Lucy napisał(a):Pamiętacie te serie ? Swojego czasu były bardzo popularne . Miałam problem z dostaniem ich w kiosku.
http://img142.imageshack.us/img142/6407/pict0455.jpg
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/imag ... jMSwdBo9B5
Kasiag napisał(a):Jeszcze taka seria mi się skojarzyła, chociaż nie wszystko podpada pod chick-lit.
http://www.biblionetka.pl/bookSerie.aspx?id=4556
Lucy napisał(a):Była jeszcze seria Red Dress Ink i ta światna książka:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/87724/upojne-lato
Janka napisał(a): Mój problem wygląda tak, że ja dużo więcej kupuję niż czytam. Może się nawet zdarzyć, że będę miała komplet książek jakiejś autorki w dwóch językach (niemiecki i polski), a nie przeczytam ani jednej z nich.
Janka napisał(a):Miałam problemy z przeczytaniem pierwszej części Bridget Jones. Jej słaby charakter mnie wykańczał, strasznie była rozmemłana.
Dopiero w wersji audio, czytane słodkim głosikiem Segdy, mogłam doczytać do końca. Drugą część sobie na razie odpuściłam.
Reklama, że coś jest drugą Bridget Jones, nie jest dla mnie wcale zachęcająca.
Janka napisał(a):W sumie chick-lit angielski leży mi i tak dużo lepiej, niż amerykański. Reklama, że coś jest drugim Seksem w wielkim mieście, jest dla mnie absolutnie odpychająca. Uciekam wtedy daleko.
faris napisał(a):No dobra, to jaka jest typowa książka chick-litowa ?
Papaveryna napisał(a):Dlatego spalona dla mnie,bo ja takich rzeczy nie czytam i nie chcę czytać Tragedię,farsę i cyrk na kółkach to mam często w domu więc w książce czego innego szukam.Dlatego zawsze tak drążę i wypytuję,aby tylko nie było w książce nic z rzeczy,które mogą uchybić mej wrażliwej duszy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości