: bold"><span style="text-decoration: underline">ŚLUB KONKORDATOWY </span>



Po podpisaniu w lipcu 1998 roku ustawy konkordatowej przez Polskę i Stolicę Apostolską wystarczy zawrzeć związek małżeński w kościele oraz dopełnić kilku formalności, aby był on uznawany przez polskie prawo.

Dwie oddzelnie ceremonie ślubne w kościele i Urzędzie Stanu Cywilnego nie są już konieczne (choć narzeczeni nadal mogą się na nie zdecydować).





<span style="text-decoration: underline">Formalności</span>:



Małżeństwo powinno być zawierane w parafii jednego z narzeczonych. Tam też załatwia się sprawy przedślubne:



1. Najlepiej od razu po ustaleniu daty ślubu (nawet pół roku wcześniej) zarezerwować termin w parafii ślubu oraz zacząć chodzić na kurs przedmałżeński, który najczęściej trwa 10 tygodni (w zasadzie wszystkie nauki należy odbywać w jednej parafii).



2. Narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej na trzy miesiące przed zamierzonym terminem ślubu z następującymi dokumentami: aktualne (nie starsze niż trzy miesiące) świadectwa chrztu (z parafii chrztu) z adnotacją o stanie wolnym oraz o przyjęciu sakramentu bierzmowania (jeśli jej nie ma, trzeba takie świadectwo uzyskać w parafii bierzmowania).

dokumenty poświadczające ukończenie lub uczestnictwo w kursie przedmałżeńskim

dowody osobiste



3. Na podstawie tych dokumentów spisuje się protokół przedślubny oraz zapowiedzi, które wygłaszane są w parafii narzeczonego i narzeczonej. Osoba będąca spoza parafii, gdzie załatwiane są formalności musi dostarczyć prośbę o wygłoszenie zapowiedzi do swojej parafii.



4. Narzeczeni przystępują do sakramentu pokuty, zaznaczając przy konfesjonale, że jest to spowiedź przedślubna, aby uzyskać od księdza podpis na specjalnym formularzu.



5. Po wygłoszeniu zapowiedzi narzeczeni dostarczają do kancelarii zaświadczenie o wygłoszeniu zapowiedzi.

aktualne (sporządzone najwyżej na trzy miesiące przed dniem ślubu) Zaświadczenie o braku okoliczności wyłączających zawarcie małżeństwa w trzech egzemplarzach. Należy je uzyskać w Urzędzie Stanu Cywilnego właściwym dla miejsca zamieszkania jednego z narzeczonych (wszystkie potrzebne dokumenty wymieniamy na stronie o ślubie cywilnym).



6. W terminie ustalonym z parafią (kilka dni przed ślubem) narzeczeni zgłaszają się do kancelarii wraz ze świadkami (osoby pełnoletnie, mające zdolność podejmowania czynności prawnych), w celu spisania aktu ślubu. Jeśli świadkowie nie mogą stawić się osobiście lub parafia tego nie wymaga, narzeczeni muszą znać ich imiona, nazwiska, wiek i adresy.



7. Dzień przed ślubem narzeczeni ponownie przystępują do sakramentu pokuty.



8. W dniu ślubu świadkowie dostarczają do zakrystii obrączki i kartki potwierdzające odbytą spowiedź.



9. Przed ceremonią ślubną młodzi i świadkowie skaładają podpisy na zaświadczeniu o zawarciu małżeństwa, które ksiądz przekazuje nowożeńcom po zakończeniu uroczystości.



10. W ciągu 5 dni od daty zawarcia ślubu, o akcie tym zostaje powiadomiony Urząd Stanu Cywilnego. Tam sporządzany jest akt ślubu. Nosi on datę celebracji ślubu w kościele i jest gotowy do odebrania po około dwóch tygodniach.





Jeśli małżeństwo zawierane jest w kościele innym niż parafia jednego z narzeczonych, trzeba we własnej parafii uzyskać licencję na ślub. Otrzymamy ją po spełnieniu pięciu pierwszych warunków.



</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 26 września 2007, o 13:40

Po tych wszystkich punktach do wykonania dochodzą do wniosku, że... w życiu nie wezmę ślubu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 września 2007, o 13:46

Weźmiesz, weźmiesz, niech się tylko odpowiedni kawaler napatoczy. I coś mi się nawet wydaje, że zanim się chłopina obejrzy, to juz będzie stał przed ołtarzem i klepał odpowiednią formułkę. :wink: I tak trzymać! :lol: A jakże!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Paulus » 26 września 2007, o 13:47

Jane zeby nie wykonywac tyvh punktow wystarczy (jak juz wczesniej zostalo wspomniane) zabrac wybranka do vegas i po sprawie, albo zatrudnic kogos kto wykona te wszytskie punkty (no prawie wszytskie) za Ciebie:)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 26 września 2007, o 16:15

Dorotko, coś mi się wydaje, że takiego mało charakternego wolałabym nie... Ale gdyby się trafił taki, który mnie by pociągnął przed ołtarz... Ach... (oczywiście z zastrzeżeniem, że byłabym w nim nieprzytomnie zakochana Obrazek )

Paulus Vegas odpada, ale pomysł z przerzuceniem obowiązków na innych... Niezły pomysł Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Paulus » 26 września 2007, o 17:46

Tylko by przezycic obawiazki na innych musialbys miec bardzo, bardzo duzo kasy lub bogatego sponsora. No ewentualnie zwalic to na kogos z rodziny, ale wowczas efekt moze byc marny. Chyba, ze tym kims bedzie Twoj luby

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 26 września 2007, o 17:48

Lubego wykorzystałabym w inny sposób Obrazek Ale może moja siostrzyczka, albo przyjaciółka byłyby na tyle wyrozumiałe... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 539
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Paulus » 26 września 2007, o 18:01

a moze nie "albo" tylko obie byda na tyle mile. Jest tego tyle do zalatwienia, ze zadna nie bedzie miala czasu sie nudzic, a przynajmnie Ci pomoga;P

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 września 2007, o 18:28

ja protestuje - w imieniu Katie oczywiście <bo nie wiem czy to z przyjaciółeczką to chodzi o mnie> co Ty sobie myślisz, że ona będzie za Ciebie twój ślub organizować??!! ona może Ci pomóc <jak będzie miała dobry humor> a reszte to sama z lubym musisz uzgodnic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 września 2007, o 18:34

Wszystkie te formalności nie są wcale takie straszne. Trzeba je tylko odpowiednio zaplanować i rozmieścić w czasie. I po to wlasnie jest ten temat, by dużo wcześniej zrobić sobie gry-plan, a potem, gdy nadejdzie już ta wyjątkowa chwila, na spokojnie zabrać się do rzeczy bez nerwów i koszmarnego stresu.

Następna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość