Teraz jest 22 listopada 2024, o 03:38

Romans paranormalny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 17 sierpnia 2010, o 23:18

Ale boniuuuu, nikt ich nie powiadomił, że to nie jest literatura dla młodzieży - tłumacz, redaktor, korektor, ktokolwiek? Dobra, to znowu było retoryczne pytanie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 17 sierpnia 2010, o 23:26

o to, to - oni wiedzą lepiej i się znają Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 sierpnia 2010, o 23:36

Oni może myśleli, że Amber już to wie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 17 sierpnia 2010, o 23:39

Nie, Agreście, ta odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje Obrazek Albo raczej, nie satysfakcjonowałaby, gdybym odpowiedzi oczekiwała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 19 sierpnia 2010, o 01:38

Aż napisałam o tym na FB Ambera Obrazek Nie oczekuję odpowiedzi, ale niech wiedzą, że błędy nie przejdą niezauważone Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 września 2010, o 04:19

ja to jednak jestem wybredna Obrazek

po tej recenzji za chochocho bym nie sięgnęła po tę książkę Obrazek

http://hazajabook.wordpress.com/2010/08/26/recenzja-rozkosze-nocy/



a w ogóle: jaka tam pierwsza część?

ps.i kto użył takich słów jak "zuchwały" w dialogu w pierwszym rozdzale, ten ma u mnie radośnie przerąbane Obrazek ogólnie chyba spełnią się me obawy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 września 2010, o 13:41

Okładka paskudna, a pani recenzentka ma problemy z interpunkcją Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 września 2010, o 13:44

aj, Lelija, się czepiasz szczegółów Obrazek

a mię się tylko o to rozchodzi, ze klimatycznie dla mnie się rozminęły teksty książka vs recenzja... ale sądząc po tłumaczeniu, co ja się dziwię Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 3 września 2010, o 14:49

a na okładce to jest kobieta czy mężczyzna?????

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 września 2010, o 14:57

sama decydujesz Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 3 września 2010, o 14:57

A i ja miałam taki problem identyfikacyjny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 września 2010, o 14:58

to jest pytanie miesiąca... ba... roku...

a oryginału widziałaś?



choćby najnowsza Obrazek

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 września 2010, o 14:59

tą okładkę rozumiem, ale ta MAGa????? helou!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 3 września 2010, o 14:59

no. wolę oryginał

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 3 września 2010, o 15:01

musi znajomy chciał zarobić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 września 2010, o 15:01

jakkolwiek nic nie mam przeciwko hermafrodytycznej urodzie, to jednak tu po prostu dokonali manewru oskrzydlająco wymijajacego i samych siebie w błąd wprowadzili chyba Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 października 2010, o 00:02

Bardzo udane początki serii autorek <span style="font-weight: bold">Aleksandra Ivy "Kiedy nadciąga ciemność"</span> i <span style="font-weight: bold">Carrie Vaughn 'Kitty i nocna godzina" </span> W pierwszej bohaterka razem z duchem którego wchłonęła ucieka przed demonami które chcą go dopaść .W ucieczce pomaga jej niezwykle seksowny wampir Dante. Poznajemy tam też bohatera drugiej części który jest palce lizać Obrazek aż mnie skręca, że dopiero w styczniu się ukarze. Mamy tu cały zbiór różnych stworzeń poczynając od wampirów, wiedźm, duchów ,zombi a kończąc na elfach . Druga jest o kobiecie - wilczycy, która boryka się z problemami w wachcie ,morderstwami oraz coś tam zaczyna się dziać między nią a płatnym zabójcą który miał ją zabić . Tylko strasznie mnie zdenerwował koniec bo jedna osoba umiera a pewna <span style="font-size: 9px; line-height: normal">suka </span> żyje sobie spokojnie a powinna ziemie gryźć . Wydaje mi się ,że jednak w dalszych częściach Kitty coś z tym zrobi .Tak więc wszystko fajnie ,żeby tylko wszystko wydali.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 października 2010, o 02:07

Kolejny tom o Kitty - "Kitty i noce Waszyngtonu" - już chyba w listopadzie, wiec długo czekać nie będziesz musiała, Lucy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 października 2010, o 03:05

To bardzo fajnie tylko szkoda ,że ta Ivy tak późno .Nie wiem czy czytałaś ale tam będzie wampir i pół demon ,pół człowiek .Tacy mają bardzo smaczną krew ,mało ich zostało na ziemi i są dla wampirów bardzo smakowitym kąskiem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 października 2010, o 03:36

Kitty jest de best Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 października 2010, o 10:05

I nie psuje się po drodze?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 października 2010, o 18:59

Jak na razie nie. Tom drugi jest troszke słabszy od pierwszego, ale trzeci jest dużo lepszy. Ale jeśli będzie dużo więcej części niż jest to prawdopodobnie coś pójdzie nie tak. To cały problem z seriami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 października 2010, o 21:40

Masz rację, trudno utrzymać cały czas przyzwoity poziom.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 października 2010, o 21:47

Właśnie dlatego nie przepadam za seriami z jedną parą bohaterów/jednym głównym bohaterem. Miedzy innymi dlatego Obrazek bo kiedy ci bohaterowie się zmieniają, to jest większe prawdopodobieństwo, że nie będzie tej tendencji spadkowej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 4 października 2010, o 22:22

Ale jeśli co tom mamy inną parę to istnieje ryzyko powielania wciąż tego samego schematu. Tylko imiona się zmieniają (np. seria J.R Ward). W "Kitty" tego nie ma. Autorka szuka nietypowych rozwiązań, nie jest przewidywalna, a jak dla mnie to spory plus. W tym gatunku to niewątpliwie pozycja warta przeczytania.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości