Przeczytałam
Uwiedzioną Pameli Britton
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Zaczęło się ciekawie, potem było nudno, wkurzali mnie niemiłosiernie, szczególnie bohater. Przerwałam, ale po namowie Aniołka dokończyłam.
Samo ich spotkanie i ta owa kompromitacja to było beznadziejne. Brakowało mi jakiegoś porządnego pocałunku.... Później z reszta też.
Ale bohaterka nadrabiała charakterem i to mi sie spodobało. Bo ten cały Lucien, książę, i ciacho i macho i hulaka. To sam nie wiedział czego chciał.....
Podobały mi sie ich kłótnie
![jezyk :P](./images/smilies/new_tongue.gif)
i rozmowy
scena miłosna taka sobie czegoś mi brakowało
![czeka :czeka:](./images/smilies/waiting.gif)
I to jak bohaterka podrywała jego przyjaciela bo się o to założyli
![hyhy :hyhy:](./images/smilies/new_naughty.gif)
i ta historia z bananem
![lol :rotfl:](./images/smilies/new_lol.gif)
a potem Lucien w sukience
Ale sam koniec taki dramatyczny, aż za bardzo bleee. On się poddał, ona o niego walczyła. Zaradna kobieta dała radę. On tak głupi ze hej.
Samo zakończenie wzruszające. Poryczałam się haha
![jezyk :P](./images/smilies/new_tongue.gif)
nie dało się inaczej, za wrażliwa jestem
![jezyk :P](./images/smilies/new_tongue.gif)
Oceniłam na 4, bo były naprawdę fajne momenty, a niektóre totoalnie beznadziejne. Bohatera bym troche ustawiła i byłoby lepiej
![jezyk :P](./images/smilies/new_tongue.gif)