Teraz jest 23 listopada 2024, o 05:18

Harlequin Światowe Życie

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 stycznia 2010, o 23:02


Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 7 stycznia 2010, o 23:30

az sie chyba za ta gosposie zabiore, bo artykul sympatyczny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 7 stycznia 2010, o 23:36

Książka też jest sympatyczna i ciepła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 8 stycznia 2010, o 00:12

aaa... zostanie na jutro, bo kiedy szukalam jej w moim balaganie, natrafilam na nanowe <span style="font-weight: bold">Carol Marinelli - Innoncent Secretary, Accidentally Pregnant</span>



<span style="font-style: italic">Sexy Sicilian boss – handle with care!



Plain Emma Stephenson might not look like a tycoon’s glamorous assistant, but for Luca D’Amato – a playboy who likes to play – breaking through her no-nonsense attitude is his favourite new game.



Sensible Emma thought all they’d be sharing was an office – not a bed! But she’s learning fast what being Luca’s personal assistant really means!



Now he’s standing there offering her a promotion, and she’s trying to find the words to tell him…she’s pregnant!</span>



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 8 stycznia 2010, o 00:48

Nie lubię Carol Marinelli...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 stycznia 2010, o 03:37

ależ oczywiście - eskapizm eskapizmem (hm...) ale...

i haeśżet musi raz na jakis czas przemówić ludzkim głosem Obrazek czego przykładem wspomniane przez was wyżej tytuły Obrazek



no bo jednak haeśżet haeśżetem, ale ja przykładowo łzy w oczach miałam ostatnio jedynie przy "romansowym" http://www.eharlequin.com/storeitem.html?iid=20489 Catherine Anderson Obrazek

za psi element w fabule... i bohatera w kryzysowej sytuacji Obrazek czyli za postawę i zastrzelcie mnie - czy był blond czy łysy - nie wiem Obrazek

(ok, automatycznie wykluczamy z nadwaga etc. - takiego bohatera w romansie spotkałam dwa razy. raz się nadwagi pozbył. a raz nie. a autorką w drugim przypadku była, uwaga, Diana Palmer Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 8 stycznia 2010, o 03:38

:roll: jezeli natrafilam na tego palmerowego, musialam to wyprzec ze swiadomosci Obrazek



spotkalam sie, pamietam, z jednym, ktory w czasie trwania akcji byl juz chudy, ale wczesniej niestety taki nie byl... co to bylo Obrazek

to nie przypadkiem w hoodwincked/oszukanej palmer???

...bo tak mi cos miga Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 8 stycznia 2010, o 11:53

dwóch miała co się nadwagi pozbyli

1. <span style="font-weight: bold">Nowicjuszka</span>

2<span style="font-weight: bold">Oszukana</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 stycznia 2010, o 16:58

pozbycie to pikuś Obrazek

ale tak pozostawić bohatera w takim stanie... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 stycznia 2010, o 17:01

u Iris Johansen jest niejaki Bartlett, nieduży, okraglutki z niewinnymi oczkami, jak Kubus Puchatek, na którego lecą równo wszystkie kobitki. Niektóre macierzyńsko, a niektóre - nie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 8 stycznia 2010, o 17:04

ale johanson to nie okręt flagowy harlekina - tu nie można ryzykować niestandardowo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 8 stycznia 2010, o 17:36

fakt....

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 9 stycznia 2010, o 11:00

<span style="font-weight: bold">Powerful Italian, Penniless Housekeeper by India Grey</span>



<span style="font-style: italic">Hired: impoverished housekeeper!

Though Sarah Halliday is very ordinary, her dangerously attractive new boss is not content with her scrubbing the marble floors of his Tuscan palazzo....

Bedded: Italian 's still the shy, frumpy housekeeper Lorenzo hired...and not the sophisticated bedroom siren he seems to be expecting....</span>



Obrazek



no wiec... skonczylam czytac Obrazek

podobalo mi sie Obrazek

zwlaszcza, ze nie bylo przydlugasnych opisow, mowiacych jak to <span style="font-style: italic">jego seksowne oczy przysloniete byly jego dlugasnymi rzesami, ktorych pozazdroscilaby mu niejedna kobieta</span> :roll:

opis i tytul, jak juz agrest wspomniala, ma tyle wspolnego z trescia... :shock:

jest milosc, jest namietnosc, nie ma sfini i sfinskich zachowan, dziewic, nieplanowanych ciaz [zwlaszcza cudownych zaplodnien].

mozna za to tu znalezc naprawde sympatycznych bohaterow, ktorzy wspolnie znajduja szczescie Obrazek



dla wszystkich, ktorzy lubia po prostu romans, dla zmeczonych ciaglym targaniem za wlosy Obrazek

 

Post przez Justyna » 9 stycznia 2010, o 18:01

A czy to jest tylko po angielsku?

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 stycznia 2010, o 18:15

Chyba tak, bo w biblionetce jest tylko to:

http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=112371

 

Post przez Justyna » 9 stycznia 2010, o 18:30

Dobrze że jest po polsku, dzięki Bereniko.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 9 stycznia 2010, o 18:44

Ale chyba to właśnie nie to, tylko co innego tej autorki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 9 stycznia 2010, o 18:51

Toteż napisałam, że to, co czytała gmosia, jest chyba tylko po angielsku, bo na biblionetce jest tylko to, co wkleiłam wcześniej, czyli HŚŻ Duo:



1. <span style="text-decoration: underline">India Grey: Wyprawa do Florencji</span>

2. Diana Hamilton: Willa w Toskanii



Mam nadzieję, że teraz jaśniej się wyraziłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 9 stycznia 2010, o 19:24

chetnie bym sobie te gosposie poczytała, jak juz oddam swój HSŻ....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 9 stycznia 2010, o 21:58

No ba, toż on nieba by jej uchylił Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 stycznia 2010, o 06:24


Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 stycznia 2010, o 18:39

<span style="font-style: italic">when we think of Greek men in romance, we don 't see individual and unique men. Instead, we see swarthy hirsute GQ models in Armani suits dragging hapless American farm girls by the hair into their hulking marinas for a bout of forced seduction. At the same time, we deny the rights of Greek men to be proud of being short, being hairy, having a penis below the length of ten inches, or being content living with their mothers. </span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 28 stycznia 2010, o 19:47

zabawne... prawdziwe... Obrazek Obrazek Obrazek



ale nie wyobrazam sobie tego niziutkiego, owlosionego greka [o rozmiarze penisa nie wspomne Obrazek ], ktory wciaz zyje ze swoja mamusia, jako bohatera ha-es-zeta Obrazek

choc moze i to byloby zabawne, bo mozliwe, ze wtedy to on bylby ciagany za wlosy przez bezwzgledna milionerke Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 29 stycznia 2010, o 01:53

A tam, ciągany za włosy przez milionerkę, prędzej byłby milionerem mieszkającym z mamusią i kupiłby za kilka owiec jakąś biedną dziewczynę z miasteczka u stóp wzgórza, na którym położona jest jego rezydencja i niech się dogaduje z mamusią Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 29 stycznia 2010, o 02:00

ale ktos moglby napisac ha-es-zeta w krzywym zwierciadle Obrazek zeby to kobitka niecnie wykorzystywala i uwodzila [on oczywiscie bylby dziewicem i przypadkowo by w ciaze z 7-raczkami zaszedl] Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości