Strona 28 z 66

PostNapisane: 14 lipca 2013, o 16:44
przez Księżycowa Kawa
Lubię od czasu do czasu przeczytać coś innego.

PostNapisane: 15 lipca 2013, o 11:53
przez •Sol•
ten Krwawy fiolet nawet na półce mam i to już ładne dwa lata stoi...
Może nadejdzie jego czas :P

PostNapisane: 15 lipca 2013, o 18:48
przez Księżycowa Kawa
Jakby co, pisz, jakie wrażenia...

PostNapisane: 16 lipca 2013, o 12:20
przez •Sol•
jeśli nadejdzie jego czas to na pewno napiszę ;)

PostNapisane: 26 stycznia 2014, o 12:56
przez •Sol•
Demon luster - Kontynuacja Szamanki od umarlaków, koniecznie do czytania po niej, bo wątki są ciągnięte dalej, Demon luster pojawia się w Szamance już. Drugi tom jest bardziej mroczny, brutalny i bezpośredni. Latają różne niecenzuralne ale są na miejscu, obrzydliwe scenku (np rodząca matka demonów) są, oraz przerażające takie że skóra cierpnie. Jak ktoś mocno wrażliwy na krzywdę zwierząt może w pewnym momencie mieć mocno łzy w oczach.
Na dodatek piękna opowieść o tragicznej miłości. Między Chrupkim, ups... przepraszam Kruchym :P (wpływ Tekli) a Idą zaczyna może nie tyle iskrzyć co więź między nimi jest nierozerwalna. Przyjaźń silniejsza niż śmierć można powiedzieć ;)
Ale tak wygląda jakby między nimi w przyszłości coś mogło być. Ale jeszcze nie teraz. Kruchy też ma przeszłość i to zaskakującą.

PostNapisane: 26 stycznia 2014, o 17:26
przez ewa.p
brzmi obiecująco,ale nigdzie na razie nie widziałam...

PostNapisane: 26 stycznia 2014, o 17:46
przez •Sol•
na razie jest tylko papier ;)
początkowo książka się wlecze i niby ciągnie ale jakoś nie tak mocno. Aż nadchodzi TEN moment i jakby wpadł w studnię. Czytałam do nie wiem której w nocy, skończyć musiałam.

PostNapisane: 26 stycznia 2014, o 18:16
przez ewa.p
będę musiała poczekać

PostNapisane: 30 kwietnia 2014, o 02:20
przez Marta_04
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/49175/martyna tak mi się jakoś przypomniała :) polecam! :D

PostNapisane: 30 kwietnia 2014, o 22:05
przez Księżycowa Kawa
A dlaczego polecasz?

PostNapisane: 1 maja 2014, o 21:52
przez Marta_04
Bardzo spodobała mi się mi się ta historia (yjka), spisana na zaledwie 90 stronach małej książeczki. Myślę, że jej urok polega na tym, że była ona pisana przez grupę osób w ramach pewnego projektu i każdy dodał coś od siebie :) łyka się ją niesamowicie szybko, taka książka na przerwę ;) trochę romansu co prawda w niej jest ale motywem przewodnim są przemyślenia i perypetie ( o ile pamiętam studenckie, bo dawno temu ją czytałam) tytułowej bohaterki Martyny.
To co jest napisane z tyłu okładki książki:
" Martyna powstała w ramach projektu realizowanego przez pisarza wspólnie z portalem kobra.pl Na stronach serwisu www.martyna.kobra.pl przez trzy miesiące autor wraz z internautami tworzyli historię współczesnej studentki- kobiety nowoczesnej, świadomej swojej urody i wartości, a jednocześnie wrażliwej romantyczki.
Efektem internetowej twórczości pisarza i rzeszy internautów jest nie tylko książka, ale też wielkie przyjaźnie nawiązane na całe życie"

PostNapisane: 1 maja 2014, o 21:56
przez Księżycowa Kawa
A, czyli można byłoby zerknąć.

PostNapisane: 1 maja 2014, o 22:09
przez Marta_04
zachęcam :)

PostNapisane: 4 maja 2014, o 21:16
przez Levanda
Ja polecę od siebie Władcę much Williama Goldinga. Szokująca książka. Świetna.

PostNapisane: 4 maja 2014, o 22:27
przez Księżycowa Kawa
I wielce zaskakująca.

PostNapisane: 5 maja 2014, o 16:24
przez Vienna
Czytałam lata temu w liceum. Dawniej to była lektura szkolna.

PostNapisane: 5 maja 2014, o 22:06
przez Księżycowa Kawa
U mnie tego nie było, sama jakoś za to się wzięłam.

PostNapisane: 5 maja 2014, o 22:26
przez Levanda
Naprawdę to była lektura? To dobry wybór. Na mnie ta książka zrobiła piorunujące wrażenie.

PostNapisane: 6 maja 2014, o 08:15
przez Vienna
Levanda napisał(a):Naprawdę to była lektura? To dobry wybór. Na mnie ta książka zrobiła piorunujące wrażenie.

Nie wiem, czy w każdej szkole i w każdej klasie /chodzi o profil/. Chodziłam do klasy humanistycznej i miałam tę powieść w spisie lektur.

PostNapisane: 8 maja 2014, o 21:49
przez Levanda
To świetnie, bo to bardzo dobra książka. Autor został uhonorowany Noblem. Choć napisał wiele innych powieści, to właśnie ta (jego pierwsza) przeszła do historii.

PostNapisane: 18 maja 2014, o 11:23
przez Adrastea
Czytałyście może coś Katarzyny Bondy? Zobaczyłam z nią wywiad i tak się zastanawiam czy pisze dobre kryminały, czy jest sens się za nie brać. :wink:

PostNapisane: 18 maja 2014, o 16:48
przez Księżycowa Kawa
Miałam ją w planie, ponoć jest niezła, nawet próbowałam wygrać jej książkę, ale mi się nie udało.

PostNapisane: 8 lipca 2014, o 22:32
przez •Sol•
Lestat napisał(a):Polska fantastyka u mnie za to w męskim wydaniu ;) Loki i Chłopcy Ćwieka, Mordimer Madderin Piekary :mrgreen: Grzędowicz jak leci.

Aniołki Kossakowskiej są chyba wyjątkiem :zawstydzony: Kocham mimo wad!

Kisiel:mam "Dożywocie" i antologie "Kochali się.." Neutral :)
Raduchowskiej nie znam :mysli:
Za to Jadowska działa mi wybitnie na nerwy!! Dorą rzucałam po ścianach :hahaha: i rzuciłam po 1 tomie.

powiem Ci tak. Męską polską zraził mnie Pilipiuk, reszty nie tykałam. Kossakowską sprzedałam Zefirkowi bo też mi nie leżała :P Kisiel Dożywocie uwielbiam, a Nomen Omen jest chyba jeszcze lepsze ;)
Raduchowska i jej Ida :bigeyes: uwielbiam. Dziewczyna która ma moc Szamanki od umarlaków (widzi czyjąś śmierć i jest odpowiedzialna za duszę tej osoby, musi ją przeprowadzić na drugą stronę) która ma przodków magicznych do kilku pokoleń wstecz, a nie przyznaje się do tego. Chce żyć normalnie i ucieka z domu. Trafia za to do ciotki medium która ją zaczyna szkolić bo innej opcji nie ma. Tekla jest cud. Jest też Kruchy vel Chrupki który jest tak cudny... Nie no tam wszyscy są świetni ;) postacie tak skonstruowane że jakby żyli. Prawdziwi ludzie, nie złapiesz na niekonsekwencji. No i w 2 tomie masz romansowy wątek. Opowieść o miłości, piękną ;)

Jadowską czytałam do 4 włącznie, pierwszą z przyjemnością resztę w ramach masochistycznych praktyk i ciekawości piekielnej :evillaugh:

PostNapisane: 8 lipca 2014, o 22:45
przez Lestat
Dorka jest straszna :zalamka: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: Dawno mnie ta żadna baba nie zirytowała (nawet rozdziewiczane nastki w histerykach :mur:)

Kossakowską mam w całości, chociaż w Upiorach nie mogłam się odnaleźć. Kupuję ją jak leci, mimo że nie każda mnie rusza. Takeshi czeka na stertce przy łóżku :hyhy:

Przy Dożywociu pamiętam, ze się naśmiałam i chętnie jeszcze po nią sięgnę :)

Pani R nigdy nie wpadła mi w łapki?? wypadeczek?? aż ją zaraz wygoglam :hahaha:

Pilipiuk jest ciężki i specyficzny, szczególnie w klimacie podróży w czasie i polskich rewolucji. Nie polecam od niego zaczynać :yeahrite:
Chociaż np bardzo lubię Jakuba :hahaha:

BTW?? a Wiedzmina nie zahaczyłaś nigdy??

PostNapisane: 8 lipca 2014, o 22:52
przez •Sol•
Dziś na fb był czat z Jadowską. Ktoś ją zapytał czy Dora będzie miała w sobie krew jednorożca :evillaugh: nie no autorka przegina, przecież to taka Mary Sue...

Mam tak że nie lubię takiej fantastyki gdzie tylko jakieś parastwory i się tłuką i jakieś wojny... No nie to mi nie leży. Takie alternatywne magiczne średniowiecza też. Brr...

Przy Dożywociu można się bardzo naśmiać ;) przy tym drugim mniej, ale za to jest fabuła i to jaka :bigeyes:

Raduchowską nadrób ;) napisała tylko 2 książki o Idzie ale jakie... Miód ;)
A jak masz antologię Kochali się że strach to ją znasz :) opowiadanie Prawda o PPM czy jakoś tak ;) o wiedźmie co ukrywała księżniczkę a potem księciu żony szukała ;)