Agrest napisał(a):
A więc jednak i ten gatunek jeszcze jest w stanie czymś zaskoczyć
Agrest napisał(a):Ale ja w sumie chciałam o czymś innym. Zaczęłam wczoraj Fair Play Deeanne Gist i osłupiałam. Różne już rzeczy w romansach bywały, ale bohatera cierpiącego na zatwardzenie, któremu bohaterka musi zapisać lewatywę, jeszcze nie spotkałam
Pomimo wszelakich wątpliwości trzeba przyznać, że konstrukcyjnie, jest to strzał w dziesiątkę, bo bohaterka jest lekarką, a bohater żywiołowo sprzeciwia się takim nowomodnym wymysłom jak kobiety w roli lekarza. A tu peszek, musiał do takowej trafić w sytuacji wybitnie dla niego upokarzającej
A więc jednak i ten gatunek jeszcze jest w stanie czymś zaskoczyć
Fringilla napisał(a):Agrest napisał(a):
A więc jednak i ten gatunek jeszcze jest w stanie czymś zaskoczyć
ale historyczny czy romans ogólnie?
bo sądzę, że jedno i drugie, a część, co zabawne, to będą raczej powroty do przeszłych rozwiązań, o których jakoś się zapomniało przez lata
Agrest napisał(a):Duz, dziś dostałam alert z ereaderiq, że jej Maid to Match jest w promocji za dolara To była moja pierwsza Gist kilka lat temu, też dość charakterystczna - bo bohaterowie są służącymi. Ona jest pokojówką, on lokajem. I naprawdę tymi służącymi są, żadnych przebieranek, cudownej odmiany losu itd. Myślę, że można od tego zacząć.
Gist niby pisze inspirationale, ale tak naprawdę religijnych motywów w jej książkach jest z książki na książkę coraz mniej, a chyba nigdy nie było ich bardzo dużo. Ostatnie tytuły to już praktycznie 'general fiction'.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości