Teraz jest 23 listopada 2024, o 04:06

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 18:36

mam pytanie, w którym z romansów historycznych Laurens jest duża różnica wieku?

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 12 czerwca 2008, o 18:36

ja proponuję "Prezent urodzinowy" - tak słodko ię zaczyna Obrazek

Córce pastora spada na głowę z drzewa podchmielony bardzo przystojny arystokrata....

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 12 czerwca 2008, o 18:37

To jeden z moich najulubieńszych Obrazek



A co do Laurens, nie kojarzę takowego.

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 18:44

yhm. pewnie znów pomyliłam autorów... rany boskie. to moja zmora Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 20:05

hm, trzeba zrobić tę radosnąlistę - zapomniałam kompletnie Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 20:37

mówisz o liście z tymi starszymi facetami? xD



co do romansów i to historycznych czytał ktos cierpienia młodego wertera xD ten to całą książkę umierał z miłości xD tak wspominam bo teraz kazano nam czytać xD

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 20:45

lekturowo obowiązkowo. sądzę, ze skatowano nim większość z nas Obrazek

ps.przykład potwierdzający regułę: w romansie w męskim wydaniu zawsze kogos musi szlag trafić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 czerwca 2008, o 20:54

ja czytałam Obrazek piękna ksiażka, najlepszy koniec i naturalizm sceny samobójstwa



teks znanej mi polonistki o Cierpieniach: "I nie wiem już kto bardziej cierpi Weter czy my jak to przerabiamy" Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 21:00

scena samobójstwa doprowadziła mnie i moją przyjaciółkę do płaczu xD myślałam że spadną z krzesełka tak się śmiałyśmy jak to czytałyśmy.. w sumie nie wiem co ans tam tak rozbawiło.. może to że nie potrafił się zabić odpowiednio? no i opis jak mu wypływał mózg a go noszono po pokoju jest wcale nie gorszy xD

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 czerwca 2008, o 21:04

jaka ja byłam wściekła jak to czytałam Obrazek miłość się zmarnowała, sperma się zmarnowała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 czerwca 2008, o 21:20

mnie uczona, że ta scena ma pokazać jak wielkim złem jest odebranie sobie życia, coś w rodzaju ostrzeżenia: nie róbcie tak, bo też wam mózg wypłynie i też będziecie się męczyć kilka godzin bleee

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 21:24

brzmi jak szkoła katolicka Obrazek



moje polonistki były równie zagubione jak my... znaczy: miedzy wierszami bylo powiedziane: chłopak był nudnym, patetycznym baranem...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 czerwca 2008, o 21:30

dokładnie tak to odebrałam a o wypływającym mózgu już sobie poczytałam przy okazji Pieśni o Rolandzie więc przy Werterze po prostu uznałam że sperma uderzyła na mózg Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 21:47

xD oh, ja miałam okres kiedy zaczytywałam się w takich książkach xD ale przedawkowanie prowadzi niestety do tego ze człowiekowi zaczyna się chcieć wymiotować lub śmiać jak to później czyta xD bezpieczniej było się śmiać xD

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 21:55

pinks - to ze spermą odkrywczo obrazowe - moge sprzedać interpretację? Obrazek

kajusiaa - a co jeszcze w tym stylu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 czerwca 2008, o 21:56

i dlatego ja pozostanę przy moich romansach

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 czerwca 2008, o 21:59

proszę uprzejmie Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 22:01

co jeszcze? w stylu wertera? litości, nie każ wymieniać xD wejdź do biblioteki, poproś o romanse klasyczne, zaznacz że z nieszczęśliwym końcem [wtedy są naprawdę dramatyczne xd] i masz przed sobą kupkę książek xD



tak notabene ze smutnych książek polecam "martina edena" jacka londona:) romans też jest, trochę obyczajowe... uwielbiam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 czerwca 2008, o 22:03

mi sie kojarzy nie wiedzieć czemu z tymi ksiązkami Paweł i Wirginia Obrazek, też romans nie pmiętam autora, wiem tylko, że to XVIII/XIX wiek, książka o tyle ciekawa, że był tam opis kobiecego cyklu, weźcie pod uwagę, któy to wiek Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 22:08

pewnie była jedną z ksiąg zakazanych... tak obnażyć kobiety xD

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 22:11

hm... każdy kij ma 2 końce, podobno Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 12 czerwca 2008, o 22:16

nie ta ksiazka zakazna nie była, za to bardzo się podoabła ówczesnym czytelnikom ,

jej autor po prostu napisał, że dziewczynę boli brzuszek i takie tam, ale to była Francja, za to jak Boy Żeleński to to przetłumaczył z francuskiego na polskie od razu się u nas obruszano, ze to takie niemoralne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 czerwca 2008, o 22:18

rany, gdyby nie BoyŻeleński to by yło gorzej niż jest Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 12 czerwca 2008, o 22:18

ogólnie w polsce jest straszna cenzura...

jakby się bali ze żyjemy jeszcze w XiX wieku i pewne treści są dla nas za bardzo gorszące...

a odbiorców znalazło by się wielu...

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 13 czerwca 2008, o 23:26

Co do Wertera pamiętam komentarze róznych polonistek. 1. Że "po co mu to było? Masochista łaził do niej, jak już była po ślubie po co?! A potem jeszcze się zabił"

2. "Po wydanu tej książki przez Europę przetoczyła się fala samobójstw". Samobójstwa były modne...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość