Teraz jest 24 listopada 2024, o 00:47

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 26 października 2018, o 12:15

Ja wiem? Nie jest, aż taka tragiczna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 października 2018, o 12:33

Karina32 napisał(a):Brzmi fajnie, ale ta okładka to jak dla mnie koszmarek...

Ale pasuje do całej książki :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 października 2018, o 12:49

Lucy napisał(a):Obrazek

Czyta się szybko i jest kupa śmiechu :hihi:

Miałam już na swojej liście zakupowej "Faceta do poprawki" i bardzo się cieszę, że może tam zostać.
Lucy, bardzo dziękuję za opinię.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 26 października 2018, o 12:53

Lucy napisał(a):
Karina32 napisał(a):Brzmi fajnie, ale ta okładka to jak dla mnie koszmarek...

Ale pasuje do całej książki :hihi:


Pewnie tak, ale mi się jakoś tak z panią do towarzystwa kojarzy, nie wiem czemu :bezradny: :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 października 2018, o 12:56

Dla mnie okładka jest całkiem OK

Teraz, Karino, jak powiedziałaś to o pani do towarzystwa, to mnie się zaczęła kojarzyć ze świeżo przelecianą sekretarką.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 26 października 2018, o 13:02

Haha, to też ciekawe skojarzenie, Janko :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

 
Posty: 778
Dołączył(a): 24 maja 2013, o 20:25
Ulubiona autorka/autor: braak

Post przez Nancy » 26 października 2018, o 13:52

O muszę ją sobie zapisać jak jest do pośmiania się ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 października 2018, o 16:29

Lucy - czyli co? Warto "Faceta do poprawki" kupić?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 października 2018, o 18:37

Żeby nie było na mnie, że niepotrzebnie kupiłaś :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 listopada 2018, o 18:42

„Nakarmię cię miłością” Anna Dąbrowska
Wprawdzie nie jest jakoś wyjątkowa książka, lecz wystarczająco romansowa, aby zwrócić na nią uwagę; na dodatek w miarę sensowna, chociaż niekiedy autorka porusza się na krawędzi (w sumie to mnie bawiło). Jak dla mnie ma potencjał i planuję dać jej szansę, aby zobaczyć, co z tego wyjdzie. Bohater jest z tych niegrzecznych, co wyszło całkiem logicznie, nawet obeszło się właściwie bez przesady. Bohaterka z tych niepewnych siebie, trochę zahukana, lecz nieźle się wyrabia. Końcówka okazuje się ciekawie dramatyczna.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 listopada 2018, o 01:58

Obrazek

Dawno nie czytałam tak dennej książki :facepalm:
Na zjeździe integracyjnym firmy Top Finance, dochodzi do morderstwa, którego ofiarą pada prezes. Śledztwo prowadzi policjant Jasiński ze swoją asystentką Darią. W toku ''dochodzenia'' wychodzi, że sprawcą jest ktoś z pracowników firmy. Zaczynają się nudne przesłuchania, które nie prowadza do niczego. :zalamka:
Dawno nie spotkałam tak antypatycznego głównego bohatera. Facet był strasznym szowinistą i traktował swoją asystentkę, jak głupiutką osóbkę. Jego zdaniem kobieta i policja, to jedno wielkie nieporozumienie. Facet zadekował się w gabinecie zmarłego prezesa i stamtąd prowadził ''śledztwo''. :] Na końcu buchnął zegarek zmarłego, sprzedał go za kilkadziesiąt złotych i pojechał sobie na wycieczkę.
Jasiński był tak ograniczony, że aż trudno się to czytało.
Całe śledztwo było strasznie nudne i monotonne, a zakończenie, to już normalnie :zalamka:
Nie polecam tego!
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 8 listopada 2018, o 12:53

Dobrze że mówisz, bo mnie kusiło

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 listopada 2018, o 14:50

Szkoda na to czasu :ermm:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 9 listopada 2018, o 21:29

Masz rację Lucy, szkoda czasu na tę szmirę, bo inaczej nie mogę o tej książce powiedzieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 listopada 2018, o 23:18

Ten policjant był strasznie niewydarzony :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 listopada 2018, o 04:12

Lucy napisał(a):Całe śledztwo było strasznie nudne i monotonne, a zakończenie, to już normalnie :zalamka:
Nie polecam tego!

Całe szczęście, że mnie ta "Spinka" wcale nie korciła.
Lucy, dziękuję za ostrzeżenie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 listopada 2018, o 18:35

Obrazek


Ta historia może się podobać, jeżeli na wszystkie absurdy spojrzymy jednym okiem, albo je zmrużymy. :hahaha:

Julia pracuje w teatrze i marzy o ślubie z Filipem. W końcu nadarza się okazja poznania rodziny Filipa i ma to miejsce w Wigilię. Niestety kilka dni wcześniej, Julia miała wypadek w pracy i nie wygląda za dobrze - noga w gipsie, siniaki na twarzy i zadrapania. Kolacja kończy się katastrofą, kiedy rodzina Filipa odkrywa, że Julia kilka lat temu pozowała do męskiego magazynu. Zdjęcia nie pokazywały wszystkiego i nie były wulgarne, ale rodzinka Filipa jest oczywiście święta i pała wielkim oburzeniem.
Związek Juli i Filipa się kończy i dziewczyna wpada w rozpacz. Wraz z przyjaciółmi : Baśkę i Mietkiem planują zemstę. Postanawiają w przebraniu zawitać do każdego miasta, gdzie mieszka krewny Filipa, odkryć jego tajemnicę i upublicznić. Na pierwszy ogień idzie wójek -psycholog, psychoanalityk i trener asertywności, a później ciocia -wielka feministka, która okazuje się
Spoiler:
Kolejna osoba, to nestorka rodu, szanowna i snobistyczna babcia Filipa. Niestety nie wszystko idzie po myśli trzem spiskowcom ...

Niewiarygodne jest to, że nikt nie skapnął się, kim jest Julia. Ona na każdą akcje zmieniała wygląd, ale krótsze włosy i inny kolor, to trochę mało. Rozumiem, że wcześniej miała siniaki, ale coś przynajmniej powinno ludziom świtać. Końcowa akcji, która miała miejsce w domu babci Filipa, była nieprawdopodobna. Basia zatrudniła się tam jako pomoc domowa i Julia jej pomagała (oczywiście w przebraniu). Nikt ją nie poznał :shades: nawet wuj i ciotka, którzy padli ofiarami jej zemsty.
To było tak grubymi nićmi szyte, że trudno podejść do tego normalnie.
Niby dobrze się czytało, ale szkoda, że autorka inaczej nie skleciła tej historii. :ermm: Za dużo farta w jednej książce.
3/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 listopada 2018, o 18:44

Lucy to skoro Ciebie raziło to i owo to mnie trafiłby szlag. Odpuszczę :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 listopada 2018, o 18:50

Gdyby na pewne rzeczy machnąć łapą, to zapewne dobrze byś się bawiła. :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 listopada 2018, o 18:53

Niekiedy potrafię machać na naprawdę duże rzeczy ale wiesz... bywają drobiazgi których się strasznie czepiam :P
Czy podobne to w jakimś stopniu do Czarkowskiej? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 15 listopada 2018, o 23:26

Obrazek

OPIS: Lato 1939 roku, Kresy. Elżbieta i Stefania, wchodzące w dorosłość bliźniaczki, spędzają beztroskie wakacje w dworku dziadków. Sielankową atmosferę przerywa warkot niemieckich samolotów. Wkrótce ze wschodu nadciąga kolejne zagrożenie: Armia Czerwona. Rozpoczyna się dramatyczna walka o przetrwanie. Dziewczęta nie przypuszczają nawet, co szykuje dla nich los i jaką cenę przyjdzie im zapłacić za każdy dzień życia.
Pierwsza część trylogii „Owoc Granatu” to opowieść o miłości, rodzinie, wierności i odpowiedzialności, zawsze i pomimo wszystko. Oparta na faktach wstrząsająca historia wygnanych kobiet, których tułaczy szlak wiódł z Rzeczypospolitej przez Syberię aż na Bliski Wschód.


Przepiękna historia o szesnastoletnich bliźniaczkach - panienkach z dobrego domu, zaczynająca się latem 1939 roku, kiedy obie w czasie wakacji u dziadków podkochują się w jednym chłopaku i nie spodziewają się, że już wkrótce ich życie drastycznie się zmieni. Dziewczyny wyglądają niemal identycznie, ale charaktery mają odmienne - Elżbieta jest pełną werwy dziewczyną, która godzinami może włóczyć się po lasach i chętnie pomaga dziadkowi w pracach gospodarskich, za to Stefania do elegancka panienka, która spędza czas grając na skrzypcach lub czytając ckliwe romanse. Mają jeszcze maleńkiego braciszka, którego bardzo kochają.
Nastaje 1 września, a wraz z nim nadchodzą wieści, że wybuchła wojna i nagle sąsiedzi Ukraińcy, z którymi do tej pory ich rodzina dobrze żyła, stają się wobec wszystkich Polaków nieprzyjemni, wręcz agresywni. Ale to dopiero początek wojennej zawieruchy, która zamieni ich życie w prawdziwe piekło i obedrze je ze wszystkich ludzkich uczuć. Nocą 10 lutego 1940 roku bliźniaczki wraz z matką i maleńkim braciszkiem zostają zapędzonei do bydlęcych wagonów, którymi wyruszą w wielotygodniową podróż na daleką Syberię, gdzie na własnej skórze poznają co to głód, strach, śmierć i katorżnicza praca i jak bardzo można dać się upodlić dla kawałka chleba. Więcej nie będę zdradzała, bo to po prostu trzeba przeczytać. A czyta się tę powieść z zapartym tchem i naprawdę trudno się od niej oderwać, ale są momenty, kiedy łzy same lecą. Bo to cudna historia, przejmująca i przerażająca i aż trudno uwierzyć, że ktoś mógł przeżyć coś takiego i wyjść z tego cało. Śmiało mogę stwierdzić, że to najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku. Mądra, wyważona, przepięknie napisana.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 15 listopada 2018, o 23:49

•Sol• napisał(a):Czy podobne to w jakimś stopniu do Czarkowskiej? ;)


Wielkiego podobieństwa nie widzę :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 17 listopada 2018, o 00:54

Za mną Karuzela Świst Pauliny :ermm:
Książka była niedopracowana, miala wiele nieścisłości, pisana na schemacie poprzednich książek autorki. Nie mówię że to zle tylko że tym razem wykonanie kiepskie.
Żarty żartami ale dogryzanie sobie bohaterów było czasem nieprzyjemne. Ola z zachowania robiona na typową chlopczyce, miejscami w wypowiedziach "agresywna" w stosunku do Piotra.
Piotrek miał żonę co nie przeszkadzało mu sypiac z bohaterka. Żona udawała zaburzenia psychiczne żeby mąż od niej nie odszedł A w ślad za nim jego kasa. Nie chciał się od niej uwolnic ani spróbować ułożyć sobie z nia życie :facepalm: Piotr pozowal na bossa swiata przestępczego i niby był ceniony wśród swoich ale takie "ciepłe kluchy" autorka z niego zrobiła.
I to zakończenie jak z filmów klasy C albo D (nawet nasze paradokumentale mają więcej sensu i przesłania na życie).
Z wrzucanych przez autorke fragmentow spodziewałam się petardy a wyszedł zakalec.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 listopada 2018, o 13:17

Od początku opis mi nie pasował i widać, że miałam nosa.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 listopada 2018, o 02:05

Karina32 napisał(a):Obrazek

Powieść erotyczna o szalonym seksie, przekraczaniu granic i potrzebie kochania.
Ona i oni. Atrakcyjna singielka, mężczyzna z tajemniczą przeszłością i współczesny Piotruś Pan. Układ bez zobowiązań i szalony seks w trójkącie.
Przyjaźń, żądza, ekstaza.
Jednak kiedy troska wygrywa z podnieceniem, a czułość z potrzebą seksualnego spełnienia dwoje z nich zakochuje się w sobie. Lila ucieka, bo boi się zaangażowania. Tomek broni się przed miłością, bo kiedyś zbyt cierpiał z jej powodu.
Czy podejmą właściwe decyzje? Czy Piotr zaakceptuje związek przyjaciół? Czy tajemnice przeszłości i dramatyczna teraźniejszość nie zabiją miłości Lili i Tomka?


Na autorkę natknęłam się gdzieś na FB, gdzie wrzucała linki do fragmentów swojego opowiadania. Okazało się, że jest też książka (pierwsza z serii "Tonąca..."). Sięgałam po nią trochę ze strachem, bo dobry erotyk i polski autor, to były dla mnie trochę pojęcia abstrakcyjne. Na szczęścia okazało się, że nie jest źle, a nawet wręcz przeciwnie, bardzo dobrze.
Książka to historia 35-letniej Lilianny, rozwódki, matki dwójki nastolatków, którzy na jakiś czas wyprowadzili się do ojca, do Paryża. Samotna Lila postanawia "trochę zaszaleć" i "puścić hamulce", jak radzi jej przyjaciółka. Czekając w barze na swoją randkę w ciemno (pan ostatecznie się nie zjawia), spotyka prawie 40-letniego Tomasza (którego miała już nieszczęście poznać w samolocie z Paryża do Warszawy). Po kilku godzinach rozmowy decyduje się spędzić z nim noc i jedzie razem z nim do jego mieszkania. Od tej pory będzie testować swoje granice, jak daleko jest się w stanie posunąć nie tylko w seksie, ale też dla miłości. Coś, co początkowo wygląda na czysty układ bez zobowiązań, szybko zmienia się w coś więcej. Ale żeby nie było tak łatwo, Tomasz nie jest mężczyzną otwartym i łatwym w pożyciu. Kiedy wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, na jaw wychodzą jego różne tajemnice.

Książka jest naprawdę dobrze napisana. Scen seksu jest sporo (w końcu to erotyk), ale co niektórych może odstraszać jest tu trójkąt (kobieta i dwóch facetów). Czasami jest dość ostro, ale wszystko napisane jest ze smakiem, wywołując rumieniec :-D
Oprócz dobrze skonstruowanych głównych bohaterów, jest też cała paleta barwnych postaci drugoplanowych, jak przyjaciółka Lili, właścicielka domków letniskowych, czy współpracownicy Lili. W całość jest też zgrabnie wpisany wątek lekko kryminalny.

Dla mnie 8/10 i serdecznie polecam (oczywiście jeśli ktoś lubi trójkąty :evillaugh: ).



Z WIELKIM dystansem podchodziłam do tej książki, chyba z racji tematyki. Sądziłam, że polska autorka nie poradzi sobie z trójkątem, a tu taka niespodzianka.
Mogę powiedzieć tyle, że jeżeli ktoś ma opory odnośnie kobiety i dwóch mężczyzn (mówię o czytaniu :hyhy: ), to po przeczytaniu tej historii, może zmienić zdanie. Książkę czyta się dosłownie z wypiekani na twarzy. :bigeyes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości