Strona 158 z 182

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:01
przez Nocny Anioł
to?
Obrazek

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:05
przez szuwarek
przez to wasze achanie i ochanie mam pożyczoną Kleypas ( a nie jestem fanką) Again the magic. a teraz jeszcze mi tym Marcusem ( a mam słabość do imienia) machacie... serca nie macie ! szkoła sie zaczyna..

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:07
przez Viperina
Tak :)

Szuwarku, Marcus to mój ulubiony bohater Kleypas, prawie ex aequo z sir Rossem Cannonem z Bez pamięci.

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:09
przez szuwarek
eee Sir Ross mnie rozczarował. Ale ja jakoś tak nie kocham Kleypasowskich bohaterów. Poznam Marcusa, no muszę poznać :-)

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:37
przez Nocny Anioł
to już poczytałam :smutny:

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:40
przez Agrest
Spokojnie, ma wyjść w przyszłym roku.

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 08:46
przez Nocny Anioł
A to w takim razie przeczytam na pewno. Dziękować :smile:

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 09:16
przez •Sol•
szuwarek napisał(a):mam pożyczoną Kleypas ( a nie jestem fanką) Again the magic.

a mnie zamachano aukcją przed nosem i musiałam zanabyć ;)
lubię Kleypas bardzo ;)
Szuwarku a tego znanego i ochanego najbardziej Devil in winter czytałaś?

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 10:31
przez szuwarek
czytałam. I jak zawsze u Kleypas- nie mam nic do zarzucenia, wszystko było jak ma być , ale nie porwało. On ja pokochał jak miał pokochać, ona była jak powinna, i historia jak lubię. A jednak nie zaskoczyło.

PostNapisane: 26 sierpnia 2015, o 11:15
przez •Sol•
Kleypas może nie dla Ciebie ;) wiadomo nie każdemu wszystko itd.
Mnie Kleypas zauroczyła rodzinką no i współczesnymi, reszta jest letnia ;)

PostNapisane: 4 września 2015, o 13:32
przez Alias
The Highwayman Kerrigan Byrne za mną. Według mnie warto zwrócić uwagę na te autorkę, bo chociaż ma na swoim koncie kilka nowelek, to jest to jej pierwsza większa powieść (rozpoczynająca nowy cykl) i mam wrażenie z szansą by dołączyć (z czasem) do grona tych najbardziej popularnych i docenianych autorek romansów.
W zasadzie sama historia nie jest wybitnie oryginalna, ale może zainteresować i wciągnąć wielbicielki dobrze napisanych historyków. To właśnie sposób w jaki pisze Byrne zwróciło moją uwagę. Chociaż nie wystrzega się powszechnie stosowanych błędów i zupełnie niepotrzebnie wplata sporo współczesnych określeń
Spoiler:
to i tak wyróżnia się w sposób pozytywny swoim stylem. Bardzo ładnie dobiera i łączy słowa w całość. Niektóre zdania, opisy, miejscam brzmią nawet odrobinę poetycko...
Chociaż mam kilka zastrzeżeń (pewne rzeczy autorka mogła bardziej zgłębić, inne pominąć), to nie są one na tyle duże i znaczące w moim odczuciu, by odebrać przyjemność w lekturze tej historii.
Miejscami może jest trochę surowy klimat, ale jest też subtelnie i romantycznie.
Emocjonalna, z ciekawie nakreślonymi postaciami (również tymi drugoplanowymi), porządnie napisana i naprawdę wzruszająca opowieść o dwójce przeznaczonych sobie ludzi.
Myślę, że warto zapamiętać tą panią, ja sama z pewnością będę chciała przeczytać kolejny tom tej serii :)

PostNapisane: 4 września 2015, o 14:21
przez gonia
A o czym ta historia opowiada?

PostNapisane: 4 września 2015, o 14:28
przez Lilia ❀
Mam jej osiem książek na Kindle, same Szkoty ( :hihi: ), ale jeszcze nie czytałam :wstyd:
Choćby to:
ObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: 4 września 2015, o 14:58
przez Alias
gonia napisał(a):A o czym ta historia opowiada?

Goniu, przepraszam, że nie zdradziłam treści, a bardziej skupiłam się na własnym odbiorze.
Opis (nie chcę zbyt wiele dodawać, żeby nie zaspoilerować, chociaż autorka w sumie nie robi z tego tajemnicy):
They’re rebels, scoundrels, and blackguards—dark, dashing men on the wrong side of the law. But for the women who love them, a hint of danger only makes the heart beat faster…
STEALING BEAUTY
Dorian Blackwell, the Blackheart of Ben More, is a ruthless villain. Scarred and hard-hearted, Dorian is one of London’s wealthiest, most influential men who will stop at nothing to wreak vengeance on those who’ve wronged him…and will fight to the death to seize what he wants. The lovely, still innocent widow Farah Leigh Mackenzie is no exception—and soon Dorian whisks the beautiful lass away to his sanctuary in the wild Highlands…
COURTING DESIRE
But Farah is no one’s puppet. She possesses a powerful secret—one that threatens her very life. When being held captive by Dorian proves to be the only way to keep Farah safe from those who would see her dead, Dorian makes Farah a scandalous proposition: marry him for protection in exchange for using her secret to help him exact revenge on his enemies. But what the Blackheart of Ben More never could have imagined is that Farah has terms of her own, igniting a tempestuous desire that consumes them both. Could it be that the woman he captured is the only one who can touch the black heart he’d long thought dead? 


Połączenie silnej, choć niewinnej bohaterki z niebezpiecznym, mocno poturbowanym życiowo bohaterem.
Lekki motyw pięknej i bestii

PostNapisane: 4 września 2015, o 16:14
przez gonia
Dzięki, Alias, to może mi się spodobać. Zapisałam sobie i będę się rozglądać za tym. :wink:

PostNapisane: 4 września 2015, o 17:33
przez Alias
Myślę, że warto dać szansę jeżeli lubi się tego typu historie.
Ja czytałam zapowiedź jakiś czas temu (chociaz to świeżynka, wyszła w tym tygodniu) i przyznam, że powodem dla którego zwróciłam na nią uwagę to.... imię bohatera :lol:
Mogę dodać, że ze względu na dramatyczne i ciężkie przeżycia z przeszłości bohater nie toleruje dotyku drugiej osoby, motyw, który być może nie wszystkim będzie odpowiadał... więc lojalnie ostrzegam ;) Czytelniczki Hoyt coś na ten temat wiedzą...

PostNapisane: 4 września 2015, o 22:32
przez gonia
Jeszcze bardziej mnie zachęciłaś :P , a ta Hoyt, to konkretna pozycja, czy ta pani tak ogólnie ma bohaterów z dużymi problemami? Nic jej nie czytałam.

PostNapisane: 5 września 2015, o 09:14
przez Desdemona
goniu polecam Hoyt :bigeyes: ....ma super bohaterów...nie takich idealnych, wymuskanych....raczej z bagażem doswiadczeń i ułomnościami... :bigeyes:

PostNapisane: 5 września 2015, o 10:18
przez Alias
gonia napisał(a):Jeszcze bardziej mnie zachęciłaś :P , a ta Hoyt, to konkretna pozycja, czy ta pani tak ogólnie ma bohaterów z dużymi problemami? Nic jej nie czytałam.

Konkretna pozycja z tym motywem, to pierwsza z tej serii:
http://www.goodreads.com/series/48211
i jest tak jak napisała Des, nie boi się też łączyć niższych sfer z wyższymi, sporo tej mieszanki w powyższym cyklu.

PostNapisane: 5 września 2015, o 10:19
przez Viperina
Tak, Hoyt jest świetna :)

PostNapisane: 5 września 2015, o 10:23
przez gonia
To koniecznie muszę poznać Hoyt, bo takich bohaterów lubię najbardziej :P , wszelkie ideały są dla mnie ciężkostrawne :hyhy:

PostNapisane: 5 września 2015, o 11:31
przez •Sol•
u Hoyt raczej generalnie bohaterowie lekko nie mają ;) ale ona to tak opisuje że się chce więcej i więcej ;)

PostNapisane: 5 września 2015, o 14:33
przez Desdemona
dokładnie....jest prawdziwie ...mimo blichtru sal balowych czy dworów...

PostNapisane: 5 września 2015, o 15:02
przez •Sol•
chyba w tej Pięknej i Bestii to w ogóle jest jakoś tak mroczniej nie?
Nie czytałam ale po blurbie tak to wygląda ;)

PostNapisane: 5 września 2015, o 15:47
przez gonia
Sol, trochę mnie wystraszyłaś, bo rzadko nasza opinia jest zgodna :evillaugh: