Teraz jest 23 listopada 2024, o 06:37

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 lutego 2018, o 23:09

Było w tym coś odświeżającego. Tak po prawdzie to zachowywał się jak narwany gówniarz na prochach, ale co tam? Niech mu będzie :hyhy: Szkoda, że w końcówce nie było tej rozmowy, której chciał.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 11:45

Lucy do każdej z książek zachęcasz, ale za Kordel to chyba nie zdecyduję się wziąć. Dla mnie ona czasem trochę za mocno pitoli.
a jaki ma tytuł pierwszy tom Sprintem do marzeń? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 lutego 2018, o 12:18

"Maraton do szczęścia" Sol

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 12:19

o dziękuję Basiku ;)
idę sobie tego poszukać gdzieś nie za miliony ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 lutego 2018, o 12:23

Na Bonito jedna i druga jest za 22,69 zł bo mają rabat 35%

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 12:39

a na nieprzeczytane pierwsza jest za 20. Wolałabym póki co nie kupować obu ;) tylko że cena wysyłki...
Dobra poprzeliczam zobaczę, dziękuję :lovju:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 lutego 2018, o 13:53

Radzę najpierw kupić jedną ,a potem drugą.
Jak ci się nie spodoba ,to przynajmniej będziesz stratna tylko na jednej książce.
Ale wydaje mi się,że nie można nie polubić ich :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 14:08

nieee nie mam zamiaru kupować obu od razu :P
za tą jedną wezmę sie pewnie niebawem. Jak nudzą mi się trochę polecanki :hyhy: albo w ramach którejś pauzy od nich ;)

bo jak zobaczyłam ilość zwierzaków występujących to muszę :bigeyes:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 lutego 2018, o 19:11

Żebyś nie było rozczarowana,ale Behemot pojawia się dopiero na ostatnich kartkach pierwszej części.Znajomy weterynarz im go wtrynił :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 lutego 2018, o 20:02

Maraton do szczęścia był chyba fajniejszy :mysli: ,ciekawe czy będą jeszcze jakieś książki z Aleksandrą

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 lutego 2018, o 20:38

Ale jest pies :D
Lucy nie ukrywam ze będę na Behemota czekać :hyhy:

Często kontynuacje nie spełniają oczekiwań które się ma po pierwszej części ;)
Ale może nie będzie źle :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 21 lutego 2018, o 21:48

giovanna napisał(a):Maraton do szczęścia był chyba fajniejszy :mysli: ,ciekawe czy będą jeszcze jakieś książki z Aleksandrą


Czy z Aleksandrą to nie wiem, ale kolejna część cyklu Biegiem po miłość jest już w przygotowaniu :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 lutego 2018, o 22:18

A to chociaż w tle będzie, ale myślę, że będzie, w dwóch była to i pewnie w trzeciej też, fajnie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 00:43

Sądzę,że będzie z Olą :lol: w końcu zgodziła się na ślub i tu powinno być ciekawie :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 12:52

czy Olga=Aleksandra? Czy to jakaś inna postać drugoplanowa, bardzo warta poznania? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 13:12

Ola nie Olga :hihi:
Mówimy o jednej i tej samej babce.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 13:14

Lucy napisał(a):Olga zamieszkała z Łukaszem i zwierzyńcem i trenuje do maratonu.Wszystko byłoby wspaniałe ,gdyby nie nowa sąsiadka.Okazuje się dawną znajomą Łukasza i jest nałogową flirciarą. Rozbiła związek klientki fitness klubu Olgi , spoufala się z Dareczkiem i na dodatek potajemnie esemesuje z Łukaszem.
Kiedy zostaje znaleziona w krzaczkach przez Dragona ,pojawia się pytanie kogo tak w****wiła.
I tu zaczyna się problem.Olga w komputerze Łukasza otwiera plik ze zdjęciami ,gdzie znajduje się Sabinka i Łukasz. Są to zdjęcia zrobiona kilka lat temu ,ale Olga zaczyna sama się nakręcać i wmawiać ,że Łukasz kocha Sabinke i ją z nią zdradzał :zalamka:

szczerze mówiąc zgłupiałam doszczętnie :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 13:15

Musze to poprawić :evillaugh: :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 13:47

popraw bo zdezorientowałaś póki co tylko mnie :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 14:02

już :evillaugh:
myślę jedno,pisze drugie :roll:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2018, o 14:05

super ;)

czyżbyś teraz czytała książkę z Olgą? :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 22 lutego 2018, o 14:06

Właśnie nie :heh: nie wiem skąd to się wzięło
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 lutego 2018, o 22:20

Kilka dni temu przeczytałam W służbie miłości Weroniki Wierzchowskiej.
To trochę dziwna historia,w której przypadek goni przypadek,a wszystko kończy się dobrze.Główna bohaterka,choć dobiega trzydziestki zachowuje sie chwilami jak niesforne dziecko,denerwowało mnie jej zachowanie i totalne oderwanie się od rzeczywistości.Historyczna otoczka nie całkiem wiarygodna,to znaczy nie neguję obecności postaci historycznych czy odpowiednich zawirowań w ich życiu.Raczej nie bardzo grało zachowanie bohaterek w czasach,kiedy panny odpowiedniego pochodzenia nie mogły zrobić jednego kroku bez męskiej asysty,a tymczasem Maja i Bibi radośnie podróżowały sobie po całym Królestwie Polskim,nie mówiąc już o spędzaniu nocy z kochankiem( Bibi).Jakoś mi to nie brzmi prawdopodobnie...Poza tym ogólnie chwalone niezwykłe umiejętności pomagania młodym parom w rozwiązywaniu problemów sercowych można określić raczej mianem szczęśliwego zbiegu okoliczności.Maja oczywiście szczyci się swoim darem i swoją niezwykłą wrażliwością,ale prawdy w tym nie ma za wiele.Owszem,czasami udaje sie jej co nieco załatwić,ale zwykle dzieje się to przez przypadek.Romans traktowany jest w tej książce raczej jako dodatek,a nie oś powieści.Postaci są dość szablonowe(no Bibi mi się nawet dość podobała),ich język raczej nie przystaje do czasów w których żyją.Sama okładka nie bardzo pasuje do czasów opisanych w książce...Na plus zaiczyc można troche humoru,zawartego w książce,zwłaszcza humoru sytuacyjnego.
Przeczytałam,ale bez rewelacji.Jak dla mnie autorka sama nie bardzo wiedziała co chce w tej książce przekazać.Na początku funduje czytelnikowi rys historyczny,a później sama się nie trzyma konwecji czasów,które chce opisać...szkoda,bo książka miała potencjał.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 26 lutego 2018, o 16:52

Mnie się podobała, ale pewnie dlatego, że nie traktowałam jej jako powieści sensu historycznej, ale jako komedię osadzoną w czasie. Czyli miałam do niej podobny stosunek jak do zagranicznych romansów historycznych. Ale faktycznie, tak książka z romansu wiele nie miała. natomiast żeby się pośmiać była idealna, no i tło historyczne też według mnie było adekwatne :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 lutego 2018, o 19:35

mnie też się podobała :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość